Klasa 6latków - jak to zacząć?

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: iluka » 2014-09-12, 22:36

To po co by go podawała?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: malgala » 2014-09-12, 22:48

Basiek70 pisze:a nie o usunięcie maila?

Basiek, nie o usunięcie, bo najpierw poprosiła, a dopiero potem podała.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-09-13, 09:09

Bastet pisze:Linczerko to ja też poproszę o usunięcie adresu maila ;>

malgala usunęła, wczoraj Internet wziął ze mną rozwód
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

anmag0809
Posty: 14
Rejestracja: 2010-07-14, 13:58
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: opolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: anmag0809 » 2014-09-15, 17:55

Witam
Dziewczyny korzystam z tej ministerialnej strony solaris, czy macie jeszcze jakies inne ciekawe strony mogą być płatne, które nadaja sie do pracy z pierwszakami? Chodzi mi nie tyle o karty pracy co o jakies cwiczenia interaktywne mam tablice w klasie.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-09-15, 19:58

superkid.pl

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-09-15, 20:14

superkid.pl

Tam są ćwiczenia interaktywne?
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-09-15, 20:23

Tak, ale Internet trzeba mieć. Jakieś labirynty, puzzle.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-09-16, 18:35

Przyglądam się i sześciolatkom i ich nauczycielom (nie tylko w mojej szkole).
Ślubowanie/pasowanie na ucznia.
Zastanawiam się nad odpowiedzią na pytania:
1. Czy potrzeba dla niektórych dzieciaczków dodatkowego stresu?
2. Czy to musi być aż tak uroczyście?
3. Czy dzieci są uczniami po "pasuję cię na ucznia...", wcześniej nie są?
4. Nie szkoda tak drogocennego czasu na skomasowaną naukę (wiersze, piosenki itp) na pokazanie, co już potrafią? Niektóre sześciolatki mają problem z trzymaniem ołówka.
Robi się próby, dzieci jak dzieci, ręce koleżankom opadają.
Co myślicie?
To, co się słyszy (prezenciki od rodziców, poczęstunek, zapraszanie gości z lokalnego środowiska... potrzebne to?
Pasowanie przez dyrektora od razu 1 września miałby sens? Takie skromne z uroczystym elementem.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
przypadkowa
Posty: 27
Rejestracja: 2014-09-10, 17:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podlaskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: przypadkowa » 2014-09-16, 19:16

Linczerko moim zdaniem masz rację, Uczeń powinien być uczniem od 1 dnia szkoły, przecież przez te kilka tygodni do momentu pasowania nie zasłuży sobie niczym specjalnym na to.
A te ćwiczenia wierszy, pieśni itp, no jest różnie. Niektórzy rozumieją, ze dzieci to dzieci, inni mają jakiś przerost ambicji i gotowi zabić za przejęzyczenie.

Ja dzisiaj dokonałam makabrycznego odkrycia. Do tej pory myślałam, ze to, ze mi dziecko słabo dzieli na głoski to problem, naiwna byłam. Problem to to, ze ono nie rozróżnia kolorów podstawowych. Opadło mi wszystko, a jeszcze przed lekcjami rozmawiałam z Mamą tego dziecka, bo notorycznie na angielskim bije kolegów, Mama powiedziała, że no nie wie o co chodzi, że jej syn jest bystry i już nawet z karate go wypisała by nikomu krzywdy nie zrobił. A prawda chyba smutna jest taka, że to dziecko zupełnie nie jest gotowe do nauki, ani poznawczo, ani emocjonalnie (dziś popłakał się, bo w głosowaniu dotyczącym wyboru imienia klasowej maskotki jego propozycja nie wygrała- dodam, że jego była jedną spośród 7) a najsmutniejsze jest to, że to jest szkoła prywatna, więc nie ma szans by go jakoś cofnąć do przedszkola

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: dushka » 2014-09-16, 20:08

Masz rację. U nas - jeszcze kilka lat wstecz - to 2 klasie szykowały pasowanie, pierwszaki były tylko uroczystymi gośćmi. Teraz jest jedno, wspólne dla całego miasta :/ wielki spęd dzieciaków.

