J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

poloniści, historycy, nauczyciele WOK, to miejsce dla Was

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Tomek2230
Posty: 10
Rejestracja: 2013-09-06, 21:33
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: Tomek2230 » 2013-09-06, 21:43

Dobry wieczór wszystkim nauczycielom. Ciekawi mnie pewien temat. Chciałbym wiedzieć, czy lekcje j.polskiego mogą wpłynąć na osobowość ucznia? Czy rolą polonisty jest wychować ucznia na człowieka, wpajać wartości, wskazywać odpowiednia drogę, uczyć zasad moralnych? Pytam o to nauczycieli j.polskiego pracujących w szkole. Wydaje mi się, że j.polski głównie służy do tego celu. Do tego, aby nauczyć młodego człowieka jak żyć, aby to życie przeżyć dobrze. Może jest jeszcze religia i etyka. Co Wy na to drodzy nauczyciele? Może się mylę? Po co jest w ogóle j.polski Waszym zdaniem?

Tomek2230
Posty: 10
Rejestracja: 2013-09-06, 21:33
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: Tomek2230 » 2013-09-06, 21:50

Oczywiście czekam również na wypowiedzi nauczycieli innych przedmiotów co o tym myślą, oraz uczniów i nie tylko.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: edzia » 2013-09-11, 00:00

Tomek2230 pisze:Czy rolą polonisty jest wychować ucznia na człowieka, wpajać wartości, wskazywać odpowiednia drogę, uczyć zasad moralnych? Pytam o to nauczycieli j.polskiego pracujących w szkole. Wydaje mi się, że j.polski głównie służy do tego celu. Do tego, aby nauczyć młodego człowieka jak żyć, aby to życie przeżyć dobrze.
Moim zdaniem, jak najbardziej masz rację. Chyba m.in. po to są lektury, dyskusje, charakterystyki bohaterów, opisy piękna przyrody, by kształtować osobowość ucznia, uwrażliwiać go na czynienie dobra, uczyć go moralności. Uważam zatem, że poloniści mają ogromny wpływ na wychowanie uczniów. Oczywiście, życzyłabym sobie, by każdy nauczyciel odczuwał potrzebę kształtowania osobowości i moralności dzieci i młodzieży, nie tylko polonista, czy katecheta, ale także matematyk, wuefista, czy anglista. Ale rzeczywiście, polonista ma duże pole do popisu i ma to niemal wpisane w zakres obowiązków. Tak myślę.

Ps. Szkoda, że tak mało dyskutantów w tak ciekawym wątku.

Tomek2230
Posty: 10
Rejestracja: 2013-09-06, 21:33
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: Tomek2230 » 2013-09-11, 16:50

Edzia - dziękuję za odp. Rzeczywiście szkoda, że mało osób/nauczycieli się wypowiada.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: vuem » 2013-09-11, 17:10

edzia pisze:Oczywiście, życzyłabym sobie, by każdy nauczyciel odczuwał potrzebę kształtowania osobowości i moralności dzieci i młodzieży, nie tylko polonista, czy katecheta, ale także matematyk, wuefista, czy anglista. Ale rzeczywiście, polonista ma duże pole do popisu i ma to niemal wpisane w zakres obowiązków. Tak myślę.


Oj, albo źle myślisz, albo źle swe myśli formułujesz. :wink:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: haLayla » 2013-09-11, 19:05

edzia pisze:Ps. Szkoda, że tak mało dyskutantów w tak ciekawym wątku.


Ano dlatego, że temat jest już tak wyeksploatowany, że niewiele można nowego powiedzieć. Jakie wartości ma wpajać polonista? A jakie mają wpajać lektury, które w wielu przypadkach są tak stare, że często potrzebne są obszerne przypisy wyjaśniające realia życia społecznego?

Ja mam takie odczucie, że na polskim wszystko kręciło się wokół walki z najeźdźcą, tudzież okupantem, czy to tatarskim, moskiewskim, osmańskim czy niemieckim. Lub problemy opisujące kształcenie warstw chłopskich, lub awans niejakiego Wokulskiego do warstwy arystokracji. Najeźdźców już nie ma, mamy własne państwo, system oświaty jest powszechny i obowiązkowy, arystokracja przestała istnieć.

