brak pracy dla językowców?

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
nelke
Posty: 78
Rejestracja: 2007-11-03, 13:49

brak pracy dla językowców?

Postautor: nelke » 2013-08-23, 20:14

Hej. Jestem nauczycielem języka angielskiego oraz niemieckiego i od roku nie mogę znaleźć pracy w szkole :cry: Mieszkam na śląsku więc szkół tu pod dostatkiem. Złożyłam CV w około 300 szkołach. Jeździłam, rozmawiałam z dyrektorami, zostawiałam CV, wysyłałam swoje CV pocztą lub mailem. I NIC. W ogóle nie ma odzewu. Nawet na żadnej rozmowie nie byłam. :(
Czy rzeczywiście u Was w szkołach w ogóle nie zatrudniają językowców? Kurcze, nie chce mi się wierzyć, że jest aż tak źle z etatami dla nauczycieli języków. Normalnie jestem załamana i mam wrażenie, że to ja mam jakiegoś strasznego pecha :cry:

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: Andulencja » 2013-08-24, 21:48

Na moim terenie jest podobnie. Koleżanka przechodziła to rok temu. Na szczęście trafiło jej się zastępstwo za n-lkę na macierzyńskim.
Jakiś czas temu zmieniały się przepisy i na rynku pojawiło się sporo młodych językowców. Zapełnili rynek i teraz długo nie będzie wakatów.
W mojej okolicy średnia wieku językowców to 32lat

Awatar użytkownika
daughter
Posty: 280
Rejestracja: 2007-08-26, 15:04

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: daughter » 2013-08-25, 10:03

To może być też kwestia tego, że wielu nauczycieli innych przedmiotów robi sobie podyplomówki albo licencjaty z języków, żeby mieć dwa przedmioty. U mnie w szkole są dwie takie osoby.

Awatar użytkownika
elizabethj
Posty: 176
Rejestracja: 2009-01-09, 13:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: elizabethj » 2013-08-25, 13:48

Drugi problem to, że często ostatnio nie ma podziału na grupy jak np w tym roku w mojej szkole klasy pierwsze gimnazjum liczą po 23 osoby lub mniej to nie ma podziału :( W związku z tym jedna z anglistek, która w ubiegłym roku miała u nas kilka godzin nie ma w tym roku pracy u nas :( Smutne to, bo jednak odbywa się nie tylko kosztem braku zatrudnienia, ale także kosztem uczniów niestety .... uczyć się języka w mniejszej grupie to nie to samo co w tak dużej :(

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: benia8686 » 2013-08-25, 16:40

Ja również znam problem, który opisuje nelke. Co prawda udało mi się na jakiś czas dostać do szkoły, jednak zastępstwo nie może trwać wiecznie. Poza tym uczniów też coraz mniej, że o zatrudnianiu po znajomości już nie wspomnę. Nie szukam już pracy w szkole, z resztą okazało się, że nie w tym kierunku chciałabym iść zawodowo.
Póki co zbieram doświadczenie w innej dziedzinie i myślę o dodatkowych studiach. Jak myślicie, jaki kierunek byłby dobrym dodatkiem do anglistyki? Co byście polecili?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: Andulencja » 2013-08-25, 17:08

a to zależy jaki kierunek robiłaś na anglistyce.
Ja mam nauczycielską i myślę o tłumaczeniach

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: benia8686 » 2013-08-25, 17:19

Magisterkę mam o specjalności nauczycielskiej ale tak jak pisałam wcześniej nie nastawiam się na pracę w szkole. Myślę, żeby próbować szukać pracy w firmach a podejrzewam, że
w takim wypadku przydałby się kierunek z innej bajki np. coś związanego z ekonomią. Co o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
nelke
Posty: 78
Rejestracja: 2007-11-03, 13:49

