Czy warto spróbować?

miejsce dla rozpoczynających pracę (można się radzić, żalić, chwalić, dzielić doświadczeniami)

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

tomcio111
Posty: 1
Rejestracja: 2017-11-13, 15:41
Kto: student
Przedmiot: Ekonomia
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Czy warto spróbować?

Postautor: tomcio111 » 2017-11-14, 15:26

Cześć, jestem Tomek. Od niedawna posiadam dyplom studiów magisterskich na kierunku Finanse i Rachunkowość. Mam możliwość pracy w technikum ekonomicznym.

Chciałbym was się poradzić:

1) Mam młody wygląd jak na 26 lat (wyglądam na ok 22). Myślicie, że to może być problem w relacji uczniowie-nauczyciel? Obawiam się, że może być mi ciężko zapanować nad nimi. Gdzieś spotkałem się z opinią (chyba na tym forum), że różnica wieku to minimum 10 lat. Co myślicie?

2)Warto w ogóle się w to pchać? Niby nauczyciel to był pierwszy zawód, który chciałem wykonywać (miałem tak w liceum), ale słyszę narzekania na papierologię, pensję (tu się nie dziwię), często dyrekcję,pozalekcyjny czas w szkole (rady, inne spotkania). Sporo nauczycieli żałuje, że wybrała ten zawód, że czas pracy to dużo więcej niż 40 godzin.

Co myślicie w tych kwestiach?

TLBCK85
Posty: 47
Rejestracja: 2016-08-29, 16:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: TLBCK85 » 2017-11-16, 17:59

Witaj,
Ja zaczynałem pracę jako nauczyciel w wieku 24 (czyli zaraz po studiach) lat a mój najstarszy uczeń miał 21/22 lata (szkoła specjalna, IV klasa technikum). Najważniejsze to znaleźć balans, nie można być nadętym belfrem ale też nie można być ich kolegą. Trzeba się "zniżyć" do ich poziomu ale w taki sposób aby nie zaczęli drwić z Ciebie. Wiedzieć jak oni młodzież odbiera rzeczywistość, czym się interesuje i w miarę możliwości nadążać za innowacjami. Dyrekcja... akurat jestem w temacie. Z opinii, z wywiadów wynika, że nauczyciele rzadko mogą liczyć na dyrekcję, najgorzej mają właśnie młodzi nauczyciele, muszą liczyć albo na siebie albo na grono pedagogiczne. Papiery są wszędzie, jako ekonomista powinieneś wiedzieć o tym. Myślę, że w zagadnieniach gospodarczo - ekonomicznych papierów jest dużo więcej. Jest różnica pomiędzy pensum a tygodniowym czasem pracy... o czym wielu nauczycieli często zapomina. Nauczyciel przedmiotowiec ma od ok 18 h lekcji w tygodniu, i to jest pensum, a tydzień pracy to 40h, więc wliczamy w to zebrania RP, przygotowania do lekcji, zebrania w różnych zespołach, itd.. Oczywiście zastępstwa są dodatkowo liczone. Najgorszy zawsze w szkołach jest wrzesień. Trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Koniec.
Praca nauczyciela daje bardzo dużo możliwości rozwoju, zaczynając od rozwoju młodzieży, co jest naczelnym zadaniem nauczyciela, rozwijamy także siebie. W zasadzie poznajemy siebie. Rozwijamy się poprzez kontakt z młodzieżą, poprzez różne wycieczki, które oferuje szkoła lub, które sami zorganizujemy, jeżeli szkoła jest w programie ERASMUS tym większy rozwój, ponieważ poznajesz inne środowisko, kultury. Chodzą głosy, że nauczyciele nie starzeją się zbyt szybko, własnie dlatego, że pracują z młodzieżą.
Feci quod potui faciant meliora potentes.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: malgala » 2017-11-17, 11:40

TLBCK85 pisze:Chodzą głosy, że nauczyciele nie starzeją się zbyt szybko, własnie dlatego, że pracują z młodzieżą.


No, nie wszyscy.
Niektórzy pracują z dziećmi i szybko dziecinnieją :D

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: haLayla » 2017-11-21, 00:07

tomcio111 pisze:Sporo nauczycieli żałuje, że wybrała ten zawód, że czas pracy to dużo więcej niż 40 godzin.

Co myślicie w tych kwestiach?


Abstrahując od pozostałych zagadnień. Pracę zawsze możesz zmienić, jeśli stwierdzisz, że to nie to. Nawet jeżeli zmienisz zawód, to doświadczenie pracy w szkole z pewnością ciebie czegoś nauczy.
<3

oramge
Posty: 425
Rejestracja: 2013-11-22, 19:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: oramge » 2017-11-21, 20:04

Próbować można, zmienić pracę również. Pamiętaj jednak, gdy będziesz aplikował o nową pracę, to pomiń fakt zatrudnienia w szkole, a nie stracisz kilku punktów na starcie. Pracodawcy nie lubią byłych nauczycieli ponieważ większość z nich znakomicie potrafi wyłapywać, poprawiać wszystko i wszystkich wkoło. Nadal chcą uczyć kogoś, rzadziej siebie.

Awatar użytkownika
Ritter von Rodewald
Posty: 380
Rejestracja: 2017-06-17, 15:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: Ritter von Rodewald » 2017-11-22, 10:13

Moim zdaniem największą bolączką pracy w szkole jest marnowanie cennego czasu na rzeczy zbędne. (tzw. "szkolenia", sterty papierzysk, pozoracja działań).

Plusem jest natomiast dużo wolnego czasu w lipcu oraz w sierpniu.
Na powodzenie w osiągnięciu zakładanego celu wpływa wiele czynników, takich jak: osobowość odbiorców, ich wiedza o świecie, kontekst sytuacyjny bądź przyjęte normy postępowania.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: Łosoś » 2017-11-22, 17:29

marnowanie cennego czasu na rzeczy zbędne. (tzw. "szkolenia", sterty papierzysk, pozoracja działań).

Pełna zgoda.
Plusem jest natomiast dużo wolnego czasu w lipcu oraz w sierpniu.

Do 7.07 trwają rady i spotkania.
Od 15.08. trzeba wracać do szkoły.
W sumie daje to jakieś 6 tygodni urlopu. Zawsze o dwa więcej, niż w innych zawodach.
Plus jeden tydzień ferii zimowych (drugi przeznacza się na papierologię i przygotowania do szkoły). '
Koniec plusów.

Awatar użytkownika
Ritter von Rodewald
Posty: 380
Rejestracja: 2017-06-17, 15:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy warto spróbować?

Postautor: Ritter von Rodewald » 2017-11-23, 08:38

Fakt.
Na powodzenie w osiągnięciu zakładanego celu wpływa wiele czynników, takich jak: osobowość odbiorców, ich wiedza o świecie, kontekst sytuacyjny bądź przyjęte normy postępowania.


Wróć do „Nauczyciel stażysta”