Nie zostałam w tym roku nagrodzona nagrodą dyrektora szkoły,którą dostaję niezmiennie od wielu lat.Pytanie:dlaczego?Czy pracowałam gorzej,mniej wydajniej i mniej efektywniej,niż wcześniej?.Myślę,że nie. Dlaczego tak się stało,nie wiem i tak naprawdę nie jest to tak bardzo istotne.Tak naprawdę to moi uczniowie i ich rodzice wystawiają mi najbardziej obiektywną ocenę mojej pracy.To ich zwykłe słowa wdzięczności,ich laurki z pierwszymi,samodzielnie,choć z dużym mozołem napisanymi słowami i przepięknymi rysunkami,ich zaufanie i szczerość są dla mnie najważniejszymi wartościami,których nie da się przeliczyć i zaszufladkowac Czy przez to będę starała się mniej,gdyż nie zostałam doceniona przez dyrekcję,gdyż ta nie przewidziała dla mnie nagrody w tym roku.Nie!
Ale nie po to,by "zasłużyć" być może w przyszłym roku na nią,ale dlatego,że moja praca jest moja pasją.Moi uczniowie są dla mnie największa nagrodą i dlatego tak naprawdę czuję się nagrodzona!