Szkolne mity

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Szkolne mity

Postautor: Adriannn » 2012-06-14, 13:10

Chciałbym przedstawić kilka mitów, które w kółko słyszę z ust nauczycieli, dyrekcji (!!) i uczniów, a które często utrudniają pracę. Nauczyciele sami powtarzają te mity uczniom i utwierdzają ich w przekonaniu, że jest to prawda.

Oto niektóre:

1. Nie można wystawić oceny końcoworocznej bądź semestralnej bez "konsultacji" z uczniem. Ocena musi być wystawiony w obecności ucznia.

2. Ucznia nie można wyprosić z klasy.

3. Nie można wstawić na koniec oceny niedostatecznej, jeśli uczeń nie miał oceny przewidywanej niedostatecznej.

4. Nie można prowadzić lekcji bez podręcznika - uczniowie muszą mieć podręczniki.

5. Szkoła ustala jakie podręczniki uczeń musi mieć, a nie nauczyciel przedmiotu.

6. Nie można wstwawić uczniowi dwóch jedynek na jednej lekcji.

7. Uczniowi z dysleksją nie można postawić jedynki z języków.


Jeśli któreś z powyższych to nie mity, to proszę o oświecenie :).

krg54
Posty: 220
Rejestracja: 2009-03-14, 18:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Szkolne mity

Postautor: krg54 » 2012-06-15, 00:56

Niestety, wydaje mi się, że w większości przytoczone przez Ciebie sytuacje nie są mitami.

ad 1: Nie można - zob. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych z dnia 30 kwietnia 2007 r. wraz z późn. zmianami

ad 2: Nie można, bo uczeń w trakcie lekcji ma być pod Twoją opieką, a wyrzucając go z klasy jest tej Twojej opieki pozbawiony! Ty za niego odpowiadasz!

ad 3: Moim zdaniem nie można - zob. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych z dnia 30 kwietnia 2007 r. wraz z późn. zmianami

ad 4: Nie tyle mit, co fanaberia niektórych z nas. Podręcznik jest dla ucznia, a nauczyciel powinien prowadzić lekcję, wykorzystując podręcznik incydentalnie. Podręcznik służy uczniowi w domu do utrwalenia materiału z lekcji.

ad 5:To nie mit, to głupota dyrektora! Możesz mu zacytować prawo nauczyciela do wyboru podręcznika na podstawie:
• Art. 22a ust. 3 i 4 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256 poz. 2572 ze zm.).
• Art. 12 ust. 2 Ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97 poz. 674 ze zm.).
• § 19 ust. 2 i § 20 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 5 lutego 2004 r. w sprawie dopuszczania do użytku szkolnego programów wychowania przedszkolnego, programów nauczania i podręczników oraz cofania dopuszczenia (Dz. U. Nr 25 poz. 220).

ad 6: Można, ale pytanie brzmi: po co? Nie tędy droga do zmotywowania ucznia!

ad 7: W przypadku języków obcych dzieci z dysleksją wymagają zindywidualizowanego programu nauczania dostosowanego do ich specyficznych potrzeb. Nie są czasem w stanie nauczyć się nawet paru nowych słówek, choć bardzo by tego chciały. Stąd stres, blokada i ... Po co więc ta jedynka? Moim zdaniem nie można jej postawić.

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Szkolne mity

Postautor: katty » 2012-06-15, 13:03

Krg, co Ty tutaj opowiadasz... Diagnoza "dysleksja" nie robi z ucznia automatycznie takiego, co chce się uczyć, ale mu z różnych powodów nie wychodzi. Są tacy (mam przypadek uczennicy, która ma bardzo głęboką dysleksję i pisanie czegokolwiek w języku polskim sprawia jej ogromną trudność, nie mówiąc już o języku obcym.. a mimo wszystko wkłada tyle pracy i tyle chęci, że ma w pełni zasłużoną czwórkę), są jednak i zupełni leserzy, którym się wydaje, że papier ich chroni. I co - dziecko będzie miało papiery na dysleksję, więc choć nie będzie robić NIC na lekcji, pracy domowej nie zobaczysz żadnej, w dodatku będzie przeszkadzać i pokazywać, że ma naukę w głębokim poważaniu, postawisz takiemu delikwentowi 2, bo przecież dysleksja? Nie powielaj takiego myślenia, bo możesz zrobić komuś kuku.

