Z uśmiechem witaj każdy dzień

[malgala]

Mój Filucio też nie wychodził. Początkowo go wypuszczałam, teren duży, sąsiadów nie było, był bezpieczny. Wracał jednak brudny, znosił myszy i miał robaki, a potem zainteresowały go panienki i sąsiadowi się nie podobał. Nie było go przez kilka dni, chdziłam, szukałam i ja i nasz piesek i po kilku dniach cichutko odzywał się pod balkonem. Był ranny, miał spuchniętą główkę i pękniętą szczękę. Wyszedł z tego ale stracił wszystkie zęby. Od tamtej pory już go nie puszczaliśmy. Przyzwyczaił się i nawet nie próbował uciekać. Kochane było z niego kocisko.

[Ingeborga]

biedny kociuch...

[haniux]

Mój wychodził sobie latem na balkon (parter) i chodził, wylegiwał się...
Zimą go nie wypuszczamy bo zimno. Jednego dnia rano wyleciał niezauważony na balkon, rodzina rozeszła się do pracy, szkół, a on siedział sam zamknięty na balkonie...
Po południu wróciliśmy, patrzymy a on dzielnie czeka na nas na balkonie

[Ingeborga]

A mój wsiadł niezauważony do samochodu i pojechał do Trójmiasta... właściwie moja, bo to była kotka - Tygrysia. Potem wyskoczyła i - znikła pod podwoziami.

[chiczi]

Poza tym mieszkamy w centrum miasta na 4 piętrze

Już rozumiem, dlaczego nie wypuszczasz Rudego

[relicher]

Teraz to ja mam Daniela, on ma już 3 lata.
A po dworzu to hula ile chce.

[Ingeborga]

Ingeborga napisał/a:
malgala napisał/a:
U nas przez okno pięknie ale jak się wyjdzie to przeraźliwie wieje
dokładnie, nic dodać, nic ująć...

a u reszty? Jaką macie pogodę?

[haniux]

No i zaczął się ostatni dzień weekendu

Ale już tylko 3 tygodnie i święta

[malgala]

No i zaczął się ostatni dzień weekendu

a u mnie ostatni dzień ferii
uśmiechy poranne

[dushka]

A co to są ferie? U nas były tak dawno, ze zapomniałam, że były.

[maciejka]

Przyjemności na niedzielny dzionek. Trzeba naładować akumulatorki, bo kolejny tydzień pracy przed nami. Najtrudniej będzie tym, którzy kończą ferie, bo trzeba się przestawić i zapomnieć o słodkim lenistwie...

[renati23]

Najtrudniej będzie tym, którzy kończą ferie, bo trzeba się przestawić i zapomnieć o słodkim lenistwie...

Oj... trudno, trudno......

[malgala]

A co to są ferie?

to coś takiego, że jak się je ma to brakuje czasami szkoły, a jak ich nie ma , to brakuje ich zawsze

[haniux]

że jak się je ma to brakuje czasami szkoły

[Ingeborga]

to coś takiego, że jak się je ma to brakuje czasami szkoły, a jak ich nie ma , to brakuje ich zawsze