Ot, takie mam zdanie, teraz bijcie
Dobre:)
Cytryn pisze:ale naszym uczniom to nic się nie chciało.
I po to mamy takie "ciała" jak samorząd, by ich zachęcić.
Cytryn pisze:Największą aktywność wykazywali wtedy, kiedy trzeba było dyskotekę zorganizować. Ale tam, gdzie trzeba było popracować i wykazać się pożyteczną inicjatywą, to garstka zostawała.
Typowy objaw, powinnaś jeszcze wspomnieć, że działania wszelkie powinny być podejmowane w trakcie lekcji, no bo ... już lepiej zorganizować zbiórkę zabawek niż siedzieć na polskim.
Cytryn pisze:No ale to była szkoła wiejska. Wiem, że np. w gimnazjum miejskim(większa szkoła), gdzie moje dzieci chodziły, to uczniowie wykazywali się większą kreatywnością -no ale to głównie te, które miały też kreatywnych i raczej wykształconych rodziców. I też było ich stosunkowo niewiele...
Wiadomo Cytrynku, że pracujesz w najgorszym miejscu
Więc gorzej byc nie możę ... a tylko lepiej.
Nigdzie i nigdy 100% aktywności się nie osiągnie, to zupełnie normalne, aby angażowali się ci najaktywniejsi.
Podobnie jest w innych miejscach. Popatrz np. na udział w wyborach, jesli skorupka za młodu nie nasiąknie ...
Cytryn pisze:Ja wiele razy mówiłam, że najlepiej byłoby z tego całego SU zrezygnować, bo uczniowie wcale tego nie chcą( nie tęskniliby wcale a wcale), dać trochę więcej wolności kreatywnym( niechaj się wykazują inicjatywą, czemu nie, choć też pod opieką dorosłych, bo czasem głupie pomysły mają), i darować nauczycielowi to całe "opiekuństwo"( czytaj: praca za friko, papiery, sprawozdania i szarpanina- bo robimy coś WBREW uczniom na SIŁĘ ICH USZCZĘŚLIWIAJĄC).
Juz drugi raz czytam o WYŻSZOŚCI NIEFORMALNEGO SAMORZĄDU NAD TYM FORMALNIE STWORZONYM.
I za cholerę nie widzę tej wyższości. Jakim cudem hasło "zróbmy coś dla środowiska" albo "pomóżmy biednym", czy "co chcielibyście zoraganizować, czego wam brakuje" spotka się z beznadziejnym odzewem, jeśli w szkole samorząd istnieje, a spowoduje lawinę ofert i zgłoszeń, gdy uczniowie zadziałają jako "masa" ... chocuiaż samorząd szkolny to wszyscy uczniowie tak z zasady i Z ZAPISÓW PRAWA.
... bo kwestię "pracy za friko" przemilczę, bo niedziela i chcę być miły