Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-16, 16:26

Zaczyna mnie coraz bardziej męczyć to, że ludzie nas, nauczycieli tak bardzo nienawidzą. Rodzice najchętniej pozbyliby się własnych dzieci i na nas zrzucili całą odpowiedzialność za wychowanie swych pociech. Media, kiedy z dzieciakiem stanie się coś złego( samobójstwo np.), aż wyje "a gdzie byłą szkoła". Komentarze internautów pod artykułami dot. czasu naszej pracy są dołujące: nieroby, obiboki, pseudointeligencja, za dobrze mają, za dużo zarabiają, zabrać im kasy, dodać pracy, zabrać wakacje, nieudacznicy, a studia pedagogiczne to studia żałosne, na których się bimba i imprezuje, a potem nic po nich nie umie. Rodzice też piszą, jak to obleśne i grube nauczycielki zniszczyły ich synków i córeczki i plują jadem, aż żre. Tego typu komentarzy jest naprawdę za dużo, żeby to całkiem zignorować.
Źle mi z tym, że wykonuję zawód, który W OGÓLE NIE CIESZY SIĘ SZACUNKIEM.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: malgala » 2010-12-16, 17:12

Cytryn, krzykaczom się ust nie zamknie.
Fakt, że coś jest głośne nie oznacza jeszcze, że taką opinię wyrażają wszyscy.
Tego typu komentarzy staram się nie czytać. No bo i po co? Odpowiadać, tłumaczyć - jaki to ma sens? Głupków nie trzeba siać - sami się znajdują. A dyskutować to mogę z mądrym.
Na podstawie wpisów na forum, artykułów w pismach głodnych sensacji czy sensacyjnych doniesieniach telewizyjnych, nie można uogólniać, że wszyscy nas nienawidzą.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-16, 17:27

Wiesz...trudno mi uwierzyć, że na forum piszą tylko głupi krzykacze. Jeśli na tysiąc coś komentarzy więcej niż połowa stanowią takie opnie, to chyba coś jest na rzeczy... :cry:

Zresztą- z mojego podwórka. Mała mieścina, dziura taka, to wszyscy wiedzą, kto ja jestem.
Sąsiadka
- Oooo...dzień dobry...a co pani już o 12.00 w domu? Nauczyciele to mają dobrze...

Sklepowa
- Pani po pracy? No tak...nie to co ja, do 17.00 muszę tu siedzieć...

Moja dalsza rodzina
- A co ty możesz wiedzieć o p r a w d z i w e j pracy...My to pracujemy naprawdę!

Znajomy do znajomego
- Co, Krzysiu, tobie nie dadzą takie rocznego urlopu, co nie?

Itp..

Myślę, że tego rodzaju przekonania żywi zdecydowanie większa część społeczeństwa. I MAM DOŚĆ. Masz rację, nie ma sensu nikomu tłumaczyć, oni i tak wiedzą lepiej. Najgorsze jest to, że dają ci do zrozumienia, że masz lekko, z górki i przyjemnie. Żadnego zrozumienia. Przecież nauczyciele mają taką lekką pracę...i tak niewiele godzin...tylko 18...

Czasem wstydzę się tego , że jestem nauczycielką. Naprawdę! Czekałam w przychodni do lekarza i baby jak to baby, rozgadały się. Mimochodem ktoś mnie zapytał, co robię( jakoś tak w rozmowie wyszło). Powiedziałam, że...w bibliotece pracuję...Bałam się powiedzieć prawdę, bo bałabym się ich reakcji...chłodnej...

Już raz tak miałam. Rozmawiałam sobie z rodzicami uczniów ( wywiadówka mojego dziecka). Kiedy wyszło, że jestem nauczycielką, żadna matka nie chciała więcej ze mną rozmawiać...

