Wątek religijny

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

zrobił to ksiądz - co o tym sądzicie?

Postautor: konris » 2009-06-01, 15:02

Wyjątkowo niski wyrok dla księdza, który współżył z nastolatką
Dwa lata w zawieszeniu dostał ksiądz ze Szczawnicy, który przez dwa lata molestował nastolatkę. Rozprawa odbywała się z wyłączeniem jawności. Nie wiadomo dlaczego wyrok jest tak łagodny - donosi "Tygodnik Podhalański".
Historia jest dramatyczna. Ksiądz ze Szczawnicy przez dwa lata regularnie współżył z nastolatką. Do pierwszych kontaktów doszło, gdy dziecko miało 13 lat. Dziewczynka z myślami samobójczymi trafiła pod opiekę terapeutów i psychologów, nie otrząsnęła się tragedii, która ją dotknęła - informuje "Tygodnik Podhalański".

Sąd Rejonowy w Nowym Targu skazał księdza ze Szczawnicy (Andrzeja S.) na 5 lat więzienia. Po apelacji jego obrony Sąd Okręgowy w Nowym Sączu karę złagodził. Ostateczny wyrok to 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 5 lat próby. Ksiądz otrzymał także zakaz wykonywania funkcji katechety i nauczyciela na okres 10 lat. Nie dostał nawet dozoru kuratora sądowego, zgodnie z wyrokiem będzie jedynie pod dozorem kanclerza kurii. Rodzice są zaskoczeni wyrokiem - donosi "Tygodnik Podhalański".

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konrad86 » 2009-06-01, 21:58

Jeśli to co pisze "Tygodnik Podhalański" jest prawdą to rzeczywiście wielka tragedia. Nie chce sobie wyobrażać co musiała przeżywać rodzina, a w szczególności dziecko. Sam obraz księdza, który opisuje się w gazecie jest przykładem wielkiego kryzysu moralnego człowieka. Ksiądz i kuria powinna przeprosić za ten po ludzku niezrozumiały, wyrodny czyn. Możliwe, że to uczynili nieoficjalnie. Wyrok w tej sprawie budzi kontrowersje nie da się tego ukryć.

Swoją drogą profilaktycznie rodzice powinni z dziećmi rozmawiać na te tematy. Nie nauczyciel, pedagog, psycholog czy ksiądz, a rodzice. Trzeba mówić dzieciom, że nikt nieupoważniony nie ma prawa oglądać i dotykać ich w intymnych miejscach. Upoważnieni są do tego tylko lekarze i w niektórych przypadkach rodzice. Takie temat należy poruszyć subtelnie przy nadarzającej się ku temu okazji na przykład wtedy, gdy w telewizji mówią o zatrzymaniu pedofila.

Dziecko, które na początku otwarcie poinformuje osobe o skłonnościach pedofilskich, że opowie o tym rodzicom, że on lub ona dotyka jego lub jej miejsc intymnych, w większości przypadków wystraszy i wyhamuje sprawcę.
Ogólnie uważam, że o sferze seksualnej powinni rozmawiać z dziećmi rodzice, a nie specjaliści.
Bo kto zadba o dobro dzieci, jeśli nie rodzice? Wychowywać, pracować z młodymi osobami może każdy i nikt nie sprawdza czy prowadzący, wychowawca przejawia skłonności pedofilskie, a po drugie czy da się to zweryfikować?

Wstrząsamy się i bulwersujemy, gdy dorośli wykorzystują seksualnie dzieci. To dobrze świadczy o naszej wrażliwości, bo dzieje się krzywda dzieciom, które później mają wielkie problemy z własną seksualnością i życiem prywatny.
Ależ, czemu się nie denerwujemy, gdy pornografia jest łatwo dostępna w Internecie, w grach komputerowych, telewizji, mass mediach itp. Przecież pedofilia również zaczyna się od uprzedmiotowienia człowieka.

W gazetach dla młodych osób wypowiadają się dzieci, młodzież, że współżyją już w podstawówce, gimnazjum. Nawet gdy ma to miejsce, to czemu dorosłe osoby przepuszczają takie teksty?! Nie chcę wspominać, co się dzieje na forach, no ale mamy wolność słowa... Sfera seksualna jest dzisiaj tak przegadana, że to jest chore.
Później nastolatka czy nastolatek czyta w gazetach czy Internecie, że rówieśnicy już to robili, a ona nie, on nie - to znaczy że ona jest mało kobieca, on jest mało męski i chyba ogólnie coś nie tak z nimi.

