Klasa 6latków - jak to zacząć?

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Basiek70 » 2014-07-26, 16:31

dushka pisze:A ja sobie na 1 września jednak coś wymyśliłam - na stołach będą leżały kartki + pisak, każde dziecko odrysuje swoją dłoń i podpisze, a następnego dnia będziemy wycinać i nakleimy je na karton jak bukiet, wazon muszę narysować :D


ja zawsze pierwszego dnia z pierwszakami daję wycięte kółka z bloku i proszę o narysowanie autoportretu, potem naklejamy je na wycięte przeze mnie kwiaty z kolorowego papieru i przypinam do tablicy jako kwiatową kompozycję w wazonie (już przypiętym)
potem je zdejmuję i chowam, a na koniec 3 klasy dzieci dostają swoje autoportrety pierwszaczka w kwiatku na pamiątkę
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
ms.elephant
Posty: 402
Rejestracja: 2008-01-25, 12:36

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: ms.elephant » 2014-07-26, 17:03

Podobnie, z tym że pierwszego dnia nauki, dzieciaki na kolorowych kartkach papieru odrysowywały i wycinały swoją dłoń, następnie naklejały na nią małe zdjęcie i podpisywały się. Gotowe dłonie przyklejałam do łodyżek z listkami i umieszczałam na "gazetce ściennej".

dushka pisze:każde dziecko odrysuje swoją dłoń i podpisze, a następnego dnia będziemy wycinać


Dushka - obyś nie była przerażona. Ja byłam, gdy zobaczyłam, że wielu uczniów nie wie, jak trzymać nożyczki. Odrysowywanie niemal graniczyło z cudem. Nie powiem ile prac, było choć w niewielkim stopniu podobnych do dłoni ;)

W trakcie rozpoczęcia roku szkolnego pokazałam natomiast dzieciom butelkę z korkiem, w której znajdował się list. Butelkę znalazłam oczywiście przypadkiem, a list dziwnym trafem okazał się być adresowany do pierwszaków. To był list od pirata Rabarbara, który zaprosił dzieci do kilku zabaw i opowiedział kilka ciekawostek. Wątek z piratem kontynuowałam również potem w trakcie zajęć lekcyjnych oraz integracyjnych zajęć otwartych z rodzicami.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-07-26, 20:36

Ms.Elephant, wiem wiem jak wygląda nie-przyjaźń dzieci z nożyczkami :D ale to będzie dobry sprawdzian ich umiejętności w tym zakresie właśnie. W ogóle na dużo cięcia się nastawiam.

Lavender
Posty: 34
Rejestracja: 2014-07-12, 21:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Lavender » 2014-07-27, 09:40

bastet, niestety ja mam odmienne zdanie, idea szanowania jak najbardziej słuszna ale prócz rzucania książkami miało starannego wyrzucania do plecaka u moich maluchów plaga było rozgniatanie bananów, kanapek, powódź piciowa (bo sie butelka nie dokrecila i tego typu niechciane "wypadki". Elementarz jest pierwsza taka prawdziwa od serca książka i myśle ze fajnie, kiedy pachnie on drukiem, jest nowiutki i przypisany, stworzony do tego jednego, jedynego dziecka. Na tej podstawie łatwiej mi byłoby budować poszanowanie do ksiazki jako wyjątkowego przedmiotu stworzonego dla konkretnego ucznia.

basiek70,ms.elephant, Dushko pomysły bardzo fajne, tez właśnie czegoś prócz zabaw integracyjnych poszukuje. Niestety z kredkami 1.września bedzie u mnie cieżko :-( ale jakbym kupiła komplet pisaków to każdy takim jednym kolorkiem cos stworzyć mógłby :-)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-07-27, 10:13

Pożycz kredki choćby ze świetlicy ;)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: iluka » 2014-07-27, 10:58

Lavender pisze:Na tej podstawie łatwiej mi byłoby budować poszanowanie do ksiazki jako wyjątkowego przedmiotu stworzonego dla konkretnego ucznia.
Z tego, co pisałaś wcześniej, jakoś się na tych indywidualnych Ci nie udało. Czas może spróbować czegoś nowego. Szacunku dla książki wypożyczanej. mnie mama i babcia wpajały, że pożyczoną rzecz muszę szanować jeszcze bardziej niż swoją. I to działa u mnie do dziś :)
To samo wbiłam do głowy swoim dzieciom :D
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
ms.elephant
Posty: 402
Rejestracja: 2008-01-25, 12:36

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: ms.elephant » 2014-07-27, 16:51

iluka pisze:Czas może spróbować czegoś nowego. Szacunku dla książki wypożyczanej.
Lavender pisze:Elementarz jest pierwsza taka prawdziwa od serca książka i myśle ze fajnie, kiedy pachnie on drukiem, jest nowiutki i przypisany, stworzony do tego jednego, jedynego dziecka.