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: nelke » 2013-08-25, 18:30

to, że nauczyciele języków obcych to głównie młodzi ludzie to akurat duży plus :D Tacy szybciej rezygnują.
Ech... pogodziłam się już z tą sytuacją, co nie znaczy, że straciłam nadzieję. Po chwilowym załamaniu znowu dochodzę do wniosku, że trzeba wytrwale walczyć o swoje. Prędzej czy później się uda :wink:

[student]benia8686 trudno mi coś doradzać, bo sama na siebie nie mam pomysłu. Moim zdaniem ekonomia jest plusem w firmach, ale nie jest niezbędna. Mam znajomych, którzy po filologii (kier. nauczycielski) dostali pracę w firmie i dopiero tam się doszkalali. Rynek tak szybko się zmienia, że trudno jest przewidzieć, co będzie opłacalne za jakiś czas. Moim zdaniem już teraz powinnaś starać się o prace w firmach i wtedy zobaczysz, czy jakieś studia są Ci jeszcze niezbędne.

Jeżeli już chcesz zdobyć dodatkowe kwalifikacje to myślę, że tłumaczeniówka (studia podyplomowe) jest dobrym rozwiązaniem.

Aha i jeszcze jedno: czym dłużej pracujesz w szkole tym trudniej będzie Ci znaleźć pracę w firmie. Nie wiedzieć czemu pracodawcy niechętnie przyjmują eks-nauczycieli.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: koma » 2013-08-25, 18:49

benia8686 pisze:Nie szukam już pracy w szkole, z resztą okazało się, że nie w tym kierunku chciałabym iść zawodowo.
Póki co zbieram doświadczenie w innej dziedzinie i myślę o dodatkowych studiach. Jak myślicie, jaki kierunek byłby dobrym dodatkiem do anglistyki? Co byście polecili?

Nie wiem, czy akurat ekonomia...
Ekonomistów i rożnych absolwentów zarządzania jest mnóstwo, bo każda uczelnia od dawna ma taki wydział.
Skoro planujesz pracę w firmie, to nie rób drugich studiów - bo na dyplomy się nie patrzy - ale zrób na przykład szkolenie w ZDZ "obsługa nowoczesnego sekretariatu" albo coś z etykiety menadżerskiej...
Nie dyplomy się liczą, a umiejętności.
Jeżeli dostaniesz pracę "przy biurku" w firmie, to wtedy pomyśl o drugich studiach i awansuj.

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: Andulencja » 2013-08-25, 23:33

Ja też myślę, że najpierw porozglądaj się za pracą, a potem zrób potrzebne kursy.
Może się okazać, że będziesz poproszona o zrobienie kolejnego licencjatu (mój bratanek tak miał), ale to szef wskazał potrzebny im kierunek.

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: benia8686 » 2013-08-26, 17:46

Dziękuję za porady. Właściwie to potwierdziliście to o czym myślałam: ważniejsze jest doświadczenie niż dyplomy. Tylko, że w większości ogłoszeń o prace wymagane jest doświadczenie zawodowe na konkretnym stanowisku. I to często nie małe, min. rok, dwa a nawet 5 lat. A gdzie mam takie doświadczenie zdobyć skoro wszędzie jest wymagane na starcie?

Sytuacja, którą opisuje Andulencja jest naprawdę super: najpierw praca a potem doszkalanie się w konkretnym kierunku. Ja chętnie bym poszła na wskazane przez pracodawce studia czy kursy, ale najpierw ktoś musi dać mi szansę.

nelke pisze:czym dłużej pracujesz w szkole tym trudniej będzie Ci znaleźć pracę w firmie. Nie wiedzieć czemu pracodawcy niechętnie przyjmują eks-nauczycieli.

