Pasje i zamiłowania spoza kręgu edukacji ;-)

[chiczi]

Zajrzyj tu :
http://belfrownia.pl/topics9/z-usmieche ... 41,120.htm
http://belfrownia.pl/topics9/z-usmieche ... 41,135.htm

[marika]

estem wielkim fanem muzyki (rock, metal, jazz, trip-hop i ambient),

a ja muzyki dawnej, jak tylko mam okazję to słucham na żywo, na co dzień zaś w mp3. Dobrym jazzem też nie pogardzę

[chiczi]

chiczi- koncert był w Chorzowie, a że mogłabym chodzić na takie co tydzień, nie oznacza, że mam blisko;) Wręcz przeciwnie... Po prostu koncert był genialny.

Rozumiem

[haniux]

Ano jest niebo! Bomba!
Zdjęcia i poezja... Dwie najpiękniejsze rzeczy na tym świecie!
A połączenie jednego z drugim. Marzenie

[TheManCalledTea]

a ja muzyki dawnej, jak tylko mam okazję to słucham na żywo, na co dzień zaś w mp3. Dobrym jazzem też nie pogardzę

Muzyka dawna, ciekawe... można by prosić o sprecyzowanie wykonawców/autorów/kompozytorów? Jestem bardzo otwarty na każdą ambitną muzykę, który nawet dobrym średniowiecznym folkiem nie pogardzi.

[marika]

Muzyka dawna, ciekawe... można by prosić o sprecyzowanie wykonawców/autorów/kompozytorów? Jestem bardzo otwarty na każdą ambitną muzykę, który nawet dobrym średniowiecznym folkiem nie pogardzi.

Umownie mówi się, że muzyka dawna, to okres do baroku włącznie. Ja jestem fanką Jana Sebastiana Bacha - głównie jego wielkich form wokalno - instrumentalnych, jak pasje, czy msze, z wielka mszą h - moll na czele. Oczywiście słucham również innych wykonawców, a radością jest słuchać muzyki dawnej wykonywanej na dawnym instrumentarium, jak viola da gamba, flet traverso, czy różne odmiany lutni.
Słucham klasycznych form muzyki dawnej, rzadko sięgam do przeróbek

[Bogumiła]

Znasz może zespół Stary Olsa?

[marika]

Znasz może zespół Stary Olsa?

Nie, chociaż wiem, że jest to zespół folkowy. Ja natomiast słucham , jak już pisałam, klasycznych form muzyki dawnej, od chorałów gregoriańskich i muzyki trubadurów i truwerów, do barokowych geniuszy, jak Bach, Corelli, Albinioni czy Haendel

[dushka]

A ja się rozpiszę

Przede wszystkim cierpię na nieuleczalną chorobę, zwaną książkoczytaniomanią. Poza tym zajmuję się robieniem biżuterii. Ostatnio dorwałam papierową dłubaninę, czyli scrapbooking. Okresowo (czytaj: jak mam pieniądze i wraz z lubym dorwiemy wspólny wolny weekend) chodzę po górach. Udzielam się na kilku forach. Przegrzebuję Internet w poszukiwaniu ciekawych stron z różnych dziedzin. Temu wszystkiemu towarzyszy muzyka, słuchana, śpiewana również, czasem grana. Szalenie różnorodna, co wynika z nieumiejętności jednoznacznego wybrania tej ulubionej A do tego wszystkiego próbuję dogadać się z moim kotem

Z powyższego wynika, że jestem szalenie zajętą osobą...

[pilot Pirx]

Mamy czarownico podobne zainteresowania. Czytujesz literaturę popularnonaukową ?

[dushka]

Też, ale nie z zakresu konkretnej dziedziny, tylko raczej to, co akurat mnie zainteresuje. Prócz tego fantastykę, którą uwielbiam, śmieszne kryminałki, autobiografie wybrane, polskie autorki współczesne - śmieszne są ... Właściwie czytam to, co mi się podoba

A ty?

[pilot Pirx]

Literatura popularnonaukowa np A.K. Wróblewski, C. Sagan. Fantastyka - obowiązkowo z Lemem na czele . Ostatnio rozczytuje sie w Reymoncie. tez uwielbiam spacery po górach w miłym towarzystwie. No i oczywiście brydż. Grywasz ??

[dushka]

Niestety. Nie z niechęci, tylko nie mam nikogo znajomego grywającego, a ja jestem typem kinestetyka - uczę się działając.

A propos fantastyki - znasz Łysiak Fikszyn? Rewelacyjne opowiadania
Lemem zaczytywałam sie jeszcze w podstawówce, teraz dorwałam Piekarę, Pilipiuka, świetną Milenę Wójtowicz. No i tu też łapię, co mi w ręce wpadnie, kompletny chaos

[świetliczanka]

A ja nie mam czasu na książki. Odkąd wyszłam za mąż, nic nie robię tylko "kuruje domowuje"
Aczkolwiek musi się to zmienić. Co sobota grywam sobie w siatkówkę, dołączyłam do grona niezłych siatkarzy, dają mi mocny wycisk...
Czy hobby można nazwać polowanie na zdobyczne w lumpexach? czy moze wstyd o tym mówic... a tam, wstyd! Niezłe perełki ja sobie tam wyszukałam!

Więcej hobby nie pamiętam...chciałabym, jak mój mąż, mieć Swoje Hobby- takie, które by o mnie świadczyło. Mąż gra na basie w zespole punkrockowym..wyjazdy, koncerty, supporty, wywiady w radiu- ma przynajmniej kolorowe życie..a moim hobby będzie zatem świetlica, praca z dziećmi, zabawa, tance, spiewy, wymyslanie przeróznych konkursów, zawodów i organizowanie czasu....i kropka.

[dushka]

Ale skoro mąż tak dużo wyjeżdża, czemu tylko kurujesz domujesz? Masz czas, zajmij się czymś, znajdź sobie pasję - bo nie ma nic gorszego, niż coraz starsza belferka bez pasji