Skoro nie wyznajesz religii to czemu odmówiłeś recytacji, skoro ona (ta modlitwa) teoretycznie nic dla ciebie nie znaczy i w istocie dla Ciebie jest prostym wierszykiem do wykucia?
Tą modlitwą było "wyznanie wiary" czy jakkolwiek się to nazywa. Jestem ateistą. Tak samo jak nie odmawiam modlitw przy wigilii w rodzinnym gronie, co jest już przyjmowane dość naturalnie tak samo nie powinno się do tego zmuszać w szkole.
Czym innym jest uczęszczanie na religię z powodu zainteresowań, a co innego wiara. To tak jak dla wierzących katedry są miejscem kultu, tak dla mnie są zabytkiem architektury i sztuki - które wbrew powszechnemu pojmowaniu ateistów lubię zwiedzać.
Czyli co, mogę się z nimi kłócić?
Radziłbym nie, problem katechetów to wąskie pole widzenia (przynajmniej większości), więc lepiej zgłoś to wychowawczyni i po prostu zwolnij się z zajęć.
No wiesz...jak ktoś przyjął wiarę i ją wyznaje, należy do jakiegoś koscioła, to nie powinien unikać modlitwy w tym kościele, a co za tym idzie, jak już ktoś uczestniczy w religii to powinien i w nabożeństwach.
Mam kilku znajomych którzy są osobami naprawdę wierzącymi, a które omijają "kościół" szerokim łukiem. Wiara != kościół. Dlaczego tak jest? Dlatego, że kościół jest korporacją, dlatego, że ich własna religia jest ocenzurowana i dla tego ,iż rzadko zdarza się ksiądz, który naprawdę jest księdzem bo to lubi, bo czuje powołanie etc.
Swoją drogą, przez dość długi okres mieliśmy w parafii wikarego który naprawdę wygłaszał świetne kazania - których nawet ja chętnie słuchałem, głównie dla tego, że nie skupiał się na czytaniu bełkotu, a poruszał sprawy moralności nie zależenie od wiary, odnosił się sporo do wydarzeń codziennych etc.
Mógłbym pisać esej o moich przemyśleniach, ale późno już, a jutro sobota z "Analizą Matematyczną".
Według konstytucji RP
Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
6.Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7.Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Ktoś na tym forum niedawno to cytował