kilka pytań

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: kilka pytań

Postautor: Jethro Tull » 2007-12-05, 21:31

z takim podejściem to daleko nie zajedziesz w szkole.. Jak nie wiesz to pytaj grzecznie i bez pretensjonalnego tonu. Bo jak na razie to zachowujesz się jak uczeń, któremu niewiele pasuje i do wszystkiego ma pretensje a pojęcia.

grzecho38
Posty: 20
Rejestracja: 2007-10-13, 20:19

Re: kilka pytań

Postautor: grzecho38 » 2007-12-05, 21:31

oczywiście że moge pisac ale nie za tą marną jałumużne którą dostaje co miesiąc a jak ją dostane to moja motywacj do pisania następnych konspektów sami wiecie

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: kilka pytań

Postautor: Jethro Tull » 2007-12-05, 21:36

grzecho38 pisze:oczywiście że moge pisac ale nie za tą marną jałumużne którą dostaje co miesiąc a jak ją dostane to moja motywacj do pisania następnych konspektów sami wiecie

zmień zawód a polepszysz sobie byt.. i już na pewno konspektów nie będziesz musiał pisać

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: kilka pytań

Postautor: malgala » 2007-12-05, 23:07

grzecho38 pisze:A zrersztą dyrektor z czałym szacunkiem uczy matematyki a ja j. angielskiego i zna się tak na nauczaniu j ang jak ja na matematyki

Dyrektor nie musi znać języka angielskiego, aby stwierdzić, czy prawidłowo prowadzisz lekcje. A na nauczaniu jednak się zna w przeciwieństwie do niektórych świeżo upieczonych nauczycieli.
grzecho38 pisze:To poco są przktyki studenckie które odbyłem w stu jeden procentach.

W 101% nie musiałeś. wystarczyło w 100%.
grzecho38 pisze:oczywiście że moge pisac ale nie za tą marną jałumużne którą dostaje co miesiąc a jak ją dostane to moja motywacj do pisania następnych konspektów sami wiecie

Jeżeli piszesz je tak samo starannie jak swoje posty na tym forum, to raczej będziesz je pisał baaaaardzo dłuuuugo. Albo może lepiej pomyśl o zmianie pracy, a takie rady już tu padły.

grzecho38
Posty: 20
Rejestracja: 2007-10-13, 20:19

Re: kilka pytań

Postautor: grzecho38 » 2007-12-05, 23:11

miwues pisze:Teraz czas na etap nastawienia na proces dydaktyczny - i temu służą konspekty.


Konspekty slużz procesowi dydaktycznemu. nie chce się z nikim kłócić ale gdybym nie pisał konspekttów moje lekcje paradoksalnie byly by lepsze. Dla mnie najważniejsze jest ułożyć sobie wszystko w głowie. Miałbym więcej czasu na to ukladanie gdybym nie musiał piac konspektów. No przecież scenariusze so w przewodnikach metodycznych a konspekt to uproszczony scenariusz.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: kilka pytań

Postautor: malgala » 2007-12-05, 23:20

Przewodnik metodyczny to tylko pomoc dla nauczyciela. Nawet najlepszy gotowy scenariusz nie zagwarantuje przeprowadzenia dobrej lekcji. Musisz napisać własny, uwzględniający predyspozycje uczniów i posiadane środki dydaktyczne.
grzecho38 pisze:Dla mnie najważniejsze jest ułożyć sobie wszystko w głowie. Miałbym więcej czasu na to ukladanie gdybym nie musiał piac konspektów.

Gdybyś był na przykład księgowym to bilans też układałbyś w głowie?

grzecho38
Posty: 20
Rejestracja: 2007-10-13, 20:19

Re: kilka pytań

Postautor: grzecho38 » 2007-12-05, 23:38

miwues pisze:I jakoś dziwnym trafem po tonie poznałem od początku, że anglista.


