Postautor: edzia » 2010-04-26, 23:35
Jestem zaniepokojona rozpoczęciem dyskusji na temat, czy ci, którzy tragicznie zmarli w katastrofie lotniczej 10 kwietnia są bohaterami, czy „tylko” tragicznie zmarłymi. Taka publiczna dyskusja nie przystoi nikomu, a już szczególnie nam, nauczycielom, uważam.
Podobnie z wielkim niepokojem obserwowałam dyskusje na temat, czy ś.p. prezydent Kaczyński powinien być pochowany w Katedrze na Wawelu albo czy niektórym z tych tragicznie zmarłych należy się jakiś szacunek, czy nie. Cieszyłam się, że nauczyciele na tym forum do tej pory nie podejmowali takich tematów. A jednak…
A wątpliwości zawsze będą, bo to przecież byli m.in. ludzie polityki. Jednak trzeba do tych wydarzeń podejść rozsądnie, niepolitycznie i najmocniej jak to możliwe - obiektywnie. Jednak w pełni obiektywnie będzie to można ocenić pewnie dopiero za kilka, może kilkanaście lat, może zrobią to dopiero następne pokolenia. Dlatego uważam, że przez wzgląd na żal i rozpacz rodzin, na miejsce, czas i okoliczności tej tragedii, powinniśmy uszanować tę tragedię i przyjąć do wiadomości oczywistą różnicę zdań nie roztrząsając tego w takich dyskusjach. Przynajmniej w ten sposób oddać hołd tragicznie zmarłym.
Trzeba też pewne rzeczy, uważam, przyjąć niemal jako dogmat, uwierzyć i zaufać autorytetom oraz Historii.