Witajcie!
Czy odchodząc z pracy w danej szkole jestem zobligowana do pozostawienia wszystkich materiałów w szkole? Może niektórym odpowiedź wydaje się oczywista, ale nie dla mnie.
Otóż, gdy zaczynałam pracę w mojej obecnej szkole nie miałam nic. Moja poprzedniczka nie zostawiła mi żadnej książki, płyty, obrazków itd. Co ciekawe, była moją znajomą i nawet nie chciała ich pożyczyć na czas dopóki sobie nie załatwię swoich. Ok. Skontaktowałam się z wydawnictwem, powiedziałam jaka jest sytuacja i wydawnictwo po okazaniu formularza podpisanego przez dyrektorkę i potwierdzającego moje zatrudnienie przesłało mi (choć naprawdę nie musiało) wszystkie materiały, płyty, obrazki itd. Po kilku latach, teraz gdy prosiłam dyrekcje o podpis na kolejnym formularzu niezbędnym do uzyskania dostępu do materiałów online, moja szanowna pani dyrektor łaskawie acz chytrze przypomniała mi, że kilka lat temu dzieki jej podpisowi otrzymalam takie a TAAAAAAAAKIEEEEE materiały i, żebym sobie zapamiętała, że w razie mojego odejścia to zostaje w szkole. Materiały online też!!! Delikatnie przypomniałam, że właściwie to mam je z własnej inicjatywy, poza tym teraz będziemy zmieniać książki i i tak wiekszość materiałów musze kupic sama (więc od nich wara!), a te poprzednie materiały już będą nieaktualne. Ale nie, ona chce je mieć w szkole. Zaznaczam, że moja pani dyrektor jest typem, który lubi wszystko gromadzić i nic nikomu nie dać choćby to miało zgnić w szkolnej kanciapie.
Poradzcie co mam w tej sytuacji zrobić.