dyżury w szkole 2016

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-18, 10:43

Hej
Macie dyżury w szkołach? Dzieci?
U nas w szkole dzieci nie będzie. Ale mamy odrobić wszystkie lekcje, które byśmy w tym czasie mieli (siedzieć tyle godzin w pustej szkole, ile lekcji byśmy mieli w danym dniu). Uzasadnienia- żadnego.
Jak jest u Was?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: linczerka » 2016-12-18, 13:47

Mamy dyżury i mamy dzieci. I to niemało.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-18, 15:31

A gdybyście nie mieli dzieci, to też mielibyście dyżury?

oramge
Posty: 425
Rejestracja: 2013-11-22, 19:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: oramge » 2016-12-18, 15:35

Nie ma dzieci - nie ma dyżurów.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: malgala » 2016-12-18, 16:06

Dzieci nie będzie.
Dyżury będą.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-18, 16:36

Jak długo trwają Wasze dyżury? Ile godzin dziennie?

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Melizabeth » 2016-12-18, 17:05

My mamy dyżury 3-godzinne, po 2 osoby, rozdzielone już na cały rok szkolny. Dzieci chyba będą (nie dowiadywałam się, ale do tej pory kilkoro zazwyczaj było).

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-18, 17:45

No to jak to jest, że w jednych szkołach siedzi się po kilka godzin dziennie, a w innych tak krótko? W jednych szkołach ma się dyżury tylko wtedy, kiedy są dzieci, a w innych także wtedy, kiedy tych dzieci nie ma? A jeszcze w innych szkołach nauczyciele mają w te dni wolne?
Zrozumiałabym, gdyby była REALNA potrzeba siedzenia w szkole. Ale przecież żeby wykonać pracę, to muszę ze sobą zabierać komputer i książki. Wolałabym papierową robotę robić w domu. No i nie mam w szkole dostępu do drukarki, więc i tak muszę kończyć w domu.
Można coś porobić w dziennikach, ale nie trzeba do tego siedzieć po kilka godzin każdego dnia :(
Nie rozumiem tego przymusowego siedzenia w szkole. Tym bardziej, że kiedy trzeba w nocy pracować (wycieczki), dodatkowo na konkurs pojechać (kilka godzin pracy więcej) albo przekracza się 40-godzinny tydzień pracy (albo siedzi 10 godzin w pracy bez przerwy na lunch, bo lekcje i rada), to nikt tego nie widzi i nie liczy.
Szczerze mówiąc, wolałabym- jeśli już mam siedzieć w te dni w szkole- żeby wszystkie szkolenia były upchane na te właśnie dni. Kiedy mam zostać na szkoleniu po 6-7 lekcjach, to niewiele z tego szkolenia wynoszę, a na drugi dzień jestem nieprzytomna ze zmęczenia. Zamiast siedzieć po lekcjach, niechby te szkolenia były w te "wolne" dni od rana. Tak, żeby wyczerpać limit roczny! Wtedy nie psioczono by, że mamy "wolne" (a biedni urzędnicy nie mają na przykład), a nauczyciele mieliby durne szkolenia z głowy.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: linczerka » 2016-12-18, 18:59

Mamy dyżury, jak w każdy dzień roboczy (wliczając godziny pracy świetlicy).
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-18, 19:04

Ciągle nie mogę się dopatrzeć sensu tych dyżurów, kiedy nie ma w szkole dzieci. Przecież stanowisko pracy (komputer, drukarka, dostęp do netu, biurko) mam w domu, a nie w szkole...Żeby popracować z dziennikami, nie trzeba każdego wolnego dnia w okresie okołoświątecznym spędzać w szkole.

Chociaż co tam się sensu dopatrywać. Miałam koleżankę, która pracowała w jakimś urzędzie. Sama mówiła, że pracy to ma najwyżej na 4 godziny. Potem się nudziła, grała w jakieś gry, siedziała na fejsie...Widocznie w szkole ma być tak samo. Mamy siedzieć, chociaż sensu to nie ma.
Takie tam :ass: -godziny.

qjaf
Posty: 367
Rejestracja: 2010-04-09, 11:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Technika, WOS
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: qjaf » 2016-12-18, 22:53

Dokladnie - puste godziny. Pro forma jak wieeele rzeczy w edukacji :)