Wiesz dlaczego jest problem z anglistami bo musisz robić kilka razy więcej niż np nauczyciel matematyki. I ja jestem w tym dobry a tak nawiasem mówiąc to udzielam korepetycji z matematyki i uczenie matematyki jest łatwiejsze. Węż teraz sobie j ang. wprowadzenie jednego słówka. Wam innym nauczycielom to sie zdaje, że to tylko na tablicy napisac angielskie słówko i prztlumaczyć je i to wszystko. Nic bardziej mylnego popatrz się żeby wprowadzić słówko to najlepiej użyć karty obrazowej (dla uczniów wzrokowców) lub jekijś ilustracji z czasopisma itp. jeżeli piszesz konspekty to poprostu nie masz czasu na przygotowanie sobie takich materiałów. Dalej jeżeli chodzi o słownictwo wymowa trzeba ją sprawdzić najdrobniejsze niuanse. Uczyli mnie na metodyce że jeżeli używasz słówka to masz być na 100 procent pewny jego wymowy.
Zgadywanie wymowy słówka to dla tych którzy robią fuszerę. Sprawdzenie form nieregularnych słówka. Do tego dochodzi pisownia i też różne niuans gdy dochodzi kożcówka -ing -ed. Pamiętam swoich opiekunów z praktyk studenckich oni sie poprostu bali napisać coc na tablicy a jak pisali to z wczśniej przygotowanych notatek.

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 22:51 ]
malgala pisze:W 101% nie musiałeś. wystarczyło w 100%.

Musiałem bo opiekun praktyki mi zagroził że jesli nie spełnię jego widzimisie to mi nie zaliczy praktyki. A było tak ona żadnych studijów z angielskiego żadnej znajomosci metodyki a ja przyćmiłem ją już po kilu lekcjach, które przeprowadziłem. Ja jej oddaje konspekty a ona mówi, że są żle napisane i każe mi iść do praktykanta z techniki i sobie zobaczyć jak wyglad konspekt. Na drugi dzień przyniosłem jej konspekty pisane na zajęciach z metodyki ocenione i sprawdzone przez doktora metodyki j angielskiego. A ona i dyrektor tamtej szkoły powiedzieli, żę tak się nie pisze konspektów. Gdy kilka (3)razy byliśmy u dyrektora na lekcjach które hospitowałem raptem 3 razy po 10 min to ona mi tych 3 lekcji nie zaliczyła stąd 101%

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 22:54 ]
miwues pisze:Przed Tobą jeszcze etap nastawienia na ucznia, kiedy to w morzu twarzy zaczynasz dostrzegać każdego ucznia z osobna, widząc w każdym z nich Człowieka


Znam każdego ucznia ktorego ucze po imieniu. Nie to co niektórzy numerki i nazwiska

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 22:56 ]
malgala pisze: posiadane środki dydaktyczne.


A kto ma mi te środki zapewnić. Ja czy szkoła może na to potrafisz odpowiedzieć

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 22:58 ]
malgala pisze:Gdybyś był na przykład księgowym to bilans też układałbyś w głowie?


Dlatego może masz problem z autorytetem bo jesteś nie zorganizowany i nie wiesz co zrobić

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 22:59 ]
nic nie potrafisz zapamiętać tylko czytasz i dyktujesz gotowe regułki

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 23:04 ]
miwues pisze:Jest oczywistą rzeczą, że dyrektor jako kierownik zakładu ma uprawnienia do wydawania zarządzeń oraz poleceń służbowych. Witamy w dorosłym życiu.


Hitler też wydawał zarządzenia i polecenia służbowe

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 23:09 ]
malgala pisze:Jeżeli piszesz je tak samo starannie jak swoje posty na tym forum, to raczej będziesz je pisał baaaaardzo dłuuuugo.


Ej ty chyba nie wiesz jakie reguły obowiązuja na forum odnośnie pisanie. Chyba wiesz co to jest język nieformalny i niedbałość. Dla twojej wiadomości to teraz nie jesteś w szkole możesz spóścić troche powietrza przestac sie zachowywać jakbys oceniał duktando i wypluć kij który połknąłeś. Nie ma to jak nauczyciel sztywniak

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 23:11 ]
miwues pisze:Odpowiedzi już padły. Mądrej głowie dość dwie słowie.


