Witam
Jestem nauczycielem kontraktowym i od roku przebywałem na urlopie bezpłatnym. W tym czasie moje godziny zostałem przydzielone (nauczycielowi mianowanemu) Panu który ukończył studia podyplomowe z inf a studia te nie są studiami zawodowymi zatem nie dają kwalifikacji do nauczania przedmiotów zawodowych a o takowe chodzi. Przebywając na urlopie nie przywiązywałem do tego większej wagi myśląc ze gdy wrócę z urlopu sprawa się wyjaśni. Jednak z dniem 28 maja otrzymałem wypowiedzenie z pracy z powodu zmniejszenia liczby godzin. Na nic się zdały moje tłumaczenia, podpierania decyzją eksperta. Pani dyrektor nadal twierdziła ze to ona ma racje ale żeby dotrzymać wszystkich formalności zapyta w kuratorium. Pani dyrektor wystosowała pismo do kuratorium, w odpowiedzi otrzymała informacje ze powyższy Pan nie posiada wspomnianych kwalifikacji do nauczania przedmiotów w technikum info. Pismo to otrzymała 28 maja jednak nie wypowiedziała umowy temu Panu tylko nadal otrzymywała swoje stanowisko o wypowiedzeniu mi umowy. Ze względu na to ze jestem nauczycielem kontraktowym i przysługująca mi odprawa nie jest wysoka wystosowałem pismo o przeniesienie w stan nieczynny. Jednocześnie wystosowałem pismo do sądu pracy . Sąd pracy (sędzia) uchylił mój wniosek twierdząc ze będąc w stanie nieczynnym nadal jestem w stosunku pracy. W obecnej chwili wystosowałem do sadu pracy o pisemne potwierdzanie wyroku. Na rozprawie Pani dyrektor tłumaczyła sędziemu ze ona dochowała wszelkich formalności i obecnej sytuacji nie da się zwolnic tego Pana ponieważ ruch służbowy już minął. I jest na etapie uzgadniania z kuratorium uzupełniania kwalifikacji przez tego Pana. Ze powyższy Pan otrzyma od niej skierowanie na studia w celu uzupełniania kwalifikacji.
Uzasadnianie wyroku z sądu: Mianowicie pisze ze jestem nadal w stosunku pracy ! Sąd nie brał pod uwagę kwalifikacji Pana X ponieważ ta sprawa była już rozpatrywana i a ziej wynika ze Pan X posiada takowe kwalifikacje
Już piszę co to za sprawa o której pisze w uzasadnieniu jakieś dwa lata temu były dyrektor szkoły wypowiedział temu Panu umowę ze względu na brak godzin a Pan X złożył wniosek do sądu o przywrócenie na stanowisko ze niby ma kwalifikacje do nauczania tych przedmiotów. Niestety pech chciał ze dyrektor odszedł na emeryturę i nie był stroną w postępowaniu. A nowa Pani direktor w ogóle nie stawiła się w sądzie i taki zapadł wyrok od niego też się nie odwołała. Wyrok ten jest nie sprawiedliwy i niezgodny z prawdą.
W jaki sposób napisać odwołanie do sądu drugiej instancji z kuratorium pisze jak byk nie posiada kwalifikacji, rozmawiałem z kilkoma ekspertami z oświaty wszyscy twierdzą ze on nie może uczyć tych przedmiotów!