Nie wierzę, że nikt nie wiedział o tej sprawie przez dwa lata. Już zaraz na początku trzeba było wziąć na rozmowę duchownego i spieprzyć. Takie sprawach interweniuje się na początku, a nie zamiata pod dywan i udaje, że nie ma problemu.

Księdza odsunąć od pracy z młodymi osobami, swoją posługę duchowny może realizować w relacji z dorosłymi, a wcześniej wysłać na terapię, a nadto dopilnować realizacji wyroku sądowego – to moje zdanie.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-01, 22:07

Podzielam Twe zdanie.

Ale TO ZROBIŁ KSIĄDZ!

Pozwolę sobie zwócić uwagę na dwa fragmenty:

Ksiądz ze Szczawnicy przez dwa lata regularnie współżył z nastolatką. Do pierwszych kontaktów doszło, gdy dziecko miało 13 lat. Dziewczynka z myślami samobójczymi trafiła pod opiekę terapeutów i psychologów, nie otrząsnęła się tragedii, która ją dotknęła /.../



Ostateczny wyrok to 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 5 lat próby. Ksiądz otrzymał także zakaz wykonywania funkcji katechety i nauczyciela na okres 10 lat. Nie dostał nawet dozoru kuratora sądowego, zgodnie z wyrokiem będzie jedynie pod dozorem kanclerza kurii

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Wątek religijny

Postautor: Jedliński » 2009-06-01, 22:11

Za takie coś to więzienie .....spieprzył komuś życie...
Inna spraw jak nasze sądy reagują na takie sprawy z udziałem księży.
Można tylko powiedzieć i cieszyć się ,że jest jeszcze prasa i opinia publiczna .

Inna sprawa :gdybym ja bym był ojcem takiego dziecka to zastanawiałbym się poważnie nad wynajęciem jakiegoś bandziora ,aby przynajmniej pobił tego sprawcy (wiem,że to bezprawie).

Ale znowu nie przesadzajmy -nie wywołujmy jakieś antyklerykalnej histerii ;)

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-01, 22:26

tygodnikpodhalanski.pl 2009-06-01 19:50:54


Szok: finał molestowania w Szczawnicy

Dwa lata w zawieszeniu to ostateczny wyrok dla księdza ze Szczawnicy, który przez ponad dwa lata wykorzystywał seksualnie nastolatkę. Powody tak wielkiej łagodności sądu nie są znane, bo rozprawa odbywała się z wyłączeniem jawności.

Romans z dziewczynką rozpoczął, gdy ta miała 13 lat. Przez ponad 2 lata ksiądz regularnie z nią współżył, w tym czasie – jak zaświadczają bilingi – zatelefonował do jej domu ok. 200 razy. Dziewczyna przeżyła tę historię boleśnie. Zaczęła myśleć o samobójstwie, nie obyło się bez długotrwałej terapii i pomocy psychologów. Musiała też wyjechać ze Szczawnicy i zamieszkać gdzie indziej. Do dziś nie otrząsnęła się po tamtych przejściach.

Sąd Rejonowy w Nowym Targu skazał Andrzeja S. na 5 lat więzienia. Po apelacji jego obrony pod koniec kwietnia tego roku Sąd Okręgowy w Nowym Sączu złagodził drastycznie karę. Ostateczny wyrok to 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 5 lat próby. Duchowny ma też zakaz wykonywania funkcji katechety i nauczyciela na okres 10 lat. Nie dostał nawet dozoru kuratora sądowego, zgodnie z wyrokiem będzie jedynie pod dozorem kanclerza kurii.

Sąd Okręgowy nie podważał zarzutów, postawionych mu wcześniej, miał jedynie zastrzeżenia do wysokości kary. Rodzice dziewczyny są zaskoczeni wyrokiem.

Historia ta ma początek w 2001 roku. Rodzice powiadomili prokuraturę, gdy nastolatka zaczęła mówić o samobójstwie, około roku po zakończeniu romansu. Tygodnik pisał o sprawie w lutym 2006 roku. [czytaj więcej: tekst 1 | tekst 2]

Według materiałów zebranych przez prokuraturę, pierwszy kontakt nastąpił, gdy 13-letnia wówczas dziewczynka poprosiła księdza o wpis do pamiętnika. Duchowny pełnił wówczas funkcje referenta ds. młodzieży i katechety. Potem było jeszcze kilka następnych, niezobowiązujących spotkań nastolatki z 45-letnim ks. Andrzejem. Podczas kolejnych – ksiądz zaczął się zachowywać inaczej, dziewczynka musiała spełniać różne fantazje, które duchowny pokazywał jej w kolorowych czasopismach erotycznych. Przekonywał, że nic złego się nie dzieje, że to nie grzech. Dziewczynka – jak zeznała później – miała jednak wątpliwości i nie podobało jej się to, co musiała robić, ale ulegała. Była w nim zakochana. Ksiądz imponował jej, była dumna, że została przez niego wybrana. Spotykali się systematycznie przez ponad 2 lata – pomiędzy 2001 a 2003 rokiem, czasem nawet kilka razy w tygodniu. Schadzki odbywały się najczęściej na plebanii, jednak nie wzbudziły podejrzeń innych księży.

