nie przeszkadza mi pasowanie na ucznia w październiku (u nas tuż przed Dniem Edukacji Narodowej)
dzieci występują - klasa śpiewa jedną piosenkę i mówi krótki tekst - każde dziecko linijkę jedną (chyba że nie chce, ale jeszcze się nam takie nie trafiło - po prostu każde wie, ze sobie poradzi)
nauka tego nie jest uciążliwa ani dla dzieci, ani dla nas
ba, dzieci są dumne
rodzice są wzruszeni
miła dla wszystkich uroczystość
no trwa nieco dłużej, bo dużo więcej pierwszaków (jak były 4 pierwsze klasy, była jedna uroczystość, z pamiątkowymi zdjęciami trwała niecałą godzinę; przy 7 będą dwie grupy)