A najwięcej wychodzi na forach internetowych, gdzie ludzie są anonimowi i na więcej sobie pozwalają. Nienawidzą nas. To fakt.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: vuem » 2010-12-16, 17:29

Cytryn pisze:Zaczyna mnie coraz bardziej męczyć to, że ludzie nas, nauczycieli tak bardzo nienawidzą.


Wszyscy nas nienawidzą? Opluwają w tramwajach, wytykają palcami, wyśmiewają i pogardzają..o Bogowie wszelkiej maści, miejcie biednego Cytryna w opiece :mrgreen:

Cytryn pisze:Rodzice najchętniej pozbyliby się własnych dzieci i na nas zrzucili całą odpowiedzialność za wychowanie swych pociech.


Część absolutnie nie chce i nie ma zamiaru tego robić. Są odpowiedzialni, zaangażowani, obecni w życiu swych dzieci. W szkole widza sprzymierzeńca.

Inni w mniejszej lub większej części zaniedbują swe obowiązki z przyczyn obiektywnych. Z różnych powodów (np. zawodowych) nie mogą poświęcać dzieciom tyle czasu ile należałoby. Ale gdy sie im to uda, chętnie stają się aktywna częścią życia swoich dzieci.

No i są ci, o których Ty Cytrynku piszesz...jakoby byli 100% społeczeństwa :wink:

Cytryn pisze:Media, kiedy z dzieciakiem stanie się coś złego( samobójstwo np.), aż wyje "a gdzie byłą szkoła".


Mam wrażenie, że częściej pytają "gdzie byli rodzice".

Cytryn pisze:Komentarze internautów pod artykułami dot. czasu naszej pracy są dołujące: nieroby, obiboki, pseudointeligencja, za dobrze mają, za dużo zarabiają, zabrać im kasy, dodać pracy, zabrać wakacje, nieudacznicy, a studia pedagogiczne to studia żałosne, na których się bimba i imprezuje, a potem nic po nich nie umie.


Komentarze internautów w każdym temacie sa pełne rynsztokowych określeń, niesprawiedliwych ocen itd.
Gdyby poważnie je traktować, to należałoby dojść do wniosku, że w naszym społeczeństwie nie ma w ogóle osób wartościowych.

Cytryn pisze:Rodzice też piszą, jak to obleśne i grube nauczycielki zniszczyły ich synków i córeczki i plują jadem, aż żre.


te same babsztyle to samo powiedzą o obleśnej ekspedientce w mięsnym, co to jej zbyt tłusty schabik wcisnęła, urzędniczce, która o 5 minut za długo sprawę załatwiała i rejestratorce w przychodni, co to przez telefon nie chciała juz dziś do lekarza zarejestrować.

Dla nich na każdym kroku są powody do narzekania.

Cytryn pisze:Tego typu komentarzy jest naprawdę za dużo, żeby to całkiem zignorować.


Tych komentarzy wcale nie jest za dużó.

Zmień towarzystwo, przestań chodzić do magla,czytać brukowce i zmień stronę startową z onetu na national geographic.

Cytryn pisze:Źle mi z tym, że wykonuję zawód, który W OGÓLE NIE CIESZY SIĘ SZACUNKIEM.


Tobie przede wszystkim w ogóle źle jest ten zawód wykonywać i sama do niego szacunku nie masz.

Wmawiasz sobie niestworzone historie i zaczynasz w nie wierzyć.

Zmień ten zawód na cokolwiek innego i po roku - dwóch dojdziesz do wniosku, że ludzie nie maja szacunku i do tego zawodu...co potem? Wariatkowo tylko Cytrynko... :wink:

Święta idą, uśmiechnij się trochę :wink:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: malgala » 2010-12-16, 17:32

Cytryn pisze: Najgorsze jest to, że dają ci do zrozumienia, że masz lekko, z górki i przyjemnie. Żadnego zrozumienia. Przecież nauczyciele mają taką lekką pracę...i tak niewiele godzin...tylko 18...