W końcu dziewczyna postanowiła zerwać kontakt z księdzem, jak tłumaczyła – zrozumiała, że była wykorzystywana. Z problemu zwierzyła się swojej kuzynce, ta powiedziała o wszystkim rodzicom molestowanej nastolatki. Sprawa dotarła do kurii, Kościół zagwarantował dziewczynie opiekę psychologa. Ks. Andrzej zniknął ze Szczawnicy, został przez kurię przeniesiony do parafii w innej części Polski. Jak sam przyznał jeszcze podczas rozpraw w Nowym Targu, dostał tam pod opiekę scholę, w której, jak wiadomo, śpiewają głównie dziewczynki.

Mimo zakończenia romansu z księdzem, nastolatka nie mogła poradzić sobie z problemem. Zaczęła mówić o samobójstwie. Rodzice najpierw zwrócili się o pomoc do kurii, potem postanowili zawiadomić o wszystkim prokuraturę.

Sprawa w sądach ciągnęła się aż do kwietnia tego roku. Pierwszy wyrok zapadł w nowotarskim sądzie – było to 3,5 roku pozbawienia wolności. Z przyczyn proceduralnych został skasowany. Rozprawy rozpoczęły się od początku, a wyrok nowotarskiego sądu – to 5 lat więzienia.

.Duchowny od początku przekonywał, że są to fantazje zagubionej uczuciowo dziewczyny. Mimo ewidentnych dowodów, nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Odwołał się od wyroku. Skutecznie. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wykazał się wobec niego szczególną łagodnością. Duchowny nie trafi do więzienia.

Mama molestowanej dziewczyny – dziś już 20-latki – nie kryje zaskoczenia wyrokiem. Podkreśla jednak, że przede wszystkim cieszy się z tego, że córka żyje, bo niewiele brakowało, by przypłaciła to życiem. – Ta ostatnia rozprawa w Nowym Sączu to był jeden wielki koszmar. Córka jeszcze raz musiała przez wszystko przechodzić. Obrona księdza kreowała go na świętoszka, ideała. On udawał biednego, poszkodowanego. Wyglądało to tak, jakby mu jakaś dziewczynka z rodzicami zrobiła wielką krzywdę. Z córki zrobili diablicę, a przecież to dziecko miało 13 lat, gdy zaczął ją seksualnie wykorzystywać. Rozkochał ją w sobie. A ona do dzisiaj nie może dojść do siebie, długo czuła się winna. Musiała się wynieść ze Szczawnicy i jeszcze była mu w stanie wszystko wybaczyć – mówi mama skrzywdzonej nastolatki. – Ten człowiek jest wyjątkowo wyrafinowany, nie jest wart, żeby o nim myśleć – dodaje. – Nie chcę już wracać do tej sprawy, cieszę się, że mamy to za sobą. Jestem bardzo wdzięczna nauczycielom, którzy bardzo jej pomogli w tych najtrudniejszych momentach. Gdyby nie oni, być może nie byłoby dziś córki między nami. I cieszę się, że córka wie, że od początku byliśmy po jej stronie – podkreśla mama dziewczyny. – Zgadzam się na tę rozmowę, bo być może będzie przestrogą dla innych zboczeńców, mających takie ciągoty, może uratuję jakieś dziecko przed tym, co spotkało moją córkę.

Beata Zalot


Komentarz

Trudno zrozumieć łagodność sądu w tak bulwersującej sprawie, szczególnie że sąd nie podważył zarzucanych wcześniej sprawcy czynów, skrócił jedynie o kilka miesięcy okres, w którym miało być popełnione przestępstwo. Dlaczego uznał, że wcześniejsza kara jest za surowa? Odpowiedzi na to pytanie nie otrzymaliśmy od rzecznika sądu okręgowego – ze względu na utajnienie rozpraw. Dlaczego duchowny został potraktowany łagodniej od osób świeckich, które popełniały podobne czyny i trafiały za nie do więzienia? Jaka powinna być kara dla kogoś, kto rozkochał w sobie dziecko, seksualnie wykorzystywał przez tak długi okres, prawie doprowadził do samobójstwa? Spowodował, że dziewczyna musiała opuścić rodzinne strony. Jaka powinna być kara dla kogoś, kto zrujnował jej życie, jeszcze zanim wkroczyła w dorosłość? Jaka powinna być kara dla kogoś, kto ze względu na wybór swojej drogi życiowej, teologiczne wykształcenie, przygotowanie pedagogiczne – powinien być bardziej od innych wyczulony na ludzką krzywdę, bardziej niż inni rozumieć konsekwencje swoich czynów?

