Dodatek mieszkaniowy

[koma]

koleżanka z Warszawy teoretycznie przynajmniej nie musi jechać 45 min do pracy

Właśnie jedzie...bo pracy nie ma, ludzie biorą, co im dają, jeżdżąc czasem na inne osiedle.
Dzis niepotrzebna jest motywacja do pracy na wsi.

[dora8201]

Dlaczego zarabiasz mniej? Pensja idzie z subwencji i jest zagwarantowana tabelą stawek.

ponieważ gminy ustalają same wysokość minimalnych stawek - tabela o której piszesz mówi o minimalnym wynagrodzeniu i jedne gminy dają więcej, inne nie

Ja pracuje w duzym miescie, ale też mam dodatek motywacyjny niewielki (choć w szkole jeden z wyższych), mniejszy niz kolezanka w warszawskiej gminie Centrum.

a ja dodatku motywacyjnego nie mam i nie tylko ja bo u nas wypłacany on jest tylko na koniec roku jednorazowo, w różnej wysokości i robione jest to od momentu kiedy gminy muszą wyrównywać z końcem roku do średniej pensji - dostajemy go, żeby za dużo wyrównania nie dostać

O jakich trudnych warunkach pracy mówisz? Pierwsze słysze o takim dodatku!!

to jest dodatek za wykonywanie pracy w trudnych lub uciążliwych warunkach
http://kadry.infor.pl/kadry/wynagrodzen ... ciela.html

Ja tez nie mam nadgodzin, bo u nas nie wolno - nawet na kilka godzin dyrek musi zatrudniac kogos bez pracy.

o nadgodzinach pisałam dla porównania z koleżanką

Moja kolezanka w Warszawie jedzie do szkoły samochodem ok. 45 minut, a dodatku nie ma.

mimo wszystko pracuje i mieszka na terenie tego samego miasta a poza tym ja nie pisałam, że chce dodatek na dojazdy bo wiedziałam gdzie idę do pracy - nagle nikt mi nie rozciągnął trasy między miejscem pracy a miejscem zamieszkania. Paliwo było tylko jednym z uzasadnień

[Basiek70]

ale koleżanka ma etat w jednej szkole? bo moja w wielskich szkołach uczy przyrody i żeby etat zebrać jeździ do czterech, pooddalanych od siebie

[dora8201]

Basiek70, mnie pytasz? ja od razu napiszę, że ja nie w szkole a w poradni pracuję - u niej w mieście (moim, w którym mieszkam) mają wszyscy 1,5 etatu z nadgodzinami, dodatki motywacyjne i za trudne większe niż ja ten wiejski z mieszkaniowym (trudne wypłacany jest wg widełek - my mamy najniższy oni najwyższy)
ale już nie w tym rzecz.

Natomiast wiem jak to jest w szkołach wiejskich bo mam podobnie - pod swoją opieką mam 7 gmin, punkty konsultacyjne mamy na terenie tych gmin w odległości od 7 do 50km od siedziby macierzystej, i też codziennie jeżdżę do innej gminy a odkąd tam pracuję zostałam mistrzem kierownicy bo żadne drogi ani warunki mi niestraszne (prawie jak kierowca tira czy przedstawiciel handlowy). Codziennie rano muszę się mocno nagłowić w którą stronę skręcić dziś do pracy, miesięcznie robię ok 1 tyś km - bo oczywiście często wyjeżdżając z jednej gminy po codziennych obowiązkach muszę pojechać do innej na szkolenie rady pedagogicznej, spotkanie z rodzicami itp.
I kiedyś dawno temu miałam płacone delegacje ale potem zmienił się starosta i oznajmił, że nikt nikomu za dojazd do pracy nie będzie płacił i kazał nam podpisywać nowe umowy z wypisanymi wszystkimi gminami jako miejscami pracy. Więc delegacje się skończyły... a my co? musieliśmy się zgodzić na te warunki (mimo usilnych poszukiwań pomocy u radców, prawników itp - wszystko odbyło się zgodnie z prawem) Moglibyśmy zlikwidować punkty ale wtedy każdy z nas miałby max. 1/4 etatu albo 3/4 z nas by wyleciało i przede wszystkim ludzie straciliby pomoc naszą bo 85% naszych klientów nie dojechałaby do nas bo to są ludzie z biednych terenów, którzy w wakacje mają problem z dojechaniem jak gimbusa nie ma

i nie użalam się teraz nad sobą ani nad swoją pracą bo mimo całej jej tej uciążliwości kocham ją, do dojazdów się przywyczaiłam choć ceny paliw coraz bardziej mnie przerażają ale naprawdę uważam, że nie mam na co narzekać bo inni mają gorzej - więc chciałabym odrobinę zrozumienia i uznania że choćby z tego faktu należy mi się ten durny dodatek wiejski!

