Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

poloniści, historycy, nauczyciele WOK, to miejsce dla Was

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: silije » 2015-06-29, 10:17

No tak. Zakończyłam pierwszy rok pracy w nowej roli. Niestety nie wszystko skończyło się różowo, jednemu czwartoklasiście musiałam postawić ocenę niedostateczną. Co przy okazji zrodziło we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości, dlaczego takie dzieci, które nie potrafią czytać (literuje słowa), pisać, nie znają tabliczki mnożenia - dlaczego trafiają do czwartej klasy? Czy nie lepiej byłoby, gdyby powtarzały klasę na wcześniejszym etapie edukacyjnym? Czy czwarta klasa jest właściwym miejscem na uczenie czytania? (Chłopiec z dysleksją, w normie intelektualnej, zaniedbany edukacyjnie w rodzinie). Trochę jestem rozżalona, że padło na mnie i że musiałam znosić nieprzychylne spojrzenia i komentarze (że krzywdzę biedne dziecko, bo jako początkujący nauczyciel jeszcze nie znam życia, a nawet że nie mam sumienia). Czy moje sumienie ma mi pozwolić wypuścić ze szkoły analfabetę? To jak on sobie dalej w życiu poradzi?
:(
Jeden pozytywny efekt mojej decyzji już zobaczyłam. Tak jak wcześniej nie widziałam mamy dziecka na oczy, tak w ciągu ostatnich dwóch tygodni spotkała się ze mną trzy razy. Pozałatwiałyśmy trochę razem z panią pedagog i mały będzie miał w wakacje studenta wolontariusza, który mu pomoże. Wybrałam chłopcu na wakacje prościutką lekturę z półki moich dzieci, o, taką:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/253242/arystoteles
Przynajmniej będzie mógł powiedzieć, że całe wakacje czytał Arystotelesa ;-)
Żartuję, ale ciężko mi na sercu. Mam nadzieję, że jakoś oderwę myśli i nie będę się denerwować tym egzaminem przez całe wakacje.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z takimi egzaminami i chcecie się podzielić, to chętnie przeczytam każde słowo.

Awatar użytkownika
brebi
Posty: 57
Rejestracja: 2015-06-03, 19:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: brebi » 2015-06-29, 22:04

Czasami, pomimo naszych licznych starań, uczeń otrzymuje ocenę niedostateczna na koniec roku. Zawsze jest to trudna decyzja (bez względu na staż pracy). U mnie też jedna jedynka w tym roku. No i cóż. Oby to była szansa dla dziecka. Może rodzice otrząsną się i popracują z nim w domu (u takiego małego dziecka to jednak, mam wrażenie, w dużej mierze rodzice odpowiadają za niepowodzenia, szczególnie jeśli to zaniedbany dyslektyk).
A Ty nie zadręczaj się egzaminem, tylko kombinuj, jak pomóc po wakacjach. Przecież problem nie zniknie :(
Pozdrawiam i życzę spokojnego odpoczynku :)
Znajdź własną drogę, zdobywaj szczyty!

Bartosz2104
Posty: 46
Rejestracja: 2015-08-02, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Język polski, WOS, ...
Lokalizacja: małopolskie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: Bartosz2104 » 2015-08-14, 21:22

Mnie także czeka przeprowadzenie po raz pierwszy egzaminu poprawkowego z historii - w związku z tym mam kilka pytań:
1) ile zadań powinien zawierać arkusz egzaminacyjny,
2) jakiego typu zadania powinny przeważać (pytania testowe zamknięte, otwarte, opis danego wydarzenia, przyczyny, skutki),
3) czy w arkuszu egzaminacyjnym powinienem wyszczególnić zadania na ocenę dopuszczającą, dostateczną, itd...,
4) jakie pytania powinny paść podczas egzaminu ustnego (z zagadnień znajdujących się w egzaminie pisemnym czy pytania powinny dotyczyć pozostałych zagadnień, które uczeń otrzymał w czerwcu) i ile powinno ich być?

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: sharkinator » 2015-08-16, 17:43

I ja się szykuję na egzamin poprawkowy. Pytania ułozyłem już w czerwcu. Nie ma określonego schematu zadań - mają być takie, żeby uczeń je rozwiązał (tak nieoficjalnie). Ja ułożyłem kilka kuriozalnie łatwych ABC, coś na P/F i parę otwartych - w razie czego łatwiej jest poszukać punktów.
Musiałem ułozyć aż 4 testy - na dop, dst, db i bdb. Nie rozumiem tego, ale tak trzeba na wypadek gdyby uczeń przyszedł obryty i był na tyle bez skrupułów, że chciałby zdawać na lepszą ocenę niż 2.
Jeśli chodzi o ustny to dałem uczniowi listę kilkunastu zagadnień, które brzmiały niemal identycznie jak pytania, które ułożyłem. Na ustny przygotowałem 3 zestawy po 4 pytania - będzie losował zestaw.

Awatar użytkownika
brebi
Posty: 57
Rejestracja: 2015-06-03, 19:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: brebi » 2015-08-17, 08:32

"Musiałem ułozyć aż 4 testy - na dop, dst, db i bdb. Nie rozumiem tego, ale tak trzeba na wypadek gdyby uczeń przyszedł obryty i był na tyle bez skrupułów, że chciałby zdawać na lepszą ocenę niż 2."

