Klasa 6latków - jak to zacząć?

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-07-31, 21:33

Tak czytam i konfrontuję z tym raportem
http://fakty.interia.pl/raport-szesciol ... lock=facts
:mrgreen:
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-07-31, 21:37

U nas dla odmiany łązienki w porządku, nowe, dostsowane :D i tyle

Awatar użytkownika
mirtrzy
Posty: 29
Rejestracja: 2014-01-29, 19:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: mirtrzy » 2014-08-02, 12:28

linczerka pisze:Są duże ładne plastikowe pudełka przykrywane, niewiele droższe od tekturowych.
Mam takie i takie. Nie tylko ja. Żadna kontrola sanepidu nie miała nic do zarzucenia.
Toż w dywanie w sali po 2 godzinach jest więcej różności :)


Właśnie:-) dywany są prane w czasie wakacji, po powrocie dzieci do szkoły, po paru tygodniach, wyglądają jak przed praniem:-) dzieci zmieniają buty, ale i tak się zawsze trochę piasku czy błota wniesie do sali.
U mnie się kiedyś panie z sanepidu doczepiły, że ręczniczki dzieci wisiały na wspólnym wieszaku, każdy na innym haczyku, a powinny wisieć na osobnych wieszaczkach, najlepiej przy ławkach szkolnych. Rozśmieszyły mnie trochę, bo po powieszeniu ręcznika przy stoliku, połowa leżała na podłodze, to ma być bardziej higieniczne, niż powieszenie ich na wieszaku ściennym? no, ja nie wiem...

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Bastet » 2014-08-03, 11:41

A ja jeszcze nic nie wiem. Dowiem się dopiero po 18 sierpnia. Jaka sala, jaka klasa i co mam. To duża szkoła w bogatej gminie, więc liczę na to, że wyposażenie jako takie będzie.
Jedyne co wiem, to że będę miała dzieci Azjatyckie w klasie ;] i 4 tablice korkowe do zagospodarowania. Ale tym się już zajęłam. Przygotowałam sobie dekoracje na pierwsze dni.
Mam tylko nadzieję, że będę miała dywan na końcu sali, po pracy z maluchami nauczyłam się wszystko organizować w kole. Więc wszelkie rozmowy, czytanie, dzielenie się smutkami i radościami chciałabym organizować na dywanie.

Jak robicie z myciem zębów w klasie 1. Obowiązkowe czy kto chce?
Jak miałam zerówkę w szkole to chodziliśmy całą klasą myć zęby po obiedzie/ale u nas mieli wszyscy wykupione obiady.
Jak organizujecie śniadania? Na każdej przerwie czy raz np po 9:00 poświęcacie przerwę i trochę czasu na lekcji, żeby dzieci wszystko zjadły?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: haLayla » 2014-08-03, 12:04

Bastet pisze:Jak organizujecie śniadania? Na każdej przerwie czy raz np po 9:00 poświęcacie przerwę i trochę czasu na lekcji, żeby dzieci wszystko zjadły?


Wydaje mi się, że nie każde dziecko musi być głodne o tej 9.00. Więc chyba lepiej by same mogły wybrać na której przerwie będą jadły.
<3

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Bastet » 2014-08-03, 12:19

haLayla pisze:Wydaje mi się, że nie każde dziecko musi być głodne o tej 9.00. Więc chyba lepiej by same mogły wybrać na której przerwie będą jadły.


Też prawda, ale chciałabym, żebyśmy wspólnie zjadali posiłki. Tym bardziej, że zależy mi na zdrowiu moich dzieci i wyrobieniu w nich nawyków zdrowego odżywiania. Będę od samego początku apelować do rodziców o przynoszenie przez dzieci wody w plastykowych butelkach i kanapek. Konkretów a nie rogalików 7days i czekolady czy chrupek. Tym bardziej nie zgodzę się na cole jak już to soki owocowe lub warzywne. Ja ze względu na cukier muszę jeść regularnie i chciałabym zjadać śniadanie razem z uczniami. Wydaje mi się, że wspólne posiłki zbliżają. Jeśli będziemy jeść w sali to pochowamy wtedy podręczniki a po wszystkim przetrzemy stoły.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-08-03, 13:12

Tyle, że śniadanie nie potrwa raczej 10 minut, tylko się rozciągnie, a potem ci braknie czasu na realizację zadań ;)

BTW, nie masz prawa nie zgadzać się na przynoszenie czegoś do jedzenia przez dzieci :mrgreen: Masz utopijną wizję szkoły.

