Dyscyplina na lekcji

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

madnica
Posty: 6
Rejestracja: 2013-08-16, 13:52
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Dyscyplina na lekcji

Postautor: madnica » 2013-08-16, 14:06

Witam, jestem początkujacą nuczycielką jęz.angielskiego. Mam pytania dotyczące utrzymania dyscypliny w klasie;
1) Co robić, gdy w klasie jest za głośno?
2) Co robic, gdy uczeń nie wykonuje poleceń?
3) Co robić, gdy uczeń notorycznie rozmawia na lekcji, mimo upomnień?
4) Co robić, gdy uczeń przeszkadza w inny sposób, np. głośno komentuje to, co ktoś powiedział, bez uprzedniego podniesienia ręki?
5) Co robić, aby ogolnie w klasie panowała dyscyplina i nie zostać " nauczycielem z koszem na głowie" ?
Z góry dzięki za odpowiedzi. Dzielenie się swoimi "wrażeniami" z Waszych pierwszych lat pracy w szkole też oczywiscie mile widziane.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: malgala » 2013-08-16, 14:07

madnica, poczytaj uważnie forum.
Bardzo wiele cennych rad już tu padło.

lenaskaw
Posty: 121
Rejestracja: 2007-12-25, 11:52
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: lenaskaw » 2013-08-16, 14:34

Przede wszystkim konsekwencja i stanowczość wobec każdych, bez wyjątku - zwłaszcza wobec siebie.
W ubiegłym roku uczyłam klasę, w której było 31 uczniów :? początek trudny, ale wpadłam na pomysł dzwoneczka - kiedy byli za głośno - dzwonił i klasa wiedziała, że trzeba się wyciszyć. :mrgreen:
Stanowczo powiedz co oczekujesz, jakie są twoje wymagania i określ jasne sposoby pracy na lekcji i ich przestrzegaj - jeśli będzie BARDZO źle zaproś na lekcję pedagoga szkolnego żeby przywrócił ich od porządku. To tak na :evil: , ale można zamiast kija marchewkę - jeśli to klasy I - III sz.p. to jakieś nalepki zachętki, plusiki, motylki - jest mnóstwo pomysłów. Możesz umówić się, że co miesiąc najlepszy uczeń będzie otrzymywał od ciebie dyplom, który szybko w Wordzie zrobisz a dzieciaki się ucieszą.
Życzę powodzenia :mrgreen:

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-16, 14:35

Dokładnie poprzeglądaj forum. Był już taki temat.
A tak z ciekawości, co na ten temat mówiło profesorstwo na uczelni?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

olciatg
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-14, 17:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: olciatg » 2013-08-20, 09:08

Co prawda uczę dzieci od 1,5 roku do 13 lat, ale z moich doświadczeń zarówno życiowych, jak i z praktyk, wynika, że uczniowie najbardziej doceniają zasadę kija i marchewki, o której powyżej wspomniano :) Od samego początku wprowadzam zasadę nagrody i kary, która działa w ten sposób, że np. za dobre zachowanie, zgłaszanie się na lekcji, zaangażowanie, próbę mówienia w języku obcym (błędy są dopuszczalne!) otrzymują jakieś punkty/rubiny/kamyczki, które zbierają indywidualnie (wtedy na koniec każdej lekcji każde dziecko otrzymuje nagrodę np. w postaci plusa, a dziecko, które otrzymało najwięcej punktów otrzymuje dodatkowo przykładowo naklejkę) bądź grupowo (wtedy zbierają przez okres np. miesiąca punkty, które mogą wymienić na nagrody: brak zadania domowego przez tydzień, ulubiona gra, n-l chodzi w wąsach ;D ). Także pomysłów jest masa :) Natomiast jeśli źle się zachowują to oczywiście punkty podczas lekcji są im zabierane (jeśli konkretna osoba to wiadomo, jeśli cała klasa to zabieram całej klasie). Zazwyczaj mam masę rąk w górze (zasada - chcesz coś powiedzieć, podnieś rękę - i ogromna konsekwencja wtedy) i dzieci chcą pracować, starać się, bo mają konkretny cel, widoczny tu i teraz :) Ale też nigdy nikt nie jest poszkodowany, ponieważ za starania (to raczej ja staram się zachęcać uczniów mniej śmiałych do zabaw i mówienia) każdy dostaje nagrodę i nie ma poszkodowanych.

Etap od gimnazjum w górę pewnie nie zainteresuje się plusikami czy naklejkami, ale wtedy przygotowałabym im planszę/kubeczek, na którą przyklejałabym/do którego wrzucałabym jakieś kamyki, a na plakacie wydrukowałabym to, co mogą w danym miesiącu kupić za określoną liczbę kamyków :P Czasem robię pudełko-niespodziankę :twisted: wtedy nie wiedzą, co jest w środku (kupon na luźną lekcję albo dodatkowe zadanie domowe) :jupi:

Pozdrawiam :rotfl:

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-20, 09:52

olciatg pisze:mogą wymienić na nagrody: brak zadania domowego przez tydzień
:?: :!: :oops:
Ślicznie marchewkę opisałaś.