Nigdy nie spotkałam się z takim podejściem. U nas egzamin musi być ułożony tak, aby uczeń mógł otrzymać każdą ocenę (zgodnie z przepisami), ale jest tylko jedna wersja. W zależności od zdobytych punktów wystawiana jest ocena (najczęściej dopuszczająca).
Znajdź własną drogę, zdobywaj szczyty!

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: sharkinator » 2015-08-17, 09:25

Bo tak byłoby najlogiczniej. Niestety dyrekcja wymyśliła inaczej. Na wyższe oceny ulozylem juz krotkie testy po 3 pytania opisowe.

Awatar użytkownika
brebi
Posty: 57
Rejestracja: 2015-06-03, 19:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: brebi » 2015-08-17, 09:33

"Podziwiam" dyrektorów, którzy tak umilają pracę swoim nauczycielom :D
Znajdź własną drogę, zdobywaj szczyty!

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: malgala » 2015-08-17, 16:18

A ja życzę im kontroli, która stwierdzi nieprawidłowości i poprosi o wyjaśnienie czemu zakres zadań egzaminacyjnych nie obejmował pełnej skali ocen.

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: silije » 2015-08-20, 09:27

Właśnie próbuję ułożyć już konkretnie test i pytania i mam z tym trochę trudności. Wiem mniej więcej, o co można zapytać chłopca ustnie i pisemnie, aby chociaż spróbował odpowiedzieć na pytanie i zawalczyć o dopuszczający. Ale ta pełna skala ocen na egzaminie poprawkowym w przypadku dziecka, które naprawdę nie podskoczy wyżej, bo nie ma możliwości, to trochę abstrakcja. Muszę tam w sztuczny sposób dołożyć jakieś pytania wyssane z palca, które tylko dzieciaka wystraszą. Takie mam odczucia.
:(

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: malgala » 2015-08-20, 10:35

Układając zadania na egzaminy poprawkowe zawsze przy każdym podawałam ilość możliwych do zdobycia punktów, a poza tym na arkuszu egzaminacyjnym zamieszczałam przedziały punktowe odpowiadające poszczególnym ocenom (podobnie robię na każdej pracy klasowej).
Uczeń wtedy wie, ile za rozwiązane zadania może zdobyć punktów i czy to już mu wystarczy na uzyskanie pozytywnej oceny. Podchodzi do rozwiązania zadań spokojniej, bo wie, że nie musi koniecznie wszystkich rozwiązać.
Zadania zamieszczam w kolejności od najłatwiejszych do najtrudniejszych, czyli zgodnie z wymaganiami na poszczególne oceny.

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: silije » 2015-08-23, 20:06

Dziękuję wam za zainteresowanie tematem. To już jutro. Ojoj :roll:

Awatar użytkownika
brebi
Posty: 57
Rejestracja: 2015-06-03, 19:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski, Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: brebi » 2015-08-23, 20:55

U mnie też jutro. No cóż, musimy to przetrwać z godnością :D
Znajdź własną drogę, zdobywaj szczyty!

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: sharkinator » 2015-08-23, 22:42

I u mnie. Do tego mamy 4 dni szkolenia..
Dajcie znać jak poszło.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: haLayla » 2015-08-24, 12:47

silije pisze:Właśnie próbuję ułożyć już konkretnie test i pytania i mam z tym trochę trudności. Wiem mniej więcej, o co można zapytać chłopca ustnie i pisemnie, aby chociaż spróbował odpowiedzieć na pytanie i zawalczyć o dopuszczający. Ale ta pełna skala ocen na egzaminie poprawkowym w przypadku dziecka, które naprawdę nie podskoczy wyżej, bo nie ma możliwości, to trochę abstrakcja. Muszę tam w sztuczny sposób dołożyć jakieś pytania wyssane z palca, które tylko dzieciaka wystraszą.


Na ustnym możesz mu pomóc mówiąc coś w rodzaju "pytanie na dopuszczający" jak dobrze odpowie, to że już ma dopuszczający i teraz zadasz pytanie na dostateczny itd. Ewentualnie, jeżeli nie możesz tego powiedzieć na egzaminie ustnym, to zawsze możesz zacząć od pytań na dopuszczający tak, by stres przyszedł już po udzieleniu odpowiedzi na tego dopa.
<3

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Muszę zrobić egzamin poprawkowy w sierpniu

Postautor: sharkinator » 2015-08-24, 15:03

Pierwsza poprawka za mną. Na szczęście nie musiałem wiele mówić, bo o wszystkich zasadach poinformowała wicedyrektor. Chłopak napisał mi test na 50% (baardzo łagodnie oceniłem), przy czym u nas w szkole nie ma określonego progu zdawalności. Później ustny, bez pytań dodatkowych by się nie obeszło, wszystko było w miarę ok, do momentu aż poprosiłem go o podejście do mapy - widziałem przerażenie w jego oczach, co było zresztą uzasadnione, po tym co pokazał. Nie miałem najmniejszego zamiaru go ulewać, oczywiście zdał i mam nadzieję, że bedzie to dla niego jakaś nauczka. Ale jestem z niego dumny, że się choć trochę nauczył, bo przez cały rok nie zrobił nic.


Wróć do „Przedmioty humanistyczne”