Jak zabłysnąć?

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Cytryn » 2012-12-15, 13:34

Armagedon? Oj, nie, jeszcze duuuużo czasu do Armagedonu. Za dużo się filmów oglądało, a Biblii się nie czytało, to się nie wie...( wiem, że nie wierzysz Biblii, no ale znać to ją chyba wykształconemu człowiekowi wypada, choćby jako tekst kultury odciskający znaczące piętno na literaturę...).
Tuż, tuż jest co innego, jak ktoś się z Bogiem nie pojedna to zobaczy to na własne oczy( i wycierpi). No, ale że to off top już milknę. Świątecznie.

Ps. Nie jestem świadkiem Jehowy, jakby co. Niestety w Polsce ludzie, którzy czytają i serio traktują Biblię są kojarzeni zazwyczaj z księżmi, zakonnicami i świadkami Jehowy :cry: Ewentualnie kimś nawiedzonym. Cóż, takie czasy. Boga mamy gdzieś.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: vuem » 2012-12-15, 15:16

A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne.


Zakładając, że doświadczamy "dni ostatnich" użyłem terminu "tuż tuż" ;)
A założyłem tak na podstawie pesymistycznych wpisów, a nie było analizą cytatów biblijnych.

Skąd wniosek, że Biblii nie czytałem, czy też jej słowom nie wierzę?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Cytryn » 2012-12-15, 16:15

Armagedon ma być wg przepowiedni Jana po 1000 Królestwie,po wydarzeniach prowadzących do ostatniej bitwy- antychryst na tronie w świątyni Bożej, wojna Goga i Magoga, plagi... ale OK. , może przyjmujesz katolicką interpretację i inaczej to odczytujesz. Mniejsza, nie ciągnijmy off topa...

Aha- dlaczego "pesymistyczny wniosek"? Z perspektywy kogoś, kto wierzy Jezusowi, ufa i czeka wniosek o rychłym końcu jest jak najbardziej optymistyczny. Tam przecież będzie lepiej niż tutaj...ja w to wierzę. I czekam, az to się wszystko skończy, i nie będę musiała więcej patrzeć na zło, słuchać kłamstw, widzieć obłudy, czy walczyć ze swoimi grzesznymi skłonnościami.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: iluka » 2012-12-15, 16:25

Cytryn pisze:Nie jestem świadkiem Jehowy, jakby co. Niestety w Polsce ludzie, którzy czytają i serio traktują Biblię są kojarzeni zazwyczaj z księżmi, zakonnicami i świadkami Jehowy :cry: Ewentualnie kimś nawiedzonym.
To kim jesteś?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Cytryn » 2012-12-15, 16:41

Chrześcijanką ewangeliczną. Nawróciłam się w zborze ewangelicznym, charyzmatycznym, ale potem od niego odeszłam. Natomiast miłość do Biblii i do Boga mi została na całe życie( mam nadzieję, całe, bo jestem w połowie :D ). Obecnie- ponad i pozawyznaniowa :wink: , więc trudno zaspokoić mi Twoją ciekawość...

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: iluka » 2012-12-15, 16:54

Cytryn pisze: trudno zaspokoić mi Twoją ciekawość...
...ale i trudno Ci się określć...
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Kwiatuszek_30
Posty: 17
Rejestracja: 2012-07-18, 21:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Kwiatuszek_30 » 2012-12-15, 18:00

jaga111 pisze:Ciesz się Kwiatuszku, że nie uczysz przedmiotu egzaminacyjnego i możesz sobie obniżyć poziom. Sytuacja patowa pojawia się wtedy gdy dyrektor nakazuje obniżyć poziom, a następnie oskarża nauczyciela, że nie ma wyników na egzaminie.

I tu pojawia się mój problem właśnie. Rzucają się rodzice klas czwartych w których ze względu na nową podstawę zmieniłyśmy podręcznik na nowy, tzn. z innego wydawnictwa niż dotychczas. Faktycznie, jest ambitny, dość trudny, zwłaszcza z takim przeskokiem jaki jest po 3 klasie. A ja uczę wszystkie czwarte klasy więc za 3 lata będę właśnie rozliczana z tego jak dzieciom poszło na egzaminie. Jeśli wedle życzeń rodziców którzy ciągle łażą na skargi obniżę poziom, to będzie pogrom na egzaminie w 6 klasie i koło się zamyka, bo jak własnie piszesz to nauczyciel oberwie i nie za to, że robił jak mu dyrektor( czyt. rodzice) nakazał tylko że poziom obniżył.
Jedyne pocieszenie, że nie jestem w tym sama i że w innych szkołach jest podobnie. Idąc do pracy w szkole miałam całkiem inne wyobrażenie o tym wszystkim. Chyba przez to, że sama wyniosłam ze szkoły pewne zasady i myślałam, że nadal się je stosuje :/ Kiedyś za złą ocenę dostawało się szlaban, za uwagę też, a teraz rodzic dzwoni i mówi, że jest niesłuszne.
No nic. Chyba zacznę wierzyć w to, że się do tego po prostu nie nadaję :/ Może czas zmienić profesję? :/

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: vuem » 2012-12-15, 18:31

Cytryn pisze:Armagedon ma być wg przepowiedni Jana po 1000 Królestwie,po wydarzeniach prowadzących do ostatniej bitwy- antychryst na tronie w świątyni Bożej, wojna Goga i Magoga, plagi... ale OK. , może przyjmujesz katolicką interpretację i inaczej to odczytujesz.


