U nas też wiatr okropny i co chwila pada. Sprzątaliśmy dzisiaj świat i moja klasa oraz ja przemokliśmy do suchej niutki. Ulewa złapała nas daleko od szkoły a schować się nie było gdzie. Dobrze, że mam mało uczniów, to dyrektor osobiście po nas przyjechał i po 4 do szkoły zawoził, a tam już gorąca herbatka na przemoczonych sprzątaczy czekała. A wcześniej pięknie świeciło słonko. Zamiast dokończyć sprzątanie poboczy drogi, robiliśmy generalne porządki w klasowych szafach.
Dużo słonka i poprawy pogody życzę, a zakatarzonych pocieszę, że katar gdy go sie nie leczy trwa 7 dni, a leczony tylko tydzień.
A tak zupełnie poważnie to polecam moczenie nóg w dobrze ciepłej wodzie z dodatkiem dużej ilości soli.