Idea przechodniego podręcznika jest bardzo zachwalana przez większość rodziców, także nauczycieli, przede wszystkim jednak ze względów finansowych.
Nauczyciele zaś jako zwolennicy skupiają się często na możliwości nauki poszanowania książki, a przeciwnicy opowiadają się za nowością książki, dla każdego pierwszaka. Ja mam jeszcze inne przemyślenia. Biorąc pod uwagę, że przechodnie książki mają przyszłościowo dotyczyć nie tylko klas pierwszych, ale i starszych, nikt nie zwraca uwagi na to, że dziecko po każdym roku będzie musiało oddać swoje podręczniki i nie będzie miało już okazji z nich korzystać w następnych latach. A przecież musi się przygotować do sprawdzianu 6-klasisty. Być może będzie potrzeba, by zajrzeć do omawianych np. 2 lata wcześniej materiałów.
Sama pamiętam, jak za moich szkolnych czasów książki można było wypożyczyć z biblioteki. Bardzo dobrzy uczniowie dostawali mniej zniszczone, tym słabszym trafiały się gorsze. Ale ZAWSZE rodzic jeśli miał ochotę i kasę, mógł dziecku kupić nową pozycję.
Pamiętam, że nie raz, brakowało mi tych zwróconych do biblioteki. Nawet za czasów licealnych, w pewnym momencie przydałaby się książka do biologii z 7 klasy - bo tam był super rozrysowany układ krwionośny, albo doskonałe zestawienie dotyczące komórki, itp. A tu klapa, książek w domu już nie miałam.
I inna sytuacja już w liceum. Książki z historii mieliśmy tragiczne, nic w nich nie było, napisane trudnym językiem, zawiłe. Na lekcjach profesorka wykładała zupełnie coś innego. Jakże byłam szczęśliwa, gdy odkryłam starą książkę mojej mamy, w której napisano "tocia w tocię" to, co mówione było na wykładach. Miałam się z czego uczyć, uzupełniać lekcyjne notatki. Rewelacja. A gdyby tak moja mama musiała oddać swoją historię do biblioteki...?
Prawdopodobnie do podręcznika z klasy 1 nikt nie będzie miał potrzeby zaglądać edukacyjnie. Ale za to jaki sentyment, gdy przeglądam moje zerówkowe "Mam 6 lat". :)
Dlaczego nikt nie pomyśli o kompromisie. Wydawnictwa dostały już nauczkę, za wywindowanie cen książek. Niech raczej rząd sprawi, były ich ceny nie były z kosmosu. Niech będą egzemplarze dostępne w bibliotekach, gdzie potrzebujące osoby wypożyczą sobie daną książkę na rok. Ale niech chętni mają też możliwość zakupu nowego podręcznika, podręcznika który zostanie w domu, do którego rodzice będą powracać ze swą pociechą choćby w czasie wakacji ;)

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Peonia » 2014-07-27, 18:15

Pierwszy rok nowego podręcznika będzie ok. Wszystkie dzieciaki będą korzystać z pachnących nowością książek. Gorzej z kolejnymi rocznikami. Mam drugą klasę i tak sobie liczę, że te moje dzieciaki będą zdane na korzystanie w klasach IV - VI tylko ze starych podręczników.

W tym wszystkim denerwuje mnie wyłączność MEN na refundację i w ten sposób zmuszanie szkół i uczniów do korzystania publikacji MEN. Masz nauczycielu prawo wybrać podręcznik, ale nie możesz, bo za ciebie wybiera OP, bo MEN publikacji wydawnictw nie refunduje, a OP nie chce wydatków, bo na podręczniki kasy nie ma, więc narzuca szkołom podręcznik menowski. I taka to jest polska rzeczywistość.

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Peonia » 2014-07-27, 18:49

Oooo... jest pocieszające,że zaczniecie pracę z klasą wraz z podręcznikami

http://www.ko-gorzow.edu.pl/komunikaty- ... 4-05-45-16
http://kuratorium.lodz.pl/page/index.php?str=87&id=4586

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-07-27, 21:03

Peonia pisze:W tym wszystkim denerwuje mnie wyłączność MEN na refundację i w ten sposób zmuszanie szkół i uczniów do korzystania publikacji MEN. Masz nauczycielu prawo wybrać podręcznik, ale nie możesz, bo za ciebie wybiera OP, bo MEN publikacji wydawnictw nie refunduje, a OP nie chce wydatków, bo na podręczniki kasy nie ma, więc narzuca szkołom podręcznik menowski. I taka to jest polska rzeczywistość.