Myślę, że niechęć do lektur nie wynika z tego, że młodzież nie czyta. Bo czyta. Ale literaturę współczesną, a nie taką, która jest dla niej po prostu niezrozumiała.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: vuem » 2013-09-11, 19:29

haLayla pisze:Ja mam takie odczucie, że na polskim wszystko kręciło się wokół


Zapomniałeś np. o miłości, relacjach rodzinnych, przyjaźni ...

haLayla pisze:Myślę, że niechęć do lektur nie wynika z tego, że młodzież nie czyta. Bo czyta. Ale literaturę współczesną, a nie taką, która jest dla niej po prostu niezrozumiała.


Tak się zdarza, ale wykształcenie ogólne, poczucie przynależności do określonego narodu i społeczności absolutnie wymaga poznania pewnego kanonu.

To, że nie rozumiałem tekstu Bogurodzicy po pierwsze nie zniechęciło mnie do czytania, po drugie nie zrobiło mi krzywdy, a wręcz przeciwnie.
Nie oznacza to oczywiście, że należy zignorować literaturę współczesną.


A co do czytania, to młodzież czyta niestety coraz mniej, bo sorry, ale krótkie teksty w internecie to nie jest literatura, a i niebawem pewnie większość i po to nie sięgnie, bo filmiki z youtube i zdjęcia z czegoś tam wystarczą ... że na odrobinę czarnowidztwa u zarania jesieni sobie pozwolę;)

Tomek2230
Posty: 10
Rejestracja: 2013-09-06, 21:33
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: Tomek2230 » 2013-09-11, 19:41

Ciesze się, że temat się rozwinął. Moim zdaniem lekcje j.polskiego w dużym stopniu mogą wpłynąć pozytywnie na osobowość ucznia, jego spojrzenie na świat. Na j.polskim jest również poezja,która niesamowicie uwrażliwia, uczy życia, uczy myślenia.
Tak jak forumowicz vuem napisał - na j.polskim mówi się często o przyjaźni, miłości, Bogu. Jest omawiany temat dobra i zła. Człowiek powinien umieć odróżnić dobro od zła, powinien umieć świadomie mówić, być uwrażliwiony na język, ponieważ z tym wszystkim lepiej się żyje ludziom ze sobą na świecie. Jest jeszcze coś takiego jak świadomość - książki bardzo często pomagają odsłonić nam coś czego nie wiedzieliśmy, o czym nie myśleliśmy. Jeśli chodzi o stare książki, to jest w nich również zaleta, ponieważ często pisane są tekstem, który wymaga myślenia by go zrozumieć, następnie można się dowiedzieć dużo z historii.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: haLayla » 2013-09-11, 19:56

vuem pisze:
haLayla pisze:Ja mam takie odczucie, że na polskim wszystko kręciło się wokół


Zapomniałeś np. o miłości, relacjach rodzinnych, przyjaźni ...


Dodajmy, że są to relacje rodzinne w najlepszym wypadku z XIX wieku, czyli kompletnie nie przystające do rzeczywistości.

vuem pisze:
haLayla pisze:Myślę, że niechęć do lektur nie wynika z tego, że młodzież nie czyta. Bo czyta. Ale literaturę współczesną, a nie taką, która jest dla niej po prostu niezrozumiała.


Tak się zdarza, ale wykształcenie ogólne, poczucie przynależności do określonego narodu i społeczności absolutnie wymaga poznania pewnego kanonu.


Szkoda tylko, że do tego kanonu wrzucono np. Sienkiewicza. Ale nie wiem czy czuję się na siłach, by roztrząsać, co w kanonie powinno się znaleźć. Wystarczy ograniczyć się do stwierdzenia, że ten kanon klepiemy od czasów głębokiego PRL. A żyjemy już w głębokiej III RP, bądź nawet 3,5.

vuem pisze:To, że nie rozumiałem tekstu Bogurodzicy po pierwsze nie zniechęciło mnie do czytania, po drugie nie zrobiło mi krzywdy, a wręcz przeciwnie.


Bogurodzica była jeszcze znośna, chociaż strasznie naiwna. Gorsza była Lalka, szczególnie dialog o die Schublade mit Zimmt. W tym miejscu przestałem czytać.

vuem pisze:A co do czytania, to młodzież czyta niestety coraz mniej, bo sorry, ale krótkie teksty w internecie to nie jest literatura, a i niebawem pewnie większość i po to nie sięgnie, bo filmiki z youtube i zdjęcia z czegoś tam wystarczą ... że na odrobinę czarnowidztwa u zarania jesieni sobie pozwolę;)


Kto ma czytać, ten będzie dalej czytał. Po co zmuszać do czytania ludzi, którzy czytać nie chcą? Można im pokazać literaturę, uwrażliwić na jej piękno, ale jeżeli ktoś woli kultywować, mówiąc dosadnie, proletariackie rozrywki, to po co go na siłę popychać na salony?
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: vuem » 2013-09-11, 20:19

haLayla pisze:Dodajmy, że są to relacje rodzinne w najlepszym wypadku z XIX wieku, czyli kompletnie nie przystające do rzeczywistości.