Ty odczytujesz Armagedon jako to co zapowiada Biblia, notabene tam zdaje się ujęte jako miejsce.

Ja tego słowa użyłem jako oznaczającego katastrofę po prostu. Bez żadnych religijnych konotacji.

Cytryn pisze:Aha- dlaczego "pesymistyczny wniosek"? Z perspektywy kogoś, kto wierzy Jezusowi, ufa i czeka wniosek o rychłym końcu jest jak najbardziej optymistyczny. Tam przecież będzie lepiej niż tutaj...ja w to wierzę. I czekam, az to się wszystko skończy, i nie będę musiała więcej patrzeć na zło, słuchać kłamstw, widzieć obłudy, czy walczyć ze swoimi grzesznymi skłonnościami.


Pesymizm swój własnie potwierdzasz. Oczywiście dotyczący życia, którego końca wypatrujesz.
Stąd moja reakcja na faktycznie "pesymistyczny wniosek" ... jako na optymistę przystało ;)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: iluka » 2012-12-15, 18:39

Kwiatuszek_30 pisze:jest ambitny, dość trudny, zwłaszcza z takim przeskokiem jaki jest po 3 klasie
No to , przepraszam, nie ma się co obrażać na rodziców, że też to zauważyli :shock:
Nie studiowałam starej i nowej PP z angielskiego, ale z przedmiotów, które uczę nowa jest łatwiejsza :lol: Widocznie z angielskiego reforma poszła w innym kierunku niż z ojczystego :ble:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

marek474
Posty: 155
Rejestracja: 2008-08-26, 15:38
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: marek474 » 2012-12-15, 19:02

iluka pisze:Nie studiowałam starej i nowej PP z angielskiego, ale z przedmiotów, które uczę nowa jest łatwiejsza :lol: Widocznie z angielskiego reforma poszła w innym kierunku niż z ojczystego :ble:

Tak nowa podstawa zawiera mniej treści, ale to nie znaczy, że jest łatwiej, zarówno uczniom, jak i nauczycielom. Już kiedyś dyskutowaliśmy nt. matematyki, po klasach I-III uczniowie przychodzą z mniejszą wiedzą, a podręczniki są te same co przed reformą (GWO).
A Ty Kwiatuszku masz złe nastawienie, wykonuj sumienie swoja pracę i koniec, nie myśl o żadnym błyszczeniu, bo nikt tego nie zauważy, a efekt będzie wręcz odwrotny. Niestety, ale obserwując swoje otoczenie twierdzę, że "dobry" nauczyciel, to nauczyciel, który nie sprawia trudności dyrekcji, nauczycielom i uczniom oczywiście. Trzeba będzie udawać, że się uczy, uczniowie będą udawali, że się uczą i wszyscy będą szczęśliwi (Na chwile obecną).

marek474
Posty: 155
Rejestracja: 2008-08-26, 15:38
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: marek474 » 2012-12-15, 19:09

Niestety, ale obserwując swoje otoczenie twierdzę, że "dobry" nauczyciel, to nauczyciel, który nie sprawia trudności dyrekcji, rodzicom i uczniom oczywiście.
Przepraszam za błąd, pośpiech, a później nie można już edytować postów.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Cytryn » 2012-12-15, 19:13

No dokładnie! Tylko...jak wtedy czegoś nauczyć...jak wychowywać...? Z jednej strony wymagają od nas, żebyśmy mieli wyniki i efekty wychowawcze, ale z drugiej strony mamy "nie sprawiać kłopotów"...hę?

Kwiatuszek_30
Posty: 17
Rejestracja: 2012-07-18, 21:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Kwiatuszek_30 » 2012-12-15, 21:17

No właśnie o to chodzi. Jak mam udawać, że uczę, liczyć na to, że uczniowie będą udawać, że się uczą a za 3 lata napiszą egzamin i to ja dostanę po d... Jeśli teraz zaniżę swoje wymagania, na wyraźną prośbę rodziców, to potem po egzaminie mogę tego słono żałować. Jeśli znów postawię się im teraz to dostanę po tyłku od dyrekcji teraz. Tak źle, tak niedobrze :/

A tak co do tego końca świata... to o której godzinie ma być ten koniec? :twisted: :P bo muszę sobie po południe zorganizować :P

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: Cytryn » 2012-12-15, 21:49

Obiło mi się o uszy, że gdzieś koło północy, więc zdążysz zaszaleć :lol: :alien:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jak zabłysnąć?

Postautor: vuem » 2012-12-15, 22:18

Nieprawda, pierwsze statki obcych wejdą w atmosferę równo z Faktami na TVN.


Wróć do „Szkolna codzienność”