[Basiek70]

ależ ja cały czas piszę, że się należy i dlaczego
i ze praca na wsi miewa wiele trudności, o których miejscy nauczyciele często nie mają pojęcia

[dora8201]

Basiek70, a ja akurat te ostatnie zdania nie pisałam do Ciebie - tak rzuciłam w świat co by "miejscy" nie zazdrościli nam "wiejskim" tych dodatków wiejskiego czy mieszkaniowego... zresztą co ich jest? tyle co kot napłakał

i tak jak piszesz praca na wsi jest bardzo specyficzna i ktoś, kto nie pracował na wsi nie zna jej charakteru - i w drugą stronę również. Miasto i wieś to są 2 bieguny, różne problemy, różne trudności, inna specyfika, różni ludzie ba, nawet patologia jest różna tu i tu

[cookie1977]

Specyfika pracy na wsi polega między innymi na tym, że nie można zabrać klasy na lekcje na Uniwersytet, Politechnikę, itp. Wszędzie trzeba dojechać autokarem, a to są pieniądze rodziców. Ponadto ja uczę 3 przedmiotów i nie mam etatu, bo w szkołach wiejskich jest mało dzieci.
Chciałabym odnieść się do dodatku mieszkaniowego, który mają zabrać, czy coś takiego. Ja dostaję 20 zł (brutto) na siebie i dziecko, to mi stacza na papier ksero (bo tak przeznaczyłam). Dlaczego inni nauczyciele dostają 60-70zł?

[iluka]

Chciałabym odnieść się do dodatku mieszkaniowego,

Zgodnie z art. 54 ust. 5 Karty Nauczyciela (DzU z 2006 r., Nr 97, poz. 674) nauczycielowi mającemu kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela, zatrudnionemu na terenie wsi lub w mieście liczącym do 5000 mieszkańców, przysługuje odrębny dodatek w wysokości 10% wynagrodzenia zasadniczego. Organ prowadzący szkołę może podwyższyć dodatek nauczycielowi zatrudnionemu na terenie wiejskim, na którym występuje deficyt kadr.
Ten odrębny dodatek czasami jest określany mianem dodatku wiejskiego. O prawie do dodatku wiejskiego decyduje miejsce zatrudnienia nauczyciela określone w umowie o pracę bądź akcie mianowania.
Nauczyciel otrzymuje dodatek wiejski co miesiąc w stałej wysokości, tj. 10% wynagrodzenia zasadniczego. Oznacza to, że za każdy miesiąc, w którym została wypłacona pensja, nauczycielowi przysługuje dodatek wiejski, a więc także w tych miesiącach, w których nie wykonywał on pracy z powodu na przykład przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia czy też przebywania w stanie nieczynnym.
Dodatek wiejski jako dodatek socjalny nie wchodzi w skład wynagrodzenia nauczycieli zgodnie z art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela, a zatem powinien być wpłacany z dołu zgodnie z art. 39 Karty Nauczyciela.dodatki mieszkaniowy i wiejski są obligatoryjnymi składnikami wynagrodzenia za pracę nauczyciela. Organ prowadzący szkołę nie może więc (w drodze regulaminu) uzależnić ich przyznania od tego, czy ma odpowiednie środki pieniężne.
Dodatku wiejskiego nie wlicza się do podstawy obliczenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego tzw. trzynastki.
dodatek mieszkaniowy wypłacany nauczycielowi na podstawie art. 54 ust. 3 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (DzU z 2003 r., Nr 118, poz. 1112 ze zm.) jest wliczany do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – DzU z 1998 r., Nr 137, poz. 887 ze zm.)
Zgodnie z art. 91b Karty Nauczyciela nauczyciel zatrudniony w wymiarze niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć nie podlega przepisom art. 54–61 Karty Nauczyciela. Osoba zatrudniona na 1/2 etatu podlega przepisom art. 54 Karty Nauczyciela.

Ja dostaję 20 zł (brutto) na siebie i dziecko,

To ch yba o cos innego chodzi...

[malgala]

cookie1977 napisał/a:
Ja dostaję 20 zł (brutto) na siebie i dziecko,
To ch yba o cos innego chodzi...

Myślę, że jednak o dodatek mieszkaniowy.
To samorząd decyduje o jego wysokości.
U nas do tej pory było 15 zł/os.
Ostatnia uchwała rady gminy obniża nam do 1 zł/os, płatne raz na kwartał.
Przyznać muszą, ale w jakiej wysokości, to już decyzja radnych.

[iluka]

A tak, tak - racja.
Zgodnie z § 1 ust. 3 r.n.d.m. do członków rodziny nauczyciela uprawnionego do dodatku zalicza się wspólnie z nim zamieszkujących:
1) małżonka, który nie posiada własnego źródła dochodów lub który jest nauczycielem,
2) rodziców nauczyciela pozostających na wyłącznym utrzymaniu nauczyciela,
3) pozostające na utrzymaniu nauczyciela lub nauczyciela i jego małżonka dzieci do ukończenia 18 roku życia lub do czasu ukończenia przez nie szkoły ponadpodstawowej albo ponadgimnazjalnej, nie dłużej jednak niż do ukończenia 21 roku życia,
4) pozostające na utrzymaniu nauczyciela lub nauczyciela i jego małżonka niepracujące dzieci będące studentami, do czasu ukończenia studiów wyższych, nie dłużej jednak niż do ukończenia 26 roku życia,
5) dzieci niepełnosprawne nie posiadające własnego źródła dochodów.
Nauczycielski dodatek mieszkaniowy jest wypłacany razem z wynagrodzeniem za pracę, za okresy wykonywania pracy, a także za wskazane w § 2 r.n.d.m. okresy:
- niewykonywania pracy, za które przysługuje wynagrodzenie (np. za okres choroby, gdy wypłacane jest wynagrodzenie chorobowe),
- pobierania zasiłku z ubezpieczenia społecznego (np. chorobowego, chorobowego z tytułu wypadku przy pracy),
- odbywania zasadniczej służby wojskowej, przeszkolenia wojskowego, okresowej służby wojskowej,
- korzystania z urlopu wychowawczego.