Postautor: przypadkowa » 2014-09-16, 19:16
Linczerko moim zdaniem masz rację, Uczeń powinien być uczniem od 1 dnia szkoły, przecież przez te kilka tygodni do momentu pasowania nie zasłuży sobie niczym specjalnym na to.
A te ćwiczenia wierszy, pieśni itp, no jest różnie. Niektórzy rozumieją, ze dzieci to dzieci, inni mają jakiś przerost ambicji i gotowi zabić za przejęzyczenie.
Ja dzisiaj dokonałam makabrycznego odkrycia. Do tej pory myślałam, ze to, ze mi dziecko słabo dzieli na głoski to problem, naiwna byłam. Problem to to, ze ono nie rozróżnia kolorów podstawowych. Opadło mi wszystko, a jeszcze przed lekcjami rozmawiałam z Mamą tego dziecka, bo notorycznie na angielskim bije kolegów, Mama powiedziała, że no nie wie o co chodzi, że jej syn jest bystry i już nawet z karate go wypisała by nikomu krzywdy nie zrobił. A prawda chyba smutna jest taka, że to dziecko zupełnie nie jest gotowe do nauki, ani poznawczo, ani emocjonalnie (dziś popłakał się, bo w głosowaniu dotyczącym wyboru imienia klasowej maskotki jego propozycja nie wygrała- dodam, że jego była jedną spośród 7) a najsmutniejsze jest to, że to jest szkoła prywatna, więc nie ma szans by go jakoś cofnąć do przedszkola