Dushka nie po raz pierwszy robi z tego problem:
Tak sobie patrzę i patrzę, i widzę pewną rzecz. Zauważyliście, ilu nauczycieli zakłada tu wątki typu "potrzebuję tego i tego, dajcie mi"?
A przecież najczęściej są to rzeczy, które można samemu znaleźć w Sieci, podane na stronach wydawnictw, ministerstwa czy po prostu innych portalach tematycznych. I zastanawiam się, czy powodowane (te żądania) są lenistwem, czy nieumiejętnością szukania? Przecież jeśli ktoś potrafi zarejestrować się na forum, to widać umie jako tako poruszać sie w Necie...
Przepraszam za ostry być może tytuł, ale wpienia mnie problem jako taki
[ Dodano: 31 Październik 2007, 17:17 ]Dla wyjaśnienia: Zacytowałam jeden z ostatnich postów Dushki.