Chciałbym, w szczególności nauczycieli uczących w szkołach podstawowych i gimnazjach, poprosić, by uczulili swoich podopiecznych z zagrożeniem, jakie niesie ze sobą barszcz Sosnkowskiego. Jest to rodzina jednoroczna, dość szybko rozpleniająca się w Europie, przez wielu uznawana za gatunek inwazyjny.
Pod żadnym pozorem nie należy do tej rośliny zbliżać się, bądź co gorsza jej zrywać. Przy temperaturach wynoszących ponad 20 stopni roślina ta uwalnia do swojego otoczenia olejki eteryczne o działaniu drażniącym, które mogą wywoływać oparzenia skóry. Oparzenia takie bardzo źle rokują podczas leczenia, zaś skóra podrażniona w danym miejscu przez olejki eteryczne tej rośliny może być wrażliwa na słońce nawet przez kilka lat.
Poruszam ten problem, gdyż w związku z wakacjami często się zdarza, iż dzieci spędzają czas poza domem, w szczególności na wsi i mogą dla zabawy zrywać rosnący barszcz.
Jeżeli znajdziemy rosnący gdzieś na terenie nie będacym terenem prywatnym barszcz należy natychmiast powiadomić Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Jeżeli wyrośnie on na naszej działce, najlepiej jest zaczekać do kwitnienia rośliny, a następnie ściąć ją. Ścięcie jej wcześniej spowoduje, iż odrośnie. Ścięcie w późniejszym okresie spowoduje z kolei rozsianie nasion.
Bardzo proszę poważnie potraktować przedstawione przeze mnie informacje jako, iż nauczycielom najłatwiej jest dotrzeć do dzieci i zaznajomić je z zagrożeniami okresu wakacyjnego. Zagrożenie to, co gorsza pozostaje także poza powszechną świadomością środowisk lekarskich, mimo odnotowania w ostatnich latach wzrostu poparzeń spowodowanych przez barszcz Sosnkowskiego.
Zdjęcia tej rośliny można znaleźć na Wiki, tam również jest szczegółowy artykuł na temat barszczu Sosnkowskiego, jak i w Google.