Jak coś takiego słyszę, to zawsze mówię, że trzeba było się uczyć i nauczycielem zostać, też by było tak dobrze.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: vuem » 2010-12-16, 17:41

Cytryn pisze:- Oooo...dzień dobry...a co pani już o 12.00 w domu? Nauczyciele to mają dobrze...


No ale czeka mnie 3 godziny sprawdzania wypracowań i klasówek.

Cytryn pisze:- Pani po pracy? No tak...nie to co ja, do 17.00 muszę tu siedzieć...


Przed 17 muszę wykonać trochę pracy, nieraz do późna...pani nie musi pracy domowej odrabiać...

Cytryn pisze:- A co ty możesz wiedzieć o p r a w d z i w e j pracy...My to pracujemy naprawdę!


To się zamieńmy na próbę...ogarnijcie grupę 25 dzieciaków przez 5 godzin dziennie, proszę bardzo...Co Mieciu mówisz? Że to byłka z masłem? Przecież ty własnych dzieci pilnować dłużej niż przez godzinę nie jesteś w stanie.

Po drugie trzeba było się kształcić na nauczyciela, kto bronił?

Cytryn pisze:- Co, Krzysiu, tobie nie dadzą takie rocznego urlopu, co nie?


Ale Twój brat Tomek w wieku 40 lat dostał niezłą emeryturkę...ależ się wykończył w tej drogówce...jemu tez wypominasz?


...scenariusze można mnożyć...ale jakoś pewnie Cytrynko zamiast tego "kulisz ogon" i uciekasz "do budy"., co?

Oj, dziewczyno...asertywności Ci brak... :wink:

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: motylek8 » 2010-12-16, 18:10

malgala pisze:Jak coś takiego słyszę, to zawsze mówię, że trzeba było się uczyć i nauczycielem zostać, też by było tak dobrze.

Dokładnie, też to powtarzam:)
vuem pisze:Wszyscy nas nienawidzą? Opluwają w tramwajach, wytykają palcami, wyśmiewają i pogardzają.

No właśnie, nie jest tak z nami tak źle. mam kolegę - kierowcę MPK - ten to może o sobie powiedzieć, że jest opluwany(w dosłownym sensie!), wyzywany, wytykany palcami oraz wiele, wiele innych.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-16, 18:13

Ech, Vuemku...i ty naiwnie myślisz, że takie odgryzanie się coś da? Przecież ludzie wiedzą LEPIEJ, że ty obibok jesteś i masz za dobrze....Poza tym ile można się tak tłumaczyć? To nie ma nic wspólnego z asertywnością akurat, chociaż czasem rzeczywiście mi jej brakuje :cry:
No właśnie, nie jest tak z nami tak źle. mam kolegę - kierowcę MPK - ten to może o sobie powiedzieć, że jest opluwany(w dosłownym sensie!), wyzywany, wytykany palcami oraz wiele, wiele innych

Jak chamstwo wozi, to tak ma. Za mną splunął gimnazjalista, inny czymś we mnie rzucił w plecy( prowokacja na dyżurze), od innego usłyszałam wyzwiska...I jakoś trzeba to znosić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: dushka » 2010-12-16, 18:43

Cytryn, a po kiego grzyba ty tak wszystko do siebie bierzesz? Opłaca ci się? Przeca kręcka bym dostała, tak się przejmując ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: vuem » 2010-12-16, 18:47

Cytryn pisze:Ech, Vuemku...i ty naiwnie myślisz, że takie odgryzanie się coś da? Przecież ludzie wiedzą LEPIEJ, że ty obibok jesteś i masz za dobrze....


A cóż Cytrynku "odgryzanie" miałoby mi dać, skoro ja wiem, że ludzie co innego wiedzą niż to, co wypisujesz...przynajmniej znaczna ich część, a resztę mam w d++++.

Próbuję Cię przekonać, że image na emo jest niewiele wart. Szkoda zdrowia. Jak sama przyznajesz chamstwo zdarza się nie tylko w szkole i wszędzie będzie Cie dołować, dopóki nie spróbujesz stawić mu czoła.

