Uczę(oprócz historii) jęz. polskiego od klasy IV. I zauważam stały spadek umiejętnosci u dzieci, które przychodzą do tej klasy. Dukają podczas czytania, nie rozumieją , co czytają, poziom graficzny ich pisma jest coraz gorszy, popełniają coraz więcej błędów, ich słownictwo jest bardzo ubogie. Większe problemy mają dzieci, które w wieku sześciu lat trafiły do klasy I( mamy już takie dzieci).
Wg nowych założeń w związku ze sprawdzianem szóstoklasisty dzieciaki mają nie tylko świetnie czytać ze zrozumieniem i pięknie, poprawnie się wypowiadać w piśmie, interpretując teksty liryczne itp..- ale też mają mieć w małym palcu gramatykę języka polskiego. Przy czy wszystkiego tego (oprócz podstaw czytania i pisania) mają się nauczyć w klasach IV-VI.
Jak mam te dzieciaki przygotować do takiego sprawdzianu, jak prawie całą czwartą klasę uczę ich pisać i czytać? Jak już wszystkie dzieci będą o rok młodsze- problemów będzie jeszcze więcej, niż teraz, a już jest źle...
Czy tak samo jest u Was, czy może ja po prostu uczę w takim a nie innym środowisku?