Nie ma to jak Lepperowska retoryka. Skończysz jak on

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 23:14 ]
miwues pisze:jak na razie to zachowujesz się jak uczeń, któremu niewiele pasuje i do wszystkiego ma pretensje


Ja poprostu nie daje sobą pomiatać i lubie sprawiedliwość jeżeli poprzedni nauczyciel nie pisał konspektów i też nic nie robił na lekcjach. A ja robie o wiele więcej co widać to poco mam pisać i więcej czasu mógłbym poświęcać na przygotowanie i byłoby jeszcze lepiej

[ Dodano: 5 Grudzień 2007, 23:18 ]
Ale poprostu widać że mój dyrektor to osoba waszego pokroju zamiast coś wyjaśnić spokojnie to przystepuje do ataku. Biedni są wasi uczniowie. Na pewno uczycie ich chamstwa a tego to już mamy dużo w Polsce i to właśnie jest to co robicie w waszym procesie dydaktycznym

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: kilka pytań

Postautor: Basiek70 » 2007-12-06, 01:03

dushka pisze:Tere fere, Basiu. Zazwyczaj - ale niestety nie zawsze. Że już nie wspomnę o klasach integracyjnych, gdzie jest 2 nauczycieli :roll:


na jakim wydawnictwie pracujesz? jak do tej pory wszystkie, które znam, przysyłały bezpłatny pakiet dla nauczyciela, nawet jeśli nie zamawiał on książek dla klasy, tylko były kupowane przez rodziców we własnym zakresie - wystarczał faks ze szkoły z poświadczeniem, ze klasa pracuje na danych podręcznikach. Rozmawiałyśmy o tym w zeszłym roku na uczelni nawet.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: kilka pytań

Postautor: dushka » 2007-12-07, 09:25

Basiu - jeszcze raz napiszę - w tej chwili jestem opligowcem w 4 klasie. Żadne wydawnictwo nie raczy zauważyć, że pedagog specjalny również uczy - grupę integracyjną - i przysyłają podręczniki wyłącznie osobie prowadzącej lekcje.

Tak samo było w 1-3, podręczniki dostawała tylko koleżanka oficjalnie prowadząca zajęcia. A nikt jakoś nie wpadł na to, że skoro my obie miałyśmy i oligo, i wczesnoszkolną - to prowadziłyśmy zajęcia wspólnie i razem też pomagałyśmy dzieciakom niepełnosprawnym.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: kilka pytań

Postautor: Basiek70 » 2007-12-07, 18:12

a czy zadzwoniłaś do przedstawiciela danego wydawnictwa/w 4 klasie zapewne jest kilka wydawnictw, ok, ale każde ma swojego przedstawiciela na dany region/ i zwróciłaś się z prośbą o zestaw podręczników dla siebie jako oligowca? Moze nie trzeba mówić, ze nie raczą zauważyć i nie dadzą, tylko najpierw zgłosić im taką potrzebę i wyjaśnić, dlaczego jest. Robi tak wiele znajomych nauczycielek, wydawnictwa bez problemu dosyłają pakiety nauczycielskie, zależy im na kliencie po prostu.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: kilka pytań

Postautor: dushka » 2007-12-07, 18:38

Pisałam maile, wysyłałam zamówienia podbite przez szkołę. Na razie cisza. Mam nadzieję, ze może po Nowym Roku coś się ruszy.

lukasch
Posty: 41
Rejestracja: 2007-09-19, 21:17

Re: kilka pytań

Postautor: lukasch » 2007-12-08, 09:58

Odnośnie Grzecha jeszcze.
Jethro Tull pisze:z takim podejściem to daleko nie zajedziesz w szkole.. Jak nie wiesz to pytaj grzecznie i bez pretensjonalnego tonu. Bo jak na razie to zachowujesz się jak uczeń, któremu niewiele pasuje i do wszystkiego ma pretensje a pojęcia.

