Postautor: koma » 2008-01-06, 11:00
Wszyscy chcieliby, aby nauczyciel był człowiekiem "inaczej", tylko w jedną stronę: wyrozumiałym, łagodnym, współodczuwającym,..... - ale jednocześnie bez emocji.
Uczeń może z pełna perfidią zrobić wszystko (nawet pełnoletni) - nauczyciel jest popychadłem i nie może nic!
Nie mam takich problemów - może ze względu na miejsce pracy - ale doskonale rozumiem koleżanki, które chętnie czasami powyduszałyby małolatów za ich chamstwo i agresję. Po prostu puszczają nerwy, a to wyjątkowo stresujący zawód. Nie mówi sie o tym, bo nasz zawód wszyscy mają 'gdzieś'.
Filmik nie jest nowy. Ukazał sie w Internecie dość dawno i był powodem licznych dyskusji. Wypowiadali sie też uczniowie tej szkoły. Mówiono, że dziewczyna, której groziła jedynka, proponowała młodemu nauczycielowi sex - dlatego tak go rozsierdziła.