Mam w klasie dziewczynkę. Fajna mała jest, spokojna, grzeczna. Nie jest jakoś wybitnie inteligentna, ale spokojnie mogłaby mieć 4, często 5. Wiem, ze uczy się w domu, rodzina o to dba, zresztą ona sama lubi, do tego uwielbia czytać! I co z tego?
Z każdej kartkówki.sprawdzianu i innych klasowych prac na ocenę dostaje 1, 2 czasem 3. Mała jest tak zestresowana w trakcie pisania, tak się boi, że popełni błąd - że go popełnia!
Wiem, ze potrafi - przed sprawdzianem pytam ją, widzę, jak pracuje na lekcji, ostatnio wzięłam ją na dodatkowe zajęcia i sprawdzałam, jak wyglądają jej umiejętności choćby matematyczne - i nie ma większych problemów. Jakieś tam drobne pomyłki, ale nic wielkiego.
Macie jakiś pomysł, co zrobić, by mała tak nie panikowała? Już jej powiedziałam, że na jutrzejszej kartkówce z matmy będę koło niej siedziała i patrzyła, co robi. Piszę o matmie akurat, ale tak z wszystkim jest....