A kij? Co na przykład jak ktoś 1, 2, 3, 4, 5, 6............. nie wykonuje zadania domowego?
Co na przykład jak ktoś 1, 2, 3, 4, 5, 6............. przeszkadza na lekcji?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

olciatg
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-14, 17:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: olciatg » 2013-08-20, 11:05

iluka, a dlaczego nie? Coś się stanie, jeśli pozwolimy dzieciom 2 razy nie mieć zadania domowego? Przecież to nie oznacza, że mają nie powtarzać w domu, ćwiczyć :? Poza tym, marchewką może być sama myśl o braku zadania - ilość punktów, za które mogą go kupić zależą od n-la, a każdego miesiąca można zmieniać nagrody ;) Poza tym, stwierdzenie "brak zadania domowego przez tydzień" było przykładem..

iluka pisze:A kij? Co na przykład jak ktoś 1, 2, 3, 4, 5, 6............. nie wykonuje zadania domowego?
Co na przykład jak ktoś 1, 2, 3, 4, 5, 6............. przeszkadza na lekcji?


Podstawą jest kontakt z rodzicem - powinien o wszystkim wiedzieć od razu. Raz można "zapomnieć", ale za drugim telefon/spotkanie. To chyba logiczne? To samo z przeszkadzaniem :?

iluka, może przedstawisz swoje sposoby na dyscyplinowanie w w/w sytuacjach? :)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-20, 11:48

olciatg pisze:z moich doświadczeń zarówno życiowych, jak i z praktyk, wynika, że uczniowie najbardziej doceniają zasadę kija i marchewki
Tylko chciałam dopytać o kij... czyli to
olciatg pisze:Podstawą jest kontakt z rodzicem - powinien o wszystkim wiedzieć od razu.
OK, rozumiem teraz. Skuteczne, bo dzieci na ogół /ale nie zawsze/ najbardziej boją się skargi do rodzica, a nie wychowawcy, pedagoga szkolnego czy dyrektora.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: edzia » 2013-08-20, 12:02

Są różne sposoby reagowania na niewłaściwe zachowania uczniów. W jednej szkole sprawdzi się taki sposób, w drugiej inny. Jeden sposób zastosowany przez tego nauczyciela okaże się skuteczny, a ten sam sposób zastosowany przez drugiego okaże się klapą. Trzeba próbować różnych sposobów, jeśli wcześniejsze nie zadziałały. A jednocześnie umieć z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć skuteczność jakiegoś sposobu i brać się za jego wdrożenie z dużą pewnością siebie.

PS.
iluka pisze:Co na przykład jak ktoś 1, 2, 3, 4, 5, 6............. nie wykonuje zadania domowego?
Co w tym zdaniu oznaczają owe cyfry?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: edzia » 2013-08-20, 12:16

magdalenasłapa pisze:jeśli będzie BARDZO źle zaproś na lekcję pedagoga szkolnego żeby przywrócił ich od porządku.
Polecam bardzo mocno się zastanowić przed tym krokiem. Z wielu powodów.

Po pierwsze, nauczyciel ma umieć sam sobie poradzić z dyscypliną na lekcji, a nie wyręczać kimkolwiek, dyrektorem, wychowawcą, czy pedagogiem, a nawet rodzicem.

Po drugie, łatwo stracić autorytet w oczach uczniów.

Po trzecie, kim niby jest pedagog, czym się różni od zwykłego nauczyciela, by umiał sobie poradzić, a nauczyciel nie umie? Przecież on nie ma żadnej czarodziejskiej różdżki, za pomocą której zaprowadzi i utrzyma idealny porządek w klasie.

Po czwarte, nie zawsze tak jest, ale śmiem twierdzić, że jednak bardziej regułą niż wyjątkiem jest sposób, w jaki pedagodzy dyscyplinują uczniów. Otóż najczęściej sporządzają z nimi jakieś szmery-bajery w postaci kontraktów, których spełnienia następnie najczęściej nie dopilnowują. I zwykle stają po stronie ucznia - nie wiem, z czego to wynika, ale może mają na studiach wpojone, żeby każdą niejasność rozstrzygać na korzyść ucznia, więc zwykle występują w roli rzecznika ucznia, a nie nauczyciela. Efekt dyscyplinowania zatem marny, jeśli w ogóle nie pogorszy sytuacji.

Oczywiście nie zawsze tak jest, ale weź pod uwagę te wskazówki.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-20, 12:44

Co w tym zdaniu oznaczają owe cyfry?
raz, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty........ :mrgreen:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

olciatg
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-14, 17:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: olciatg » 2013-08-20, 12:44

zgadzam się z edzia - jedno będzie działać u danego n-la, a u innego nie. Tak to już jest, że "złotej recepty" brak, a inaczej nie byłoby tej dyskusji, gdyż samego problemu by nie było :D

Przy okazji, życzę dużo spokoju, równowagi i konsekwencji w dyscyplinowaniu uczniów (zarówno Wam, jak i sobie) w nowym roku szkolnym.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-20, 12:47

edzia pisze:zwykle stają po stronie ucznia
Potwierdza to i moje doświadczenie.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: edzia » 2013-08-20, 13:00

iluka pisze:
Co w tym zdaniu oznaczają owe cyfry?
raz, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty........ :mrgreen:

http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629746 ;)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyscyplina na lekcji

Postautor: iluka » 2013-08-20, 13:23

:mrgreen:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”