Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
maturzysta pisze:Może nie napisała (nie jesteśmy w szkole, więc pozwolę sobie nie stosować tutaj form Pan/Pani), że jest to choroba, ale parokrotnie stwierdziła, że homoseksualizm jest nienaturalny i nienormalny ("nie jest czymś zwyczajny"). Jeśli biolog mówi takie rzeczy, to jest po prostu zwykłym konowałem. Rozumiem, że istnieje pewna solidarność zawodowa (co uważam za zjawisko pozytywne), ale czy naprawdę warto bronić osób, które wystawiają Waszemu zawodowi jak najgorsze świadectwo?
pani_ka pisze:Nie napisałam nigdzie, że homoseksualizm jest chorobą, wcale tak nie uważam. Bo to z biologicznego pkt widzenia zostało udowodnione. Ale nie zostało, że jest przekazywany genetycznie albo wytworzony środowiskowo. Tego nie wiemy, a moje zdanie na ten temat jest takie, że jest raczej wytwarzany środowiskowo, nie dziedziczny. W tym sensie jest dla mnie nienaturalny.
Moje wątpliwości dotyczyły strony etycznej tego problemu, nie fizycznej.
pani_ka pisze:A związki homoseksualne nie zapewniają przetrwania gatunku, więc są niezgodne z naturą!
pani_ka pisze:Poza tym nie nazywaj mnie konowałem, przestrzegaj podstawowych zasad dobrego wychowania, bo Ciebie nikt tutaj nie wyzywa. Opanuj sie trochę.
pani_ka pisze:Na jakiej podstawie twierdzisz, że wystawiam zawodowi nauczyciela złe świadectwo nie wiem. Nie jest to temat tej dyskusji. Każdy moje mieć swoje opinie, ten temat służył temu aby je wyrazić.
pani_ka pisze:Czy koleżanka nie powinna im otwarcie powiedzieć, że homoseksualizm jest czymś nienaturalnym, sprzecznym z zasadami?
maturzysta pisze:"Konował" nie jest wulgaryzmem. Nie uważam, aby używanie tego określenia przeczyło zasadom dobrego wychowania. To po prostu dosadne w formie stwierdzenie, że jesteś niekompetentna.
dushka pisze:Mnie się wydaje
dushka pisze:Mnie się wydaje, że tutejsi uczniowie są tak podnieceni tym, iż mogą powchodzić z nauczycielami w różne dyskusje, ze nieco im to wymyka sie spod kontroli