Co wolno nauczycielowi?

[edzia]

Bo zaraz wyjdzie na to ze nauczyciel nawet na plazy nie moze pokazywac sie w stroju kapielowym tj, bikini

Chyba potrafisz odróżnić strój plażowy (na plaży) i przedstawiony na zdjęciu?

[Mr.Gąbka]

No raczej,
To byl przyklad nie odnoszacy sie tutaj do tego zdjecia.

[edzia]

To po co ten przykład podawałaś?

[Mr.Gąbka]

Bo mi przyszło na myśl, że zdjęcia z plaży są bardziej roznegliżowane i ich też może nie można wstawiać nauczycielowi..

[haLayla]

Ale po co w ogóle wstawiać tego typu zdjęcia?

[Mr.Gąbka]

Jak ktoś lubi..
Z tego samego powodu co większość wstawiających.
A może jakaś nauczycielka robi jednocześnie za modelkę? O ile może???

[haLayla]

Jak ktoś lubi..

Ja lubię drapać się po jajkach. Pomyśl, dlaczego nie robię tego publicznie?

Z tego samego powodu co większość wstawiających.

Większość ludzi nie używa nici dentystycznej. Czy to oznacza, że ja też mam zaprzestać?

Nie dziwi mnie reakcja dyrekcji. Będąc pracownikiem szkoły jesteś nim także poza nią. Jeżeli w gronie znajomych chodzisz ubrana w kuse spódniczki, zaś z partnerem lub partnerką bawicie się w odgrywanie ról w alkowie, to jest to wasza sprawa. Ale publikując takie zdjęcie w internecie przekazujesz pewien komunikat większej liczbie ludzi.

Świadomie pomijam tutaj aspekt trwałości takiego zdjęcia w internecie, zgodnie z zasadą - raz umieszczone, na zawsze umieszczone. Tylko zauważ, że po pierwsze w ten sposób obnażasz się nie tylko przed pewną grupą ludzi, ale przed wszystkimi użytkownikami internetu.

[edzia]

Bo mi przyszło na myśl, że zdjęcia z plaży są bardziej roznegliżowane i ich też może nie można wstawiać nauczycielowi..

A jednak pisałaś, że widzisz różnicę pomiędzy strojem plażowym na plaży a tym ze zdjęcia. Strój plażowy choć bardziej roznegliżowany, nikogo nie razi na plaży. Ty pokazałaś zdjęcie, z którego można się doczytać dwuznacznych informacji. Nie czujesz tego? Cel umieszczenia takiego zdjęcia też jak dla mnie kontrowersyjny, więc nie kupuję tłumaczenia, że "z tego samego powodu co większość wstawiających".

A jak nauczycielka jest modelką, to w zależności od tego, jaki konkretnie charakter ma ta jej praca dodatkowa, albo jej nie zatrudnia (jeśli to np. pozowanie w odważnych strojach), albo takie zdjęcia, choćby i umieszczone w necie - nie rażą.

[Ingeborga]

Też się nie dziwię dyrekcji, jeżeli zdjęcie było tego typu. W końcu wszystko udostępnione na portalach typu nk czy fb staje się praktycznie ogólnodostępne... Nauczyciel powinien wiedzieć, co wypada, a co nie wypada. haLayla świetnie to ujął w swoim ostatnim poście.

Mnie za to zastanawia, czy "ściganie" przez dyrekcję n-li za to, że mają uczniów w znajomych na tego typu portalach to nie przesada... o ile zdjęcia dokumentujące nadmiernie roznegliżowanego pracownika szkoły mogą budzić zgorszenie, o tyle nauczyciel mający wśród znajomych uczniów (gimnazjum, szkoła średnia, czyli trochę starsi) nie robi niczego niewłaściwego... Co najwyżej się naraża na zobaczenie w powiadomieniach zdjęć półroznegliżowanej uczennicy Młodzi rzadziej zastanawiają się, czy dane zdjęcie jest odpowiednie do wrzucenia w czeluści internetu.
U mnie w szkole niektórzy n-le przyjmowali do znajomych, a do reszty przeważnie się nie wysyłało zaproszeń I byli też tacy, co nie korzystali z portali i dobrze im z tym było

[vuem]

Halayla uprzedził mnie zadając pytanie o powody (BTW doskonały argument drobiarski). Odpowiedź też już jest, a z niej wniosek nasuwa mi się jeden, że ... Seleno, odstawiasz wiochę.
Wstaw obok zdjęcie Seleny opierającej się o Ferrari, pluskającej się w basenie z koktajlem w ręku, koniecznie zagranicą.

[haLayla]

BTW doskonały argument drobiarski

Prawda? Uznałem, że to będzie doskonałe świadectwo[1]

[1] Zainteresowanych odsyłam do "Anatomii" tom I, A. Bochenek, lub do Wikipedii

[Art.3.9.UoSO]

selena85, kręci cię to?

[Mr.Gąbka]

Widzę, że niektórzy odbiegają od zadanego w temacie postu pytania:
CO WOLNO ( albo inaczej czy wolno) NAUCZYCIELOWI ?

Odpowiedzenie na to pytanie bylo celem postu a nie osadzanie czy to wiocha czy nie wiocha i dla jakich powodow dany nauczyciel robi to czy tamto

[Art.3.9.UoSO]

W postach, miękko od początku do postu ze zdjęciem, zawarta jest odpowiedź na pytanie. Dalej to już tylko rozprawa nad moralnością.

A czy wolno nauczycielowi umawiać się na randki z pełnoletnimi uczennicami w soboty?

[Ingeborga]

selena85, wiesz, można uznać, że zachowanie opisane przez ciebie nie jest zabronione, a co nie zabronione, to dozwolone

Wszyscy próbowali ci tu jakoś wytłumaczyć bezzasadność umieszczania zdjęć tego typu w internecie przez nauczyciela, więc nie uważam, aby jakoś specjalnie odbiegali od tematu.

...lecz nauczyciel to osoba dorosła... ba, dojrzała... wykształcona... Nauczyciel powinien wiedzieć, co wypada, a co jednak byłoby nie na miejscu i zgodnie z tą wiedzą postępować. A tym tropem idąc, można dojść do wniosku, że ww. zachowania powielać nie wolno.
I - odpowiadając na pierwszy post w temacie - nie jest nigdzie określone, jakie fotografie n-l wrzucać do internetu może, a to, że nauczyciel ma życie prywatne, to bardzo dobrze. Jedynie niedobrze jest, gdy się tym najbardziej prywatnym życiem ogłasza w społeczeństwie.
Analogicznie - rozumiem fotki ze ślubu udostępnione na znanym portalu społecznościowym, ale zdjęcia z nocy poślubnej już niekoniecznie I to już nie chodzi o nauczyciela, a o każdego.