Witam
Mam prośbę o pomoc w dość skomplikowanej sprawie. Otóż tydzień temu moje dziecko uległo wypadkowi, przeszło operację i wyszło wczoraj ze szpitala. Musi być rehabilitowane co półtorej godziny przeze mnie. Dostałam informację telefoniczną od dyrektora, że od środy mam wrócić do pracy i uzupełniać dokumentację, której nie dokończyłam ze względu na zwolnienie związane z wypadkiem dziecka. Na jeden dzień mogę się stawić w pracy, ale jeśli dostanę polecenie, że ma to być więcej dni, to nie mogę sobie na to pozwolić, bo pierwsze dwa tygodnie rehabilitacji mają według lekarzy kluczową rolę w odzyskaniu pełnej sprawności córki (a mam ją wykonywać co półtorej godziny). Jeśli zabraknie ludzkiego podejścia ze strony dyrektora, co mam zrobić w takiej sytuacji, brać zwolnienie lekarskie (podczas urlopu)? Nie chciałabym, żeby mi zarzucono potem, że odmówiłam wykonywania obowiązków, a to przecież nie jest moja zła wola... Proszę o pomoc... Dzięki