Ja też nie wiem z czego to wynika. Na różnych rozmowach bardzo często z uporem maniaka pytano mnie dlaczego już nie chcę pracować w szkole, tak jakby to było to coś nieprawdopodobnego. Ale sądzę, ze to była podpucha, pewnie chcieli sprawdzić czy umiem argumentować. Poza tym miałam też czasem wrażenie, że mój rozmówca traktuje moje doświadczenie jako niezbyt ciekawe, bo to przecież tylko nauczanie. A szkoda, że mało kto zdaje sobie sprawę, jak naprawdę wygląda praca nauczyciela.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: koma » 2013-08-26, 19:52

benia8686 pisze:Właściwie to potwierdziliście to o czym myślałam: ważniejsze jest doświadczenie niż dyplomy. Tylko, że w większości ogłoszeń o prace wymagane jest doświadczenie zawodowe na konkretnym stanowisku. I to często nie małe, min. rok, dwa a nawet 5 lat. A gdzie mam takie doświadczenie zdobyć skoro wszędzie jest wymagane na starcie?
Ale tak po prostu dziś jest i dotyczy nie tylko Ciebie, ale wszystkich poszukujących pracy.

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: benia8686 » 2013-08-26, 20:57

koma pisze:Ale tak po prostu dziś jest i dotyczy nie tylko Ciebie, ale wszystkich poszukujących pracy.

Wiem. Bardzo to przykre, ale cóż.

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: tecumseh » 2013-08-26, 22:18

@all

jako że mam doświadczenie i w pracy językowca, i w szukaniu jej, i traceniu, a ostatnio w przekwalifikowaniu się, to sie wypowiem.

Nelke, musisz mieć chyba pecha, bo ja nigdy więcej niż 100 nie wysłałem i co roku się coś zdarzało, acz fakt, że pracowałem jednocześnie w 2 czy nawet 3 miejscach plus korki/projekty itd, bo z godzinami bywało różnie. I to na terenie wydawałoby się dla niemieckiego mało przyszłościowym, bo pracowałem na Podkapaciu/w Świętokrzyskim, gdzie niemiecki w porównaniu do zachodniej czy północnej Polski mniej chętnie wybierany jest.

Więc szukaj, a i jeszcze się nie poddawaj, zdarza się, że szkoły nawet na początku września sie odzywają lub pod sam koniec sierpnia, gdy nagłe zastępstwo jest potrzebne.

Co do tłumaczeń, to de facto dla ludzi po filologii pójście w tłumaczenia nie jest przekwalifikowaniem się, nie do końca jest więc nową umiejętnością całkiem.
No i rynek tłumaczeń wcale łatwy nie jest, a same tłumaczenia choć to świetna sprawa, to też bardzo trudna.

Co do firm, poszukują ludzi z językami, szczególnie z dwoma na wysokim poziomie. Ja dostaem pracę w firmie informatycznej, a własciwie korporacji (stanowisko dumnie nazywa się 1st line support engineer, a jest to po prostu wsparcie techniczne przez telefon, projekt dla firmy niemieckiej)
No i w tejże korporacji nauczycieli byłych całkiem dużo pracuje, też takich z kilkuletnim już stażem, więc nie jest tak, że jakoś nauczyciele są z zasady niezatrudniani.
W międzyczasie, jak już dostałem tę pracę (dla której zresztą się przeprowadziłem prawie 500 km od domku:)), to miałem dwa telefony z propozycjami pracy w Krakowie (księgowość chyba i jakaś obsługa klienta z niemieckim), więc jak coś to daję cynk:)

A i poszukajcie informacji na temat Atos/Bydgoszcz, nie wiem, czy dalej szukają ludzi, ale rozwijają się dynamicznie, więc szansa jest.

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: brak pracy dla językowców?

Postautor: tecumseh » 2013-08-26, 22:24

Student Benia,
no jak pracujesz/pracowałaś w szkole, to doświadczenie masz.
Co do reakcji na rozmowach, może trzeba jakoś nadzwyczajnie zaprezentować to doświadczenie, umieć o nim opowiedzieć, ja mam z tym problem, ale pewnie da się tak pochwalić praca w szkole, by to i na ludziach z firmy wrażenie zrobiło:)


Wróć do „Języki obce”