Przypadkowa, ja diagnozę od logopedki mam - 6 dzieci z totalnymi zaburzeniami słuchu fonemowego :/ kolory znają, ale nie wiedzą, w jakim mieście mieszkają, na przykład.

Ogólnie - ponieważ wczoraj poznali A, było zapisywanie w dużej liniaturze, wielu miało wielki problem. Dałam normalne zeszyty - o dziwo, o wiele lepiej. Ale poziom mam potwornie zróżnicowany.

Awatar użytkownika
mirtrzy
Posty: 29
Rejestracja: 2014-01-29, 19:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: mirtrzy » 2014-09-16, 21:05

Zastanawiam się nad odpowiedzią na pytania:
1. Czy potrzeba dla niektórych dzieciaczków dodatkowego stresu?
2. Czy to musi być aż tak uroczyście?
3. Czy dzieci są uczniami po "pasuję cię na ucznia...", wcześniej nie są?
4. Nie szkoda tak drogocennego czasu na skomasowaną naukę (wiersze, piosenki itp) na pokazanie, co już potrafią? Niektóre sześciolatki mają problem z trzymaniem ołówka.
Robi się próby, dzieci jak dzieci, ręce koleżankom opadają.
Co myślicie?
To, co się słyszy (prezenciki od rodziców, poczęstunek, zapraszanie gości z lokalnego środowiska... potrzebne to?
Pasowanie przez dyrektora od razu 1 września miałby sens? Takie skromne z uroczystym elementem.[/quote]

Awatar użytkownika
mirtrzy
Posty: 29
Rejestracja: 2014-01-29, 19:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: mirtrzy » 2014-09-16, 21:09

No nie... coś pokręciłam i moją wypowiedź skasowało... :( to jeszcze raz :-) U nas od kilku już lat jest pasowanie w dniu rozp. roku szkolnego. Szykuje wszystko SU z dziećmi ze starszych klas. Jest krótki występ, czasem jakieś zagadki, pytania, zadania, ale dosłownie po jednym pytaniu. Dodatkowo jakieś zadanie do wykonania, śpiew piosenki czy przysiady. W Tym roku był prosty tor przeszkód, potem skok przez tornister, pasowanie przez Dyrektora, wręczenie biretów, dyplomów, legitymacji i drobnego upominku- w tym roku RR zakupiła rogi obfitości z cukierkami. Pasowanie 37 pierwszoklasistów trwało jakieś 20-30 minut? Łącznie z krótkim występem SU.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-09-16, 21:12

dushka pisze:6 dzieci z totalnymi zaburzeniami słuchu fonemowego

A nie mówiłam?
:mrgreen:
U nas elementarze leżą odłogiem. Praca nad funkcjami potrzebnymi do nauki pisania, czytania i liczenia.

mirtrzy, nie rozumiem Twojego wpisu :(
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: linczerka » 2014-09-16, 21:17

Próbowałam "naprawić".
Zostawimy.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

maia3
Posty: 163
Rejestracja: 2012-03-04, 12:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane

Re: Klasa 6latków - jak to zacząć?

Postautor: maia3 » 2014-09-16, 22:02

1 IX pokazywali w telewizorni, jak to p.minister pasowała i rozdawała elementarze od razu. Pomyślałam sobie - super. Bez tego zamieszania z klepaniem wierszyków, których oczywiście trzeba nauczyć i piosenek, które śpiewane 20 raz powodują odruch wymiotny (jak fajne by nie były). I zamiast się integrować, bawić na podwórku (bo ciepło), malować, lepić, kleić ... itp, to te małe bidaczyny powtarzają wierszyki.


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”