Beata Zalot

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-01, 23:18


Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Wątek religijny

Postautor: Jedliński » 2009-06-01, 23:22

Spokojnie konris ,widzę,że sprawa Cię bardzo zbulwersowała..takich spraw było bardzo wiele


Jest nawet Ruch ofiar ksieży
http://www.ruchofiarksiezy.org/index.html

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-01, 23:27

To prawda, bardzo mnie to poruszyło...
Szukam jakiejś jasnej i jednoznacznej odpowiedzi o sprawiedliwość.
Jako nauczyciel, rodzic i człowiek.
I by wiedzieć, jak pomóc, wesprzec, pocieszyć w takim nieszczęściu.
I by nie milczeć.

Tym ludziom zmasakrowano życie.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-06, 08:44

Dla porównania - inna sytuacja:

Nauczycielka jest nietykalna, choć była pijana
Dorota Steinhagen
2009-06-05, ostatnia aktualizacja 2009-06-05 21:52

Nauczycielki, która pijana opiekowała się uczniami nie można zwolnić z pracy. Nie godzi się na to Związek Nauczycielstwa Polskiego, którego jest działaczką.
Zaczęło się ponad dwa tygodnie temu. W czwartek 21 maja ok. godz. 10.30 do kłomnickiej policji ktoś zadzwonił z informacją, że w Koninie koło Rędzin na szkolnym boisku jest nauczycielka z małymi dziećmi. Nie zwraca na nie uwagi i wygląda na pijaną. Policja przyjechała do podstawówki i zastała faktycznie niewesoły obrazek. Uczniowie drugiej klasy biegali bez nadzoru, a pani rzeczywiście była nietrzeźwa. Policjanci zabrali 46-letnią nauczycielkę Iwonę P. na komisariat. - W pierwszym badaniu alkomatem wyszło, że ma w wydychanym powietrzu prawie 1,9 prom. alkoholu - informuje nadkom. Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej Komendy Miejskiej. - W drugim badaniu było już 2,3 promila.

Policja wszczęła postępowanie. - Na razie w sprawie, nie przeciw kobiecie, bo nie ma jeszcze postawionych zarzutów - tłumaczy Lazar. - Są przesłuchiwani świadkowie. Nauczycielce grozi nawet pięć lat więzienia za narażenie dzieci na utratę życia i zdrowia.

Praca plus alkohol zazwyczaj równa się dyscyplinarce. Ale nie w tym wypadku. Iwona P. działa w zarządzie rędzińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Czyli jest pod ochroną - tłumaczy Waldemar Chmielarz, wójt Rędzin. - Gdyby była szeregowym członkiem związku, dyrektor szkoły musiałby poprosić ZNP tylko o opinię w sprawie jej zwolnienia. Nawet gdyby była negatywna, nie musiałaby się do niej stosować. Jednak na zwolnienie działacza związkowego, nawet dyscyplinarne, musi być zgoda.

A tej nie ma. Do dyrektorki szkoły w Koninie i wójta dotarła odpowiedź Katarzyny Roszczuk, prezes oddziału ZNP w Rędzinach. Iwona P. - według pani prezes - jest nauczycielką mianowaną, lubianą, z 27-letnim stażem, teraz ma kłopoty osobiste, ale już się leczy u specjalistów. Dlatego ZNP nie godzi się na jej zwolnienie.

Próbujemy porozmawiać z prezes Roszczuk.

- Nie mogłyście powiedzieć, że mnie nie ma?! - słyszę, jak się na kogoś złości podchodząc do telefonu. - Myślcie trochę!

W słuchawce brzmi równie nieuprzejmie: - Nie interesuje mnie, co by pani chciała - stwierdza, gdy wyjaśniam, że chciałabym rozmawiać o pijanej nauczycielce. - Nie będę rozmawiać, bo gazety tak wszystko przekłamują, że nie wiem, co pani potem napisze!