Ocena jest jawna, zatem uczeń musi wiedzieć, że coś dostał i co takiego dostał. Do wystawienia oceny jednak nie jest niezbędna jego obecność. Wyobraź sobie, że uczeń jest chory, nie pojawia się do końca roku - i co, nie wystawisz mu oceny, bo go nie ma?

O wypraszaniu z klasy nie będę się rozpisywać, bo już niejednokrotnie temat był wałkowany.

Oceny przewidywane wystawiasz na długo przed właściwym wystawieniem ocen. I są one jedynie <b>przewidywane</>, mogą więc ulec zmianie. Jeżeli uczniowi w momencie przewidywania wypadała słaba dwójka a po tym czasie złapie jeszcze parę jedynek to co, nie możesz wystawić jedynki? Jeżeli tak by to funkcjonowało to de facto nie można w ogóle postawić nikomu niższej oceny, niż się przewidywało, no bo jak to, ja miałam przewidywane 3, Jaś miał przewidywane 2, oboje sobie odpuściliśmy naukę, ja zostaję ukarana obniżeniem oceny do 2 a on nadal będzie miał 2 bez konsekwencji? Gdzie tu sprawiedliwość?

Z podręcznikami bzdura wierutna. Realizuje się podstawę programową i wybrany program, nie podręcznik. Jeżeli nauczyciel ma ochotę zrealizować ten program wyłącznie na podstawie materiałów własnych, nic nie stoi na przeszkodzie. Podręczniki natomiast nie są wybierane przez szkołę. Co to jest "szkoła"? Budynek wybiera, czy dyrektor? A może uczniowie? ;) Wybierają nauczyciele, zazwyczaj w ramach zespołu przedmiotowego - konsultują się, naradzają i wybierają jeden wspólnie. Bywa, że piszą również uzasadnienie wyboru.

krg54
Posty: 220
Rejestracja: 2009-03-14, 18:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Szkolne mity

Postautor: krg54 » 2012-06-15, 14:35

"katty" ! Czemu tak gwałtownie reagujesz? Przedstawiłam moje zdanie i miałam do tego prawo!

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Szkolne mity

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2012-06-15, 15:50

krg54 pisze:Czemu tak gwałtownie reagujesz? Przedstawiłam moje zdanie i miałam do tego prawo!
Ja tu nie widzę gwałtowności. Wpis jest 12 godzin po twoim, a twoja odpowiedź po 1 i 3/4 godziny.

krg54
Posty: 220
Rejestracja: 2009-03-14, 18:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Szkolne mity

Postautor: krg54 » 2012-06-15, 19:59

Jeśli Ty chcesz być traktowany poważnie, to naucz się liczyć ze zdaniem innych. Jeśli ktoś nie umie zajrzeć do cytowanego rozporządzenia i go przeanalizować, to jego sprawa. Ja podałam źródło mojej wiedzy. Jego analizę pozostawiam zainteresowanym. Co do opieki nad uczniem, to bardzo Cie proszę - nie ośmieszaj się! Wiem, że Twoje wywody w tej materii ( zwłaszcza te sprzed lat )są "jedynie słuszne", ale mnie nie przekonują i tyle! Mimo Twoich prób zdewaluowania mojego postu, pozostanę przy swoim zdaniu.

b.hunter
Posty: 217
Rejestracja: 2007-10-31, 17:27
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Szkolne mity

Postautor: b.hunter » 2012-06-15, 21:31

krg54

Mity, które starasz się ożywić, były na tym forum obalane niejednokrotnie. I jak dobrze prześledzisz forum to zauważysz, że nie opierało się to na "jedynie słusznych" prawdach- były podawane konkretne przykłady z orzecznictwa. Ty prezentujesz poglądy opierające się na całości rozporządzeń, bez podawania konkretnych paragrafów- czyli "jedyna słuszna" prawda.

krg54
Posty: 220
Rejestracja: 2009-03-14, 18:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Szkolne mity

Postautor: krg54 » 2012-06-15, 23:30

gieniun pisze:bez podawania konkretnych paragrafów- czyli "jedyna słuszna" prawda.


:shock: :lol2: :cry:
Życzę przyjemnej lektury.

kawa33
Posty: 44
Rejestracja: 2011-05-25, 13:22
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Szkolne mity

Postautor: kawa33 » 2012-06-15, 23:57

54 to iloraz inteligencji ? Sorry, ale nie zdzierżyłam.

b.hunter
Posty: 217
Rejestracja: 2007-10-31, 17:27
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Szkolne mity

Postautor: b.hunter » 2012-06-16, 10:54

kawa33 pisze:54 to iloraz inteligencji ? Sorry, ale nie zdzierżyłam.


