Pierwsi goście pani minister
http://www.wykop.pl/ramka/2862085/pupil ... -men-beda/
Wiceministrem ma być Teresa Wargocka - ponoć specjalistka od szkolnictwa zawodowego.
http://www.powiatowa.info/wiadomosci/ak ... stanowisku
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
oramge pisze:A ja gratuluję PT Autorowi powyższego wpisu poczucia humoru. Tego zawsze potrzebuję w ponury poniedziałkowy, a na dodatek listopadowy, wieczór!
zmzm99 pisze:oramge pisze:A ja gratuluję PT Autorowi powyższego wpisu poczucia humoru. Tego zawsze potrzebuję w ponury poniedziałkowy, a na dodatek listopadowy, wieczór!
Mój komentarz opublikowany na stronie, której podanie nazwy grozi ekskomuniką:
haLayla pisze:zmzm99 pisze:oramge pisze:A ja gratuluję PT Autorowi powyższego wpisu poczucia humoru. Tego zawsze potrzebuję w ponury poniedziałkowy, a na dodatek listopadowy, wieczór!
Mój komentarz opublikowany na stronie, której podanie nazwy grozi ekskomuniką:
Fronda? Czy Wsieci?
oramge pisze:Szanowny Panie zmzm99, (zauważyłam, że preferuje Pan zwrot Pan/Pani)
czuję się zaszczycona, że moją luźną uwagę uczynił podstawą odrębnego rozważania. Dziękuję za takie wyróżnienie. Nie trzeba było. Śpieszę dojaśnić, bo wydaje mnie się, że jest Pan niezadowolony, dotknięty, zbulwersowany* (wybrać właściwe określenie) moją uwagą.
Otóż, pomiędzy poczuciem humoru, a pustym śmiechem jest taka odległość jak pomiędzy utopią, a realizmem, którego próżno szukać w Pańskim liście gratulacyjnym. Czytając w/w list przypomniały mi się czasy z dzieciństwa gdy raz po raz pisało się wypracowanie jak będzie wyglądać Polska w 2000 roku. Dzieci wykazywały się wtedy pomysłami, fantazją, a dziś nazwałbyś to kreatywnością, innowacyjnością. Im bardziej odjechany pomysł, tym większe zadowolenie nauczycielki. Z tych niekończących się życzeń w pamięci zostały mi tylko podgrzewane i ruchome chodniki. Takie miałam skojarzenie czytając Pana list - wszystko co Panu przyszło do głowy, realne i absurdalne, poważne, wesołe i tragiczne. Dzieciom można wybaczyć, bo nie miały intencji ośmieszenia kogokolwiek. Co do Pana koncertu życzeń, nie jestem pewna. A najbardziej rozbawiło mnie "Żeby nie musiały odrabiać w domu lekcji i miały czas na rozwój własnych zainteresowań."
Na koniec przypomnę, że poruszamy się w dziale Pogaduszki,a tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka. I w tej konwencji pozostanę z Panem w kontakcie.
zmzm99 pisze:Żeby kończyły szkołę z wiedzą i umiejętnościami niejednokrotnie lepszymi, niż posiadane przez rówieśników z innych krajów.
oramge pisze:Szanowny Panie, kilka kwestii. 1) Proszę wskazać szyderstwo w mojej krótkiej wypowiedzi po liście gratulacyjnym. Chyba, że inaczej rozumiemy "szyderstwo". 2) Potwierdził Pan moje wcześniejsze przypuszczenia, że w szkole przeżył Pan traumę cyt. "Nauczyciel biegał po klasie i głośno śmiał się, że mnie", "Nazywali zakałą szkoły i wyrzutkiem. Twierdzili, że nie skończę szkoły. ". I na złość całemu światu udowodniłeś na co cię stać. Bilans dodatni, pogratulować. Czasami mam wrażenie, że od nauczycieli wymaga się nieomylności pod każdym względem (utopia). Takie rzeczy, jakie Pana spotkały, nigdy nie powinny mieć miejsca, ale proszę, nie łącz mnie i moich wypowiedzi z własnymi doświadczeniami, bo zwyczajnie możesz się mylić. 3) cyt. "Jak im nie będziemy przeszkadzać, potrafią czasem osiągnąć to, co często jest poza wyobraźnią wielu nauczycieli." Słusznie CZASAMI, jednak zwykle trzeba ingerować w proces dydaktyczny i wychowawczy, a to zwykle nie jest przyjemne ani dla ucznia, ani dla nauczyciela, ani dla poranionego wspomnieniami rodzica. 4) Jakie są Pana wizje co do przyszłości szkół? Sądząc po nazwiskach na jakie się Pan powołuje przewiduję odpowiedź. Dekonstrukcja, trafiłam?