- Ale co tu przekłamywać, skoro w pierwszym badaniu było 1,9 prom. alkoholu, a w drugim już 2,3 - tłumaczę.

- Ja tych badań nie widziałam. Ani policjanta. I tej pani też - coraz bardziej wściekłym tonem mówi prezes Roszczuk.

- A czy ta pani jest pani stryjeczną siostrą? - pytam. - Ojcowie pań są braćmi?

- Nawet jeśli, to nie pani sprawa - Roszczuk zaczyna już pokrzykiwać.

- Jest pani kuzynką? - pytam jeszcze raz.

- A co to ma do rzeczy?! - słyszę.

- Ale dlaczego pani na mnie krzyczy? - próbuję się dowiedzieć.

- Bo nie mam ochoty z panią rozmawiać! Do widzenia - i rzuca słuchawką.

Prezes częstochowskiego oddziału ZNP, Grzegorz Sikora, komentować decyzji podjętej przez oddział w Rędzinach nie chce. - To ona piła cały czas? - nie może wyjść ze zdumienia nad zachowaniem nauczycielki. - Może to i był jednorazowy wybryk, ale przecież chodzi o opiekę nad dziećmi - mówi.

Roszczuk w związkowej hierarchii podlega prezesowi okręgu w Katowicach, Kazimierzowi Piekarzowi. - O nie! Kiedy chodzi o alkohol, nie ma o czym dyskutować. Sprawdzamy tylko, czy było badanie krwi, czy użyto alkomatu, żeby była pewność, że faktycznie nauczyciel pił.

Piekarz przypomina sobie podobną sytuację w swoim oddziale. - Kobieta z powodu kłopotów rodzinnych brała jakieś leki. Przed lekcjami wypiła z koleżanką kieliszek szampana, ale badanie wykazało, że jest nietrzeźwa. Bardzo nam było przykro, bo kobiecie brakowało tylko roku do emerytury, ale nie znaleźliśmy podstaw do jej obrony - zapewnia.

Prezes Piekarz przyznaje, że jest zbulwersowany decyzją podjętą przez związkowców w Rędzinach. - Spotkam się z zarządem tamtejszego oddziału - zapowiada. Wyślę do niego także związkową komisję rewizyjną, żeby zbadała sprawę.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Wątek religijny

Postautor: Jedliński » 2009-06-06, 22:34

Pedofile w sutannach - artykuł wp.pl
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-07, 06:48

Wymowny jest ten artukuł.
Porażajacy i przerażajacy!

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-09, 08:43

Wczoraj znalazłem info, ze sprawa pedofilii w Kosciele stała się na tyle istotna, ze sam Watykan sie tym oficjalnie zajął.

I jeszcze to:

W codziennych rozmowach Polacy – również praktykujący – przyznają, że nie lubią ani księży, ani Kościoła. Narzekają na „drogie samochody, kochanki na boku, Rydzyka, Jankowskiego, głupie i nudne kazania”. Według najnowszych badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego 40 procent aktywnych wiernych „zna chciwych i lekceważących księży”, a 29 procent uważa, że biskupi nie wyciągają konsekwencji z łamania przez duchownych celibatu i molestowania dzieci (przeciwnego zdania jest 27 procent).

Dominikanin ojciec Maciej Zięba nazywa to antyklerykalną eklezjofilią. – Polacy są głęboko przywiązani do Kościoła – mówi – ale jeśli spotykają się z przejawem hipokryzji, pazerności czy klerykalizmu, to głośno wyrażają swój sprzeciw. I to jest mądre.


Wiecej na ten temat w artykule "Przekroju":

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... prasa.html

Polecam zwłaszcza końcówkę artykułu, gdzie jest mowa o Polsce (poczatek i bulwersujący tytuł jest o Irlandii).

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wątek religijny

Postautor: konris » 2009-06-16, 11:34

Proszę wrzucić w wyszukiwarkę tę nazwę: Crimen Sollicitationis.

I przeczytać jeszcze to:

http://www.mojeopinie.pl/nowa/grzechy_i ... 1243991733

A potem napiszcie, co o tym sądzicie...


I jeszcze coś z tym związane:

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#fo ... VtMDAxLmpz

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Też zaakceptowalibyście żonatego księdza?

Postautor: konris » 2009-06-24, 10:46


Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Wątek religijny

Postautor: dushka » 2009-06-24, 11:23

Oczywiście, że tak. Wg mnie to bardzo niefortunne, że księża nie mogą zakładać rodzin - oficjalnie, rzecz jasna, bo nieoficjalnie niejeden rodzinę posiada ;)


Wróć do „Pogaduszki”