Świat wygląda generalnie inaczej, to:

Cytryn pisze:Za mną splunął gimnazjalista, inny czymś we mnie rzucił w plecy( prowokacja na dyżurze), od innego usłyszałam wyzwiska


nie jest normą tylko patologią, wynaturzeniem, które jest w mniejszości, jest marginesem.

Cytryn pisze:I jakoś trzeba to znosić.


...czy oby nie ma innego wyjścia?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-16, 20:17

...czy oby nie ma innego wyjścia?

No a niby jakie? Nie mamy odpowiednich narzędzi, aby zdyscyplinować kogoś, kto ma ochotę być chamem. Wezwiesz policję, bo w ciebie gumkami rzucał i śmiał się za twoimi plecami, mówiąc ich językiem, robił sobie z ciebie ja*a? Albo rzucił za tobą "szmata", ale nie jesteś nawet pewny, kto to powiedział? Wiesz jedynie, że pod twoim adresem? Daj spokój...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: vuem » 2010-12-16, 21:08

Czy napewno nie ma żadnych narzędzi?

Czy nie można choćby wyizolować tych idiotów, przecież stanowią mniejszość, upierdliwą, ale mniejszość. Mają być banitami, muszą odczuć na własnej skórze konsekwencje swojego postępowania.

Jeśli nawet takiego chama zreformować się nie da, to nie znaczy, że należy odpuszczać i ignorować, bo ... nic się nie da zrobić ...

Czytając to co piszesz mam wrażenie, jakbyś pracowała w poprawczaku.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-16, 21:51

Też mam czasem takie wrażenie.

Odizolować? Niby jak? Zamknąć w piwnicy? :lol: Ech, nie ma o czym gadać.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: vuem » 2010-12-17, 08:13

Cytrynku, każdy pomysł, choćby najogólniejszą sugestię kwitujesz tak skrajnym przykładem, jakbyś chciała zrobić wszystko, by udowodnić, że nic się nie da zrobić.
Jestes zrezygnowana.

Czy w Twojej szkole nic się nie robi, by tę sytuację zmienić....a opisujesz ją , jakby była chlebem powszednim?

Zmień szkołę w takim razie, z praca z trudniejszą młodzieżą sobie nie radzisz, to poznaj inną młodzież....a przestaniesz rozpowiadać, jakich to bandytów w szkołach mamy, jak to ludzie nas nie nienawidzą itd.

Wypalona jesteś Cytrynku, ale nie wszystko stracone :wink:

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Społeczeństwo nienawidzi nauczycieli

Postautor: Cytryn » 2010-12-17, 08:24

Vuemku- piszę tylko prawdę. I niestety młodych bandytów w polskich szkołach coraz więcej. Rozmawiam z różnymi nauczycielami z wielu szkół w Polsce i wszędzie jest to samo. Może trafiła Ci się lepsza szkoła.
Znam pozostałe gimnazja w mojej okolicy. Wiem, jak tam jest- TAK SAMO.
I nie muszę udowadniać, że z młodym bandytą lub chamem nie da się nic zrobić, nie da się go ucywilizować w miejscu zwanym szkołą publiczną. Przecież to oczywiste.Ze szkoły go wyrzucić nie możesz, przenieść trudno, do ośrodka wychowawczego żeby wysłać, to musi mieć na koncie więcej, niż "tylko" wyzywanie nauczyciela i śmianie się z niego, zresztą- w tych ośrodkach też nie ma już miejsc, policji się nie boją, przecież ich nie wsadzą, a sąd? Kuratora taki dostanie i co z tego? Naprawdę, Vuemku nie da się nic zrobić, a wszystkie szkolenia o tym, jak sobie radzić z przemocą w szkole są do bani. Uspokój emocje, zapanuj nad sobą, zapytaj o uczucia agresora... :jupi:


Wróć do „Pogaduszki”

cron