Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Basso profondo pisze:Patrz jeszcze raz post nr 8.Belfrzyca pisze:Czy Dyrekcja ma prawo żądać ode mnie tych pieniędzy? Czy grożą mi konsekwencje za niezapłacenie tej różnicy?
koma pisze:Dyrektor nie zna przepisów...Masakra!
matmanamaksa pisze:To nie jest rada, bo i tak żaden nauczyciel tego by nie zrobił, żaden mądrala z tego forum.
Chyba nie wiem ... o czym ty do mnie rozmawiasz.koma pisze:Czego by nie zrobil?
Nie odmówiłby dyrektorowi??
Chyba nie wiesz, co piszesz...
matmanamaksa pisze:To nie jest rada, bo i tak żaden nauczyciel tego by nie zrobił, żaden mądrala z tego forum.
Ale tak powinno być. Jedziesz z uczniami gdziekolwiek poza siedzibę placówki - delegacja (polecenie służbowe wyjazdu) - w razie zdarzenia musi być potwierdzenie, że wypełniałaś obowiązki służbowe. Karta wycieczki nie wystarczy, jest dokumentem organizacyjnym, ale nie dokumentem administracyjno-prawnym (tak twierdzi prawnik z UM). Płacisz za siebie: za transport, nocleg, wejścia gdzie koniecznie musiałaś się uczniami opiekować, wyżywienie. Bierzesz rachunki (nie paragony) i rozliczasz się z delegacji. Pracujesz tyle, aby łącznie w całym tygodniu nie przekroczyć 40 godzin.
ania_N_85 pisze:zaproponowała mi podzielenie kosztów pół na pół.