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-19, 09:01

Zastanawiam się, czemu nie ma protestów w tej sprawie. Czytałam tu podobny wątek z 2013 r. Przecież to granda, kazać siedzieć nauczycielom w pustej szkole nie zapewniwszy im warunków do pracy! Jeśli mam pracować w szkole, to proszę o własny komputer, drukarkę, dostęp do sieci i biurko z odpowiednim fotelem! Jak urzędnicy! A nie- odsiedzę puste godzinki w szkole, a potem muszę pracować w domu na swoim sprzęcie. Chore!!!
Boże, jak ja mam dość tych szkolnych absurdów.
Podobnie ta cała "opieka" nad dziećmi. Czy ja jakaś niańka jestem? Jak tak ich gryzie w oczy ta przerwa okołoświąteczna, to niech wprowadzą zwykłe lekcje. Przyszłabym, i jeszcze za nadgodziny by mi zapłacili (a tak to nie płacą).
Mam wrażenie, że zwiększa się nam cały czas wymiar pracy (karcianki, teraz zajęcia "dodatkowe", dyżury świąteczne- coraz więcej i więcej) jedynie z powodu zawiści i mylnego osądu (ludziom się wydaje, że my mamy "18 godzin", w pracy pijemy kawkę, a w domu nic nie robimy i krew ich zalewa z zawiści). Uważam, że godzina lekcyjna w sp czy gimnazjum to BARDZO ciężko przepracowana godzina. Po 5 już jestem bardzo zmęczona, 7 to już przetrwanie. Taka godzina to jak dwie gdzie indziej!

Jak będziemy potulnie na wszystko się zgadzać, to niedługo będą dyżury ww ferie i w czasie wakacji. Do tego to zmierza. A praca w szkole zamieni się biurokratyczno-absurdalny koszmar. W zasadzie już tak jest.

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: sharkinator » 2016-12-19, 16:43

Łosoś pracujesz w SP czy gimnazjum? U nas na szczęście nie ma dyżurów (kiedyś dawaliśmy uczniom deklaracje czy będą - nikt się nie zgłosił). W sąsiedniej SP nauczyciele dyżurują. Jednym i drugim płaci się tyle samo. To jest niesprawiedliwe, szkoła powinna być zamknięta albo powinniśmy dostawać dodatkowe pieniążki.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyżury w szkole 2016

Postautor: Łosoś » 2016-12-19, 19:19

I w sp i w gimnazjum, to zespół.I masz rację, to niesprawiedliwe, bo faktycznie pieniądze wszyscy dostajemy takie same, czy mamy dyżury, czy nie.

Znalazłam takie coś:
Gdyby, po rozpoznaniu potrzeb rodziców, okazało się, że żaden z nich nie ma potrzeby posyłania dziecka do szkoły w okresie przerwy świątecznej, dyrektor może uznać, że nie ma potrzeby organizowania dyżurów.


https://www.portaloswiatowy.pl/analizy- ... 13574.html

Natomiast nigdzie nie znalazłam podstawy prawnej dla organizowania dyżurów w szkole w okresie okołoświątecznym, jeśli nie ma zainteresowanych nimi dzieci. Wynika z tego, że dyżury mają podstawę prawną jedynie wtedy, kiedy zbierze się grupa chętnych dzieci.
Dlaczego zatem normą stało się to, że dyrektorzy zmuszają pracowników do siedzenia w pustej szkole przez wiele godzin...? Nie muszą tego uzasadniać. Ja zawsze tylko słyszę, że obowiązuje mnie 40-godzinny tydzień pracy. Ale naprawdę nie ma znaczenia JAKOŚĆ tej pracy...? Chodzi tylko o ilość?
Rozumiem, że dyrektor ma prawo w razie potrzeby nakazać pracownikowi w tym okresie wykonać jakąś pracę ( JEŚLI JEST TAKA POTRZEBA). I gdyby to było uzasadnione, to bym się nie buntowała. Ale jeśli każe mi się siedzieć tylko dlatego, żeby "wysiedzieć", bo "obowiązuje mnie 40-godzinny tydzień pracy", to czuję się zwyczajnie upokorzona. Przecież my stanowiska pracy do wykonywania biurokratycznej roboty mamy W DOMU, a nie w szkole! Ja pracuję również w DOMU!
Wiem, że prawo jest tu po stronie dyrektorów i organów prowadzących. Szkoda tylko, że nie postępują w tym wszystkich zwyczajnie, PO LUDZKU, a kierują się zawiścią.
Szkoda, że niektórzy dyrektorzy nie walczą o swoich pracowników, są przeciwko nim.


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron