Skończmy z obchodzeniem świąt religijnych w szkołach

[Jedliński]

Ja w tej dyskusji chcę zauważyć pewien paradoks.
Otóż przedstawiciele duchowieństwa i ludzie związani z katolicyzmem przekonują, że krzyż jest przede wszystkim symbolem kulturowym
Swego czasu jak wybuchła sprawa Nieznalskiej (genitalia i krzyż) to twierdzili, że jest to przede wszystkim symbol religijny

[Cytryn]

Krzyż to oczywiście symbol religijny. Na krzyżu zmarl Jezus, zatem symbol ten odnosi się do kluczowego wydarzenia z punktu widzenia religii chrześcijańskiej dot. zbawienia.
Rozumiem tych, którzy twierdzą, że w szkole nie powinno być krzyży: szkolą jest instytucją świecką, a nie religijną. Do szkoly chodzą nie tylko katolicy, choć oni oczywiście dominują.
Dla mnie, jako protestantki nie ma większego znaczenia, czy krzyż będzie wisieć na ścianie czy nie. Bo ważniejsze jest, aby ci, co wierzą, traktowali dzielo Golgoty poważnie , a nie walczyli o to, żeby symbol wisial na ścianie. Żyj tak, aby ci, co na ciebie patrzą, widzieli w tobie Chrystusa. Same symbole jeszcze z nikogo nie zrobily prawdziwego chrześcijanina. Więc o co ten krzyk? Mam wrażenie, że znow chodzi tylko o polityczne przepychanki.

[Jedliński]

Dla wielu osób krzyż, rekolekcje (itp.) w szkołach są tylko przykładem "nienormalnych" - rozdętych do granic możliwości wpływów Kościoła w przestrzeni publicznej.

[dushka]

Przepraszam ale nie rozumiem Pani wypowiedzi...... chyba nie za bardzo się zrozumieliśmy?

A w której kwestii? Najpierw - odniosłam się do pańskiej wypowiedzi, następnie - poparłam Malgalę

Rozumiem tych, którzy twierdzą, że w szkole nie powinno być krzyży: szkolą jest instytucją świecką, a nie religijną. Do szkoly chodzą nie tylko katolicy, choć oni oczywiście dominują.

No właśnie. A teraz wyobraźmy sobie sytuację: 20% uczniów to Żydzi, 30% - Chrześcijanie, 25% Muzułmanie, 25% - bez wyznania.

I teraz: obok godła, w instytucji PAŃSTWOWEJ, ma wisieć krzyż, menora/gwiazda Dawida i cytaty z Koranu? A w imię czego?

Zresztą, tak samo uważam, że mimo wszystko religia (jakakolwiek!) powinna być prowadzona poza szkołą, tak jak np. u nas uczniowie, będący Zielonoświątkowcami, chodzą gdzie indziej i tylko świadectwo przynoszą.

[koma]

Co do krzyża w szkole , to w naszym kraju jest on nie tylko symbolem wiary ale także wolności.

Skąd takie zawłaszczenie znaku krzyża?? Robią to ci, którzy na siłę próbują dokonywać procesu klerykalizacji - po to łączenie symboli państwowych z religijnymi. Krzyż jest symbolem śmierci - to przede wszystkim.

Przedstawię fragment pracy "Z historii naszej szkoły."

Nie przedstawiaj, bo w ten sposób mieszasz w głowie "młodym i nie tylko". Pseudonaukowe wypociny tego typu - zauważmy, że na temat konkretnej szkoły w mieście N. - nie mogą służyć do charakterystyki okresu.

odwoływanie się do antyrusyfikacyjnej postawy młodzieży w okresie III rozbioru nie było mile widziane.

Mógłbyś nie powtarzać takich bzdur!!
Widzę, że nie wiesz, że Syzyfowe prace Żeromskiego, powieść o walce polskiej młodzieży z rusyfikacją, była za komuny lekturą obowiązkową!

Niedopuszczalny jest udział nauczycieli i wychowawców szkół i innych placówek oświatowo-wychowawczych w organizowaniu wśród powierzonej im młodzieży praktyk religijnych bądź też oddziaływanie na młodzież w tym kierunku

Bo to chyba nie była i nie jest rola nauczyciela!

Dekoracja izb lekcyjnych, innych pomieszczeń szkolnych nie powinna naruszać świeckiego charakteru szkoły.

Oczywiście, że tak!

Sprzeczne ze świeckim charakterem szkoły jest odmawianie modlitwy w szkole przed rozpoczęciem i po zakończeniu przedmiotów obowiązkowych. Praktyka taka nadaje bowiem modlitwie, będącej sprawą prywatną każdego obywatela, charakter urzędowy, naruszający zasady swobody i tolerancji ( ... )

Oczywiście, że tak! Nie wystarczy modlitwa w domu i w kościele??A nawet przez cały wolny czas ucznia, niewykorzystywany na naukę?

Należy ściśle przestrzegać wytycznych, że lekcje religii mogą się odbywać tylko po godzinach zajęć obowiązkowych

Coś w tym dziwnego? Najpierw szkoła...praca...a w wolnym czasie, co kto lubi.

W związku z tym lekcje religii nie mogą odbywać się w godzinach przeznaczonych na zajęcia obowiązkowe”.

Oczywiście! Przecież nie można zmuszać do praktyk religijnych.

[Cytryn]

Oczywiście! Przecież nie można zmuszać do praktyk religijnych.

A niestety- ma to miejsce w szkołach. Moje dzieci na religię katolicką nie chodzą. Oczywiście religia jest w środku zajęć- korzystają ze świetlicy. Zdarza się jednak, że świetlicy z jakichś tam względów nie ma...i moje dzieci chcąc nie chcąc muszą siedzieć na religii obcego sobie wyznania! ( bo szkoła tak czy owak musi zapewnić opiekę). Jeszcze gorzej było w przedszkolu. Moja córka jako jedyna była izolowana od grupy i zamykana w osobnym pomieszczeniu, najczęściej sama, a pani "wpadał" do niej od czasu do czasu przynieść nowe, czyste kartki do rysowania. A dzieci się...śmiały...Dorośli zaś nie widzieli problemu! "No przecież może zostać na tej religii, skoro dzieci się śmieją"...ręce opadały...
Ale cóż...w takim a nie innym kraju żyjemy.

[Jedliński]

Przypomnę,że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł:

Wieszanie krzyży w szkolnych klasach to naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności religijnej uczniów.

[koma]

Cytry, a co zrobiłaś w tym celu, aby Twoje dziecko było traktowane jak należy??

Podobnie w szkołach: rodzice uczniów nieuczęszczających na katechezę powinni wyrazić swoje zdanie i przywołać dyrekcje do przestrzegania prawa i ustaleń - lekcja religii na początku lub na końcu. I nie powinno nikogo obchodzić, że to nie jest łatwo tak plan ułożyć. Niech zatrudnią większa ilość katechetów na cześć etatu.
Tak miało być! A potem...podaj rękę to zegarek ci ściągnie...

Daje sie zauważyć odchodzenie od zajęć religii. W mojej szkole (podstawowej) należało zatrudnić etyka, bo na religię nie uczęszcza kilkunastu uczniów. Znamienne, że zwłaszcza z klas młodszych.

[Jolly Roger]

Problem jest trochę nadymany, bo niezbyt dotyczy naszego kraju. dziennikarzy mamy troche skretyniałych więc jeden paple za drugim zamiast samemu sprawdzić. A jakby sprawdzili to by może zauważyli, ze wyrok odnosił się do włoskiego obowiązku wieszania krzyży w instytucjach publicznych.
Nie nakazuje ściągnięcie krzyży, a nakazuje znieść obowiązek wieszania krzyży. Notabene obowiązek ten został wprowadzony przez faszystów

U nas takiego obowiązku nie ma. Krzyże wiszą, bo tak bardzo i społeczeństwo chciało podkreślić ucieczkę od systemu komunistycznego, bo krzyż był symbolem narodowej irredenty. Dzisiaj gdy nam się społeczeństwo laicyzuje (dzięki samemu Kościołowi Katolickiemu) już pewnie tego zapału do wieszania krzyży by nie było.

Tak pięknie z fałszywego komunikatu medialnego zrobiono szopkę pt Zdejmowanie krzyży, na którą dało się nabrać fanatyczne towarzystwo z obu stron barykady.

[konris]

A moze trzeba to zrobić tak:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,10335 ... _.html?v=2

Z pełnym poszanowaniem praw wszystkich.

[pilot Pirx]

Kłócicie się o szkoły, a przedszkola, szpitale i urzędy ? A co z krzyżami w miejscach publicznych ?
ps. Proponuję rozpocząć usuwanie krzyży od kościołów ( na dobry początek )

[Jolly Roger]

konris

dyrektor szuka klientów
arcybiskupowi pomyliły się kosmosy
Gazeta kłamie, bo przeważnie kłamie

pilot Pirx
a kto się kłóci? gdzieś ty tą kłótnie na tym forum dojrzał?

A szkoła to miejsce publiczne, a urząd?


a może tak zgniły kompromis. Powiesić krzyże św. Piotra? Pomysł nie mój, ale przypadł mi do gustu.

[Cytryn]

Cytry, a co zrobiłaś w tym celu, aby Twoje dziecko było traktowane jak należy??

Poprosiłam, żeby organizować lekcje religii na początku lub na końcu... Mogłam coś więcej..? Zostałam zignorowana. To małe miasteczko...
Koma- ja się do tego po prostu przyzwyczaiłam, nie miałam wyjścia.
A z krzyżami to tak, jak pisałam- wiszą czy nie, wszystko mi jedno. Dla ludzi to i tak nic nie znaczy( dla znakomitej większości). Jakby ściągnąć ze ściany bez gadania o tym, to pewnie nikt by nawet nie zwrócił uwagi...Ale ze względu na to, że szkoła to instytucja świecka, to nie powinno być w zasadzie w niej żadnych obiektów kultu czy lekcji katechezy.

A na koniec- widziałaś kiedy, żeby mniejszości udało się coś skutecznie zawojować...? Reszta cię "zakracze". Jak wejdziesz między wrony, to kracz tak jak one- inaczej marny twój los Ty zszargasz sobie nerwy, a i tak nic nie poradzisz. Gdybym ja zaczęla wojnę o tę religię w szkole, to pewnie reszta by mi dzieci zaszczuła...Oj, samo życie

Jest, jak jest.

[koma]

Przed przejazdami kolejowymi od lat stoją krzyże św. Andrzeja i do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Może posłanka Senyszyn zainteresowałaby się tymi symbolami klerykalizacji państwa?

Miwues...Żegnasz się przed przejazdem kolejowym i zdejmujesz czapkę przed tym krzyżem?? A przed krzyżem PCK???

[koma]

Jasne. Przed każdym krzyżem się żegnam. Przed PCK szczególnie.

No to na pewno za tym pomoc materialna idzie, wolontariat...Co będziesz puste gesty robił?