Nie zrozum mnie źle - jak najbardziej, postulaty chwalebne, ale... jakby mi nauczycielka powiedziała, że zabrania przynoszenia coli (nie pijemy, żeby nie było, piszę tak ogólnie) dzieciom to bym się w głowę postukała.

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Bastet » 2014-08-03, 13:33

Wiadomo, że jak ktoś się uprze to nic nie zrobię.
A czy ja wiem czy taki utopijny. Już to przerobiłam i działało.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-08-03, 13:36

Z maluchami, jak czytam?
Nie w edukacji wczesnoszkolnej?
Z maluchami masz max. godzinę zajęć edukacyjnych i resztę czasu na kształtowanie nawyków higieniczno-żwyieniowych. W szkole - raczej nierealne.

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Bastet » 2014-08-03, 13:57

dushka pisze:Z maluchami, jak czytam?
Nie w edukacji wczesnoszkolnej?
Z maluchami masz max. godzinę zajęć edukacyjnych i resztę czasu na kształtowanie nawyków higieniczno-żwyieniowych. W szkole - raczej nierealne.


W szkole w edukacji wczesnoszkolnej. Śniadanie zajmowało nam ok 15 max 20 minut jak się zagadaliśmy.

Awatar użytkownika
ms.elephant
Posty: 402
Rejestracja: 2008-01-25, 12:36

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: ms.elephant » 2014-08-03, 14:26

Bastet pisze:chciałabym, żebyśmy wspólnie zjadali posiłki.


Wszystko zależy jednak od możliwości i warunków pracy.

Gdy pracowałam w szkole prywatnej organizowałam tzw. wspólne śniadania. Mieliśmy możliwość zrobienia herbaty i spokojnej konsumpcji.

W szkołach państwowych jest to możliwe, ale chyba tylko wtedy gdy nauczyciel przebywa cały czas ze swoją klasą, gdy nie obowiązują go zewnętrzne dzwonki i ma możliwość stosowania przerw wtedy, kiedy chce (tak, jak to wstępnie zakładała reforma wprowadzając nauczanie zintegrowane ;P)

U mnie w szkole, w zeszłym roku padła taka propozycja ze strony pani higienistki, by dzieci na jednej przerwie zostawały w klasie i wspólnie zjadały posiłek. Niestety nie miała ona szansy istnienia z 2 głównych powodów:
- zmienialiśmy salę, trzeba było szybko się pakować i przenosić,
- nauczyciele mają 3 razy w tygodniu dyżury - więc 3 dni już odpadają.

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: Bastet » 2014-08-03, 14:45

ms.elephant pisze:
Bastet pisze:chciałabym, żebyśmy wspólnie zjadali posiłki.


Wszystko zależy jednak od możliwości i warunków pracy.

Gdy pracowałam w szkole prywatnej organizowałam tzw. wspólne śniadania. Mieliśmy możliwość zrobienia herbaty i spokojnej konsumpcji.

W szkołach państwowych jest to możliwe, ale chyba tylko wtedy gdy nauczyciel przebywa cały czas ze swoją klasą, gdy nie obowiązują go zewnętrzne dzwonki i ma możliwość stosowania przerw wtedy, kiedy chce (tak, jak to wstępnie zakładała reforma wprowadzając nauczanie zintegrowane ;P)

U mnie w szkole, w zeszłym roku padła taka propozycja ze strony pani higienistki, by dzieci na jednej przerwie zostawały w klasie i wspólnie zjadały posiłek. Niestety nie miała ona szansy istnienia z 2 głównych powodów:
- zmienialiśmy salę, trzeba było szybko się pakować i przenosić,
- nauczyciele mają 3 razy w tygodniu dyżury - więc 3 dni już odpadają.