I tu się zgodzę - nauczyciel w polskiej oświacie powinien być cichy, spokojny, dać się rżnąć na nadliczbówkach,godzinach pracy,niezapłaconej pracy i całować przełożonych,że aż tyle "zarabia". Powinien cicho siedzieć i być szczęśliwy jak wydaje swoje pieniądze na potrzeby szkoły bo ta ich nie ma (papier,książki,szpilki, itd,itd). Musi też być zadowolony i z pokorą przyjmować wszystkie , często durne i poniżające uwagi i polecenia dyrektora bo przecież -
miwues pisze:Jest oczywistą rzeczą, że dyrektor jako kierownik zakładu ma uprawnienia do wydawania zarządzeń oraz poleceń służbowych. Witamy w dorosłym życiu.

. Ci, którzy mają durnych dyrektorów wiedzą o czym piszę.
Gdy się upominamy o swoje to od razu jesteśmy sprowadzani na ziemię -
Jethro Tull pisze:...
zmień zawód a polepszysz sobie byt.. i już na pewno konspektów nie będziesz musiał pisać

Jeszcze gość nie zaczął dobrze swojej pracy a już usłyszał hasła mobbingujące tylko dlatego,że zadał niewygodne pytanie i w dodatku w stylu odbiegającym od sztywnych, belfrowskich wyobrażeń. Znam ileś tam takich ludzi - hardych, energicznych, rzutkich, nie dających sobie w kaszę dmuchać, potrafiących się sprzeciwić durnym zarządzeniom szefa i domagających się egzekwowania swoich praw a zarazem ambitnych i potrafiących nawiązać wspaniałe kontakty z młodzieżą, potrafiącym do nich dotrzeć i ich uczyć. Ale ich już nie ma bo w polskiej szkole nie ma dla takich "odmieńców" miejsca.
Oczywiście nie jest tak wszędzie.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: kilka pytań

Postautor: dushka » 2007-12-08, 10:18

Uważam, że to nie kwestia zadawania niewygodnych pytań - tylko sposób ich zadawania. To ty nie wiesz, że kulturą na wysokim poziomie jesteś w stanie zgasić nawet największego chama i kretyna?

lukasch
Posty: 41
Rejestracja: 2007-09-19, 21:17

Re: kilka pytań

Postautor: lukasch » 2007-12-08, 10:51

Nie wiem w jaki sposób Grzecho zadaje swoje niewygodne pytania bo nie znam gościa ale też nic nie uprawnia mnie do tego,żebym osądzał go o brak kultury na tym forum. Kilka literówek, brak znaków interpunkcyjnych czy nawet postawienie wykrzyknika zamiast pytajnika nie upoważnia mnie do szydzenia z niego. Po prostu gościu ma taki styl i różni się troszkę ode mnie (po postach widzę,że wiekiem też) ale to nie znaczy,że nie ma kultury i na pewno daleki jestem od szyderstwa z niego typu -
wrotkap pisze:Poszukaj książek w antykwariatach, tam są taniej.

dushka pisze:Pokrzycz bardziej - z pewnością szybciej odpowiedź dostaniesz :roll:

miwues pisze:Jednoznaczne odpowiedzi to się dostaje na Sądzie Ostatecznym.

Jethro Tull pisze:zmień zawód a polepszysz sobie byt..

malgala pisze:Jeżeli piszesz je tak samo starannie jak swoje posty na tym forum, to raczej będziesz je pisał baaaaardzo dłuuuugo. Albo może lepiej pomyśl o zmianie pracy, a takie rady już tu padły.

miwues pisze:Pewnie niewiele starszy od tych uczniów, z tych wychowywanych już na samych prawach.
I jakoś dziwnym trafem po tonie poznałem od początku, że anglista.

Dziwnie teraz brzmią Twoje słowa -
dushka pisze: To ty nie wiesz, że kulturą na wysokim poziomie jesteś w stanie zgasić nawet największego chama i kretyna?

Awatar użytkownika
wrotkap
Posty: 131
Rejestracja: 2007-10-20, 00:34

Re: kilka pytań

Postautor: wrotkap » 2007-12-08, 20:29

lukasch pisze:wrotkap napisał/a:
Poszukaj książek w antykwariatach, tam są taniej.


Wyjaśnij mi proszę, co było niekulturalnego w mojej wypowiedzi.
Żyj tak, abyś nie musiał się czerwienić, zwłaszcza przez samym sobą.


Wróć do „Prawo oświatowe”