Mnie denerwuje jeszcze coś innego: nauczyciel na dzień dobry zmuszany jest do kombinowania. Podręcznik chcę? no ok, ewentualnie mogę sobie POŻYCZYĆ z biblioteki - jeśli będzie. jeśli nie - mam pdf. Ale nikogo nie interesuje, że w klasie nie mam komputera!
Podręcznik to MOJE narzędzie pracy - chcę móc sobie w nim co podkreślić, zaznaczyć, może dopiąć coś zszywaczem. A nie mogę! bo MEN nie pozwala mi książki kupić. Czyli od razu trzeba kombinować...

aglod
Posty: 36
Rejestracja: 2010-09-22, 09:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: aglod » 2014-07-27, 22:32

Z ćwiczeniami podobnie zresztą, ale te chociaż będzie można kupić w wydawnictwie.

Płyt też nie będzie czy nawet piosenek do ściągnięcia, kto pracował wcześniej to ma jakieś zbiory, ale kto zaczyna kiepsko.

Lavender
Posty: 34
Rejestracja: 2014-07-12, 21:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Lavender » 2014-07-28, 12:32

ms.elephant, Peonia, Dushka, aglod to wszystko to niestety przytłaczająca prawda :-( ktoś wymyślił idee fixe pt darmowy podręcznik dla wszystkich, pomijając cały szereg katastrofalnych tego konsekwencji, wprowadzając dyktaturę i monopol... I nie szanując podmiotowości nauczyciela i ucznia. Staram sie o tym nie myślec (bo mnie znów nerw bierze ;-) ) i podejść do tematu zadaniowo, skoro i tak nic nie poradzę ale to trudne... Ale u nas na zebraniu pierwszaków, kiedy dyrektorka przedstawiała idee podręcznika i tego co sie z tym wiąże rodzice podsmiechiwali sie ironicznie albo krzywili sie na odpowiedzi na swoje pytania dot np możliwości dokupienia innych materiałów dydaktycznych (do tej pory czasami wspólnie z rodzicami decydowalismy sie na jakieś ćwiczenia np dot czytania ze zrozumiem lub poszerzające treści matematyczne, jesli klasa śmigala albo wręcz przeciwnie, miała z czymś trudność no i ksero, ksero, ksero)...

iluka pisze:
Lavender pisze:Na tej podstawie łatwiej mi byłoby budować poszanowanie do ksiazki jako wyjątkowego przedmiotu stworzonego dla konkretnego ucznia.
Z tego, co pisałaś wcześniej, jakoś się na tych indywidualnych Ci nie udało. D


Ale to absolutnie nie brak poszanowania tylko nieuwaga i roztargnienie 6-o, 7-o latka! Dzieciom w tym wieku czasem zdarza sie potargac spodenki, niedokrecic picia czy polać sie zupa! I maja do tego prawo bo to wiek, kiedy sie dopiero UCZĄ być uważnym. I nie sadze zeby poplamiony i pogięty podręcznik po dwóch innych kolegach im w tym pomógł.

Awatar użytkownika
NiebieskiKoralik
Posty: 56
Rejestracja: 2014-05-31, 19:14
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: łódzkie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: NiebieskiKoralik » 2014-07-28, 13:08

aglod pisze:kto pracował wcześniej to ma jakieś zbiory, ale kto zaczyna kiepsko.


Ja właśnie tak zaczynam. I choć bardzo się cieszę na przejście na klasy młodsze, to obawy budzi mój brak doświadczenia i brak pomocy (płyt, plansz, książeczek itp.).

Wiem, że muszę dać radę i jakoś będę kombinować, ale aż strach pomyśleć, jak będę musiała się gimnastykować na każde zajęcia... :|

Lavender
Posty: 34
Rejestracja: 2014-07-12, 21:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Lavender » 2014-07-28, 13:18

NiebieskiKoralik bedziemy sobie pomagac :-) Staram sie teraz jakoś tematy fajnie poukladac na 1 semestr, pomysly podopisywac a pomoce konkretnie pod lekcje tylko zostana na rok szkolny :-)

Awatar użytkownika
NiebieskiKoralik
Posty: 56
Rejestracja: 2014-05-31, 19:14
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: łódzkie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: NiebieskiKoralik » 2014-07-28, 13:25

Lavender - jestem na tak :) Ja też, dzięki pomocy dziewczynom z forum, staram się jakoś to ogarnąć, przemyśleć, ułożyć.


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”