Niepotrzebne to obrażanie.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Szkolne mity

Postautor: koma » 2012-06-16, 12:37

kawa33 pisze:54 to iloraz inteligencji ? Sorry, ale nie zdzierżyłam.

Od kiedy 33 jest liczbą większą niż 54?? :shock: :shock: :shock:

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Szkolne mity

Postautor: Adriannn » 2012-06-16, 14:07

Basso profondo pisze:
Adriannn pisze:1. Nie można wystawić oceny końcoworocznej bądź semestralnej bez "konsultacji" z uczniem. Ocena musi być wystawiony w obecności ucznia.
Ucznia się informuje o ocenie. Po co robić coś, co go dotyczy, za jego plecami? - nie rozumiem.


Chodzi mi o uczniów, którzy celowo nie przychodzą na lekcję i potem jest awantura, bo nauczyciel postawił mu NIE taką ocenę jaką chciał (np. jedynkę), a go nie było na lekcji podczas wystawiania ocen. Czasami się zdarza, że masz zajęcia w grupach i jednej grupie wciąż przepada Twoja lekcja, a musisz im wystawić oceny. I co? Nie wystawiasz?

Uczniowie mają stały dostęp do dziennika elektronicznego, tam są ich oceny. W każdej chwili mogę się sami doinformować co dostali. Chociażby przez smartfona.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Szkolne mity

Postautor: vuem » 2012-06-16, 14:49

Adriannn pisze:Chodzi mi o uczniów, którzy celowo nie przychodzą na lekcję i potem jest awantura, bo nauczyciel postawił mu NIE taką ocenę jaką chciał (np. jedynkę), a go nie było na lekcji podczas wystawiania ocen.


Jeśli nie chodzi na zajęcia to jest jego problem. Nie Twój.
Oceny otrzymują regularnie, wiedzą jak wygląda ich sytuacja, często przecież informujemy ich o przewidywaniach.
Jeśli uczeń jest notorycznie nieobecny to wychowawca kontaktuje się z rodzicem, informuje o frekwencji i problemach z nauką.
W czym widzisz problem?

Że w momencie fizycznego wpisu oceny do dziennika ucznia nie ma w sali?

No to co?

Adriannn pisze:Czasami się zdarza, że masz zajęcia w grupach i jednej grupie wciąż przepada Twoja lekcja, a musisz im wystawić oceny. I co? Nie wystawiasz?


Wciąż przepadają Ci lekcje? To musisz interweniować u dyrekcji. Tak nie może być. A jeśli w okresie poprzedzającym klasyfikację te kilka lekcji Ci przepadło, to wystawiasz oceny na podstawie dotychczasowych osiągnięć uczniów.
Odwołanie kilku lekcji nie może Ci stanąć na przeszkodzie sklasyfikowaniu ich, bo to by oznaczało, że nie prowadzić oceniania na bieżąco.

Adriannn pisze:Uczniowie mają stały dostęp do dziennika elektronicznego, tam są ich oceny. W każdej chwili mogę się sami doinformować co dostali. Chociażby przez smartfona.


A nawet przez laptop.

Po kiego grzyba te technologiczne dywagacje? ;)

Sprawdzenia ocen przez dziennik elektroniczny jest równie łatwe jak u źródła, czyli w szkole, u nauczyciela, czy wychowawcy.
To obowiązek rodzica.

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Szkolne mity

Postautor: Adriannn » 2012-06-16, 15:10

Po co mi to wszystko tłumaczysz? Ja to wszystko wiem.

Ja tylko podaje pewne mity obecne w mojej szkole i jakie problemy są z tym związane. Ja tam wystawiam oceny czy uczeń jest fizycznie obecny w sali czy nie, ale potem są często awantury. Awantury są dlatego, że są pewne mity, w które wierzą uczniowie, rodzice, dyrekcja i inni nauczyciele. O tym jest ten topic :).

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Szkolne mity

Postautor: Adriannn » 2012-06-20, 15:34

U nas dyrekcja chroni ucznia jak może. Jeśli coś jest nie po myśli ucznia, to zaraz się tłumaczysz. Ja już przez niektóre z tych mitów musiałem się tłumaczyć.

Wczoraj usłyszałem nowy mit:

Nie wolno uczniowi postawić jedynki na koniec roku, jeśli na semestr miał trójkę (lub wyżej).

I nauczyciele powtarzają to uczniom... :? :? :?


Wróć do „Szkolna codzienność”