Naprawdę nie widzisz czegoś ... ponadczasowego? ;)

haLayla pisze:Szkoda tylko, że do tego kanonu wrzucono np. Sienkiewicza. Ale nie wiem czy czuję się na siłach, by roztrząsać, co w kanonie powinno się znaleźć. Wystarczy ograniczyć się do stwierdzenia, że ten kanon klepiemy od czasów głębokiego PRL. A żyjemy już w głębokiej III RP, bądź nawet 3,5.


I dokładnie tak ma być, Shakespeara Anglicy na śmietnik nie wystawili, co? ;)

haLayla pisze:Kto ma czytać, ten będzie dalej czytał. Po co zmuszać do czytania ludzi, którzy czytać nie chcą? Można im pokazać literaturę, uwrażliwić na jej piękno, ale jeżeli ktoś woli kultywować, mówiąc dosadnie, proletariackie rozrywki, to po co go na siłę popychać na salony?


Martwi to, że tych "co maja czytać" jest coraz mniej.

Czy z matematyki też chcesz wywalić połowę materiału, bo "po co zmuszać, jak kto woli kultywować ... klepanie w kalkulator na smartfonie, gdy musi zapłacić za dwie bułki po 35 groszy"?

I z historii, bo kogo dziś w XXI wieku obchodzą starożytne ludy, czy jakiś Napoleon, no bo skoro woli kultywować biografie raperów?

I z biologii, bo kogo obchodzi budowa drzewa, skoro nawet w kominku pali brykietami?

I z ...

A może w ogóle zrezygnujmy z narzuconych podstaw programowych, niechaj ludzie ucza sie jedynie tego, czego chcą, tak przynajmniej od półmetka podstawówki.
Przecież jak ktoś wie, że kocha klocki LEGO, to niechaj realizuje sie w swej specjalności.

Halayla, kolejna prowokacja, czy po prostu niż intelektualny? :wink:

Może czytałeś za mało klasyki? :mrgreen:

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: iluka » 2013-09-11, 20:28

Tomek2230 pisze:ekcje j.polskiego mogą wpłynąć na osobowość ucznia
Według Freuda na osobowość składają się:

ID- to tu dojrzewają pozostałe struktury psychologiczne. Jest to wrodzony i dziedziczny zestaw psychiczny. Id to reprezentacja świata subiektywnego, więc nie posiada ono wiedzy o świecie zewnętrznym.

EGO podporządkowane jest rzeczywistości. Jednostka, aby móc funkcjonować w świecie zewnętrznym musi przekształcić swoje wyobrażenia w spostrzeżenia.

SUPEREGO – „ja idealne”. Jest to struktura, która stanowi reprezentację ideałów, zasad moralnych, czy wartości społeczności, w której jednostka funkcjonuje.

Tomku, czego uczysz, na jakim etapie i jak Ty wpływasz na osobowość swoich uczniów :?:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: haLayla » 2013-09-11, 20:45

vuem pisze:Halayla, kolejna prowokacja, czy po prostu niż intelektualny? :wink:


Odmawiam dyskutowania z kimś, kto okazuje mi lekceważenie.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: vuem » 2013-09-11, 21:33

haLayla pisze:Odmawiam dyskutowania z kimś, kto okazuje mi lekceważenie.

Dobre :mrgreen: :wink:

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: iluka » 2013-09-11, 22:02

Tomku, czego uczysz, na jakim etapie i jak Ty wpływasz na osobowość swoich uczniów :?:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Tomek2230
Posty: 10
Rejestracja: 2013-09-06, 21:33
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: J.polski a wychowywanie i wpajanie wartości

Postautor: Tomek2230 » 2013-09-12, 17:27

haLayla, pytasz, po co zmuszać kogoś do czytania, skoro czytać nie chce.
Po pierwsze nikt nikogo nie zmusza, każdy ma własną wolę. Nauczyciel jedynie może się starać o to, aby uczeń przeczytał książkę. Nie może go zmusić.
Po drugie nauczyciel raczej robi to wszystko dla dobra ucznia. Jeśli całe społeczeństwo nie miało by zasad moralnych, żadnych wartości to nie zachowywało by się jak człowiek, tylko jak zwierzę.


Wróć do „Przedmioty humanistyczne”