Nie można odmówić, jeśli jest umowa o pracę, przydział nadgozin i określona jest forma zapłaty za te godziny. W KN każda taka godzina powinna być płatna, więc wydawanie poleceń ustnych zwyczajnie nie zobowiązuje. Bo niby NA JAKIEJ PODSTAWIE? W ten sposób każdy dyrektor mógłby zażądać ode mnie realizowania dowolnej ilości lekcji z dziećmi- toż to absurd.
Osoba pracująca na umowę o pracę ma obowiązek wykonywać polecenia pracodawcy, które są zgodne z prawem.
Czegoś tu nie rozumiem. Czy żadanie dyrektora, aby nauczyciel pracował ZA DARMO, jest zgodne z prawem? KN określa pensum i nadgodzin- płatne. Nie mówi o nieodpłatnych lekcjach z uczniami, które może zlecać dyrektor. Ergo- zlecanie nauczycielowi pracy z dziećmi za darmo JEST NIEZGODNE Z PRAWEM.
P
onieważ KN przewiduje możliwość prowadzenia zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej, to dyrektor ma prawo żądać prowadzenia takich zajęć w określonym wymiarze
Jeszcze raz: tak, ma prawo, jeśli te godzin są w pensum lub traktowane jako nadgodziny płatne. W każdym innym przypadku polecenie realizacji takich godzin (np. w wolontariacie) JEST BEZPRAWNE.
Zlecanie nauczycielowi poza pensum oraz godzinami ponadwymiarowymi prowadzenia zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej jest niezgodne z przepisami – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Justyna Sadlak z Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Ich realizacja jest jedną z podstawowych form działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły.[...]Jak tłumaczy, od roku szkolnego 2017/2018 powinna być uwzględniona w arkuszu organizacyjnym szkoły. A zajęcia z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej powinny być realizowane przez nauczyciela w ramach tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin nauczyciela, o którym mowa w art. 42 ust. 3, ust. 4a i ust. 7 ustawy – Karta nauczyciela, czyli tzw. pensum, albo w ramach godzin ponadwymiarowych.
https://www.rp.pl/Nauczyciele/305289982 ... zenia.html
Niezgodne z prawem jest narzucanie nauczycielowi zajęć, za które dyrektor nie ma zamiaru zapłacić- brak wpisu tych zajęć w arkusz, brak umowy=działanie bezrpawne, na które nauczyciel nie musi się zgadzać. I kwestia odpłatności nie jest sprawą nieistotną.
w tym również praca w soboty
https://www.experto24.pl/oswiata/czas-p ... 4JUd-gzbIU
Bzdury. Sobota i niedziela to czas wolny pracownika i dyrektor nie ma prawa żądać świadczenia pracy w ten dzień (no, chyba, że jest to odrabianie jakiegoś dnia z tygodnia). Pytałam prawnika- mam pełne prawo odmówić dyrektorowi, jeśli żąda ode mnie pracy w sobotę czy niedzielę.
Ewentualnie za pracę w dni wolne nauczcielowi przysługuje inny dzień wolny lub zapłata (jeśli nauczyciel ma zleconą wycieczkę z uczniami, czy zgodził się na udział w szkoleniu w swoim dniu wolnym):
https://www.nadzor-pedagogiczny.pl/pora ... -prac/3883
Dyrektor musi się ustosunkować do pisemnego wniosku o zapłatę za ten dzień lub o przydział innego dnia wolnego.
Nie róbmy z dyrektora naszego pana i władcy, bo nigdy nie skończy się mobbing w szkołach.