My też mieliśmy możliwość zrobienia herbatki. Zobacze jak to wyjdzie w nowym miejscu, bo wspólne śniadania to naprawdę fajna sprawa ;]

Awatar użytkownika
mirtrzy
Posty: 29
Rejestracja: 2014-01-29, 19:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: mirtrzy » 2014-08-04, 09:08

U nas w szkole jest jedna wspólna przerwa śniadaniowa dla wszystkich klas, o 9.40. Jest to spowodowane tym, że na tą godzinę przygotowana jest ciepła herbata, która jest roznoszona w kubkach do sal. Jemy więc wspólne śniadania, ale jeśli któreś dziecko jest głodne wcześniej, lub na tej przerwie nie chce jeść, to nie ma problemu, zje na następnej. Na tej przerwie nauczyciele siedzą z uczniami w klasie, nie ma dyżurów na boisku. Ja ustalałam do tej pory z rodzicami, że do szkoły dzieci nie przynoszą słodyczy, chipsów itp. Wybraliśmy jeden dzień w tygodniu- tzw. dzień słodyczy i wtedy, po śniadaniu dzieciaki mogły zjeść coś słodkiego lub kupić coś w sklepiku szkolnym. Taka umowa była wcześniej ustalona oraz zaakceptowana przez rodziców i przez ostatnie kilka lat świetnie mi się to sprawdzało. Dzieci w naszej szkole nie myją co dzień zębów, tylko wtedy kiedy jest fluoryzacja.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: haLayla » 2014-08-04, 11:25

Bastet pisze:
haLayla pisze:Wydaje mi się, że nie każde dziecko musi być głodne o tej 9.00. Więc chyba lepiej by same mogły wybrać na której przerwie będą jadły.


Też prawda, ale chciałabym, żebyśmy wspólnie zjadali posiłki.


Ja rozumiem ten argument, ale jeżeli dziecko nie będzie głodne, to przecież nie będziesz w nie wmuszała drugiego śniadania, a jak zgłodnieje wcześniej to chyba nie zabronisz mu jeść? Zresztą ciężko ci będzie przestawić dzieci na to by jadły o ustalonej porze. Chociażby dlatego, że w domu też mają pewnie jakiś rozkład jedzenia, który wpływa na to, o której dziecko robi się głodne.

Bastet pisze:Tym bardziej, że zależy mi na zdrowiu moich dzieci i wyrobieniu w nich nawyków zdrowego odżywiania.


I to jest słuszna koncepcja.

Bastet pisze:Będę od samego początku apelować do rodziców o przynoszenie przez dzieci wody w plastykowych butelkach


A to już mniej. Opakowania plastikowe, zwłaszcza dla napojów, to zawsze opakowania pośledniejsze. To nie jest tak, że plastik z którego wykonane są butelki jest chemicznie obojętny. Istnieją badania wskazujące, że plastikowa butelka uwalnia do przechowywanego w niej napoju różne substancje chemiczne, w tym także te o działaniu podobnym do estrogenów.

Zdecydowanie lepszym opakowaniem jest szkło. Nie tylko jest chemicznie obojętne, ale także dużo łatwiej jest butelkę szklaną przetworzyć i wykorzystać ponownie.

Bastet pisze:Tym bardziej nie zgodzę się na cole jak już to soki owocowe lub warzywne.


A to mnie dziwi. Soki owocowe czy warzywne, w sensie takie z kartonu, potrafią zawierać więcej cukru niż cola. Często są dosładzane syropem glukozowo-fruktozowym, a lista składników potrafi przyprawiać o zawrót głowy. Nie demonizowałbym także coli. Pod warunkiem, że jest oczywiście ze szklanej butelki, a nie z plastikowej, lub co gorsza z puszki.
<3

Awatar użytkownika
ms.elephant
Posty: 402
Rejestracja: 2008-01-25, 12:36

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: ms.elephant » 2014-08-04, 14:19

haLayla pisze:Zdecydowanie lepszym opakowaniem jest szkło.


Zgadzam się w 100%. Jednak mimo to zawsze proszę rodziców by dawali dzieciom napoje w butelkach plastikowych, zwłaszcza gdy wyjeżdżamy gdzieś na wycieczkę. W tym momencie ważniejsze od ekologii jest dla mnie bezpieczeństwo dzieci. Często u maluchów butelka szklana = butelka potrzaskana.


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”