Najpowszechniejsze błędy z jakimi się ostatnio stykam:
- "po najmniejszej linii oporu" - udało mi się przyswoić wersję prawidłową i już tego błędu nie robię, ale jest baaardzo powszechny,
- "gdzie idziesz?" - to mnie szczególnie bawi, bo prawie wszyscy mylą gdzie z dokąd
- "dokładnie" - w znaczeniu aprobaty czy zgody,
- mylenie "ą" i "ę" z "om" "em" - zwłaszcza gdy jest to końcówka w którymś przypadku - "gratuluję dziecią" (kim? czym? zamiast komu? czemu?)
albo w wersji skrajnej "kąto" zamiast "konto" i odwrotnie,
- "pismo" - w znaczeniu listu, zwłaszcza jeżeli przychodzi z urzędu,
- "na" zamiast "w" - okropny rusycyzm, zwłaszcza w wersji "pracuję na zakładzie", "chodzę na psychologa" (sic!),
- "włączać" - gdzie "ą" jest wymieniane bardzo szeroko
- tu lubię zapytać czy słowo "wątroba" też wymawiają z takim szerokim "ą"