praca nauczyciela

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

praca nauczyciela

Postautor: catchmeifyoucan » 2008-01-23, 17:19

mam pytanie zarówno do nauczycieli już z wieloletnim doświadczeniem jak i do tych "młodych"... jak wygląda taki typowy (zawodowy) dzień nauczyciela... czy nauczyciel pracuje jak to się mówi "od 8 do 8" czy jednak jest po pracy czas wolny... czy jednak po powrocie do domu znów trzeba się przygotowywać godzinami do następnych zajęć... itp...
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-01-23, 17:28

A jak myślisz?

Sprawdziany same się zrobią? Pomoce? Kartkówki same sprawdzą? Statystyki w dziennikach same policzą? Oceny dla rodziców, świadectwa - same wypiszą?

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: praca nauczyciela

Postautor: catchmeifyoucan » 2008-01-23, 19:07

no niektóre z tych rzeczy można zrealizować w weekend... statystyki w dziennikach, świadectwa... to akurat raczej takie działania stosunkowo jednorazowe
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-01-23, 19:16

A co, my nie mamy prawa do wolnego weekendu?

Świadectwa owszem, ale statystyki? A cała reszta, o której napisałam?

Codziennie wychodzę z domu o 6:40, wracam o 16. Potem ćwiczenia dla dzieci (dla każdego z 5 uczniów co innego, w większości na każdy przedmiot). Przygotować ćwiczenia na rewalidacje. Dostosować sprawdziany, testy i kartkówki - również dla 5 uczniów, w 3 rodzajach tym razem. Często przygotować na kompie notatki dla tych, którzy nie piszą z różnych powodów.

Nooooo, faktycznie - wracam do domu i mam tyyyyyle czasu,że tylko posikać się ze szczęścia :lol:

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: praca nauczyciela

Postautor: catchmeifyoucan » 2008-01-23, 19:35

dushka, no to rozumiem, pracujesz ze "specjalnymi uczniami" (przepraszam jeżeli jest to złe określenie)... i to automatycznie powoduje wydłużenie czasu szkolnej pracy dziennie...
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: praca nauczyciela

Postautor: ann » 2008-01-23, 19:59

catchmeifyoucan, wyobraź sobie, że tak pracuje 99% nauczycieli (niektórzy olewają pracę ;) ) - spójrz chociażby ilu jest obecnie dysgrafików, dyslektyków i innych dys, część uczniów ma obniżone wymagania, czasem trafi się jakiś "zdolniejszy", któremu warto poświęcić trochę czasu, do tego sprawdziany i masa jakiś bzdetnych papierków. Niektórym nauczycielom zdaża się nawet poczytać coś przed zajęciami - w ramach odświeżania wiedzy. I dochodzi do tego jeszcze ciągłe samokształcenie - wszak wypada znać najnowsze wyniki badań czy nowinki techniczne (u informatyków np.)
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

Awatar użytkownika
pilot Pirx
Posty: 746
Rejestracja: 2007-08-13, 11:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: pilot Pirx » 2008-01-23, 21:44

Fakt, nawet polatać nie ma za bardzo kiedy. Poza tym, zabawy choinkowe, andrzejkowe, szkolne dyskoteki, spotkania z ciekawymi ... itd itp= zerwane weekendy + praca za darmochę.
A ja lecę i lecę .... od lat

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: praca nauczyciela

Postautor: Boguś » 2008-01-23, 23:01

Fajnie , są ferie . Wielu krzykaczy powie ale nauczyciele mają dobrze " ferie, wakacje".
Przede mną na stole, obok komputera sterta arkuszy z egzaminu próbnego - nie wiem kiedy się zabrać , prace wszystkich uczniów, chyba najpierw sprzawdzę zadania zamknięte, a potem jak będę miał siły zadania otwarte.
Na piątek zostawię sobie prace uczniów z klas pierwszych , robiłem badania umiejętności uczniów klas pierwszych , II sesja "Lepsza szkoła".
Analizę wyników zostawię sobie na potem, bo nie lubię tego robić zajmuje masę czasu.
Potem muszę policzyć i uzupełnić dziennik bo po feriach muszę się z nim wstawić u dyrekcji

Fajnie co? Ferie, wakacje - tyle wolnego.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-01-23, 23:28

No. Ja właśnie opracowuję ćwiczenia na angielski, słówka, jakaś gramatyka, a to wszystko w takiej formie, by dzieci mocno zaburzone coś zapamiętały. Ferie :mrgreen:

tomek
Posty: 60
Rejestracja: 2007-12-23, 15:02

Re: praca nauczyciela

Postautor: tomek » 2008-01-24, 00:59

A teraz postaram sie wiele/niektóre rzeczy obalić, jeśli sie mylę to błagam sprostujcie mnie ;)

dushka pisze:Sprawdziany same się zrobią? Pomoce?
Hmmm... z roku na rok te same pomoce mogą być, sprawdziany zresztą też. A jak nie to na kilka lat, potem je powtarzać. To że uczniowie robią zdjęcia sprawdzianom, to wcale nie znaczy, że je przetrzymują latami. Po 5 latach można je w sumie powtarzać. Chyba nikt nie bedzie ich tyle przetrzymywał. Tu nauczyciel po 5 latach ma już czas wolny...

dushka pisze:Kartkówki same sprawdzą?
Lepiej jest pytać na ocenę, nikt przynajmniej nie ściągnie. Fakt wszystkich na raz sie nie da zapytać. Jedna kartkówka na semestr wystarczy. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

dushka pisze:Statystyki w dziennikach same policzą? Oceny dla rodziców, świadectwa - same wypiszą?
Dokładnie to jest praca "sezonawa".

dushka pisze:A co, my nie mamy prawa do wolnego weekendu?
Ależ owszem macie :D

ann pisze:Niektórym nauczycielom zdaża się nawet poczytać coś przed zajęciami - w ramach odświeżania wiedzy.
:lol: :lol: :lol:

ann pisze:I dochodzi do tego jeszcze ciągłe samokształcenie - wszak wypada znać najnowsze wyniki badań czy nowinki techniczne (u informatyków np.)
No tak jezeli, nauczycielom zdaża się nawet poczytać coś przed zajęciami - w ramach odświeżania wiedzy, to o czym my tu mówimy... ciągłe samokształcenie się. Na studia!

pilot Pirx pisze:Fakt, nawet polatać nie ma za bardzo kiedy. Poza tym, zabawy choinkowe, andrzejkowe, szkolne dyskoteki, spotkania z ciekawymi ... itd itp= zerwane weekendy + praca za darmochę.
Nie wiem jak w szkołach w których Wy uczycie, ale u mnie w liceum takich rzeczy nie ma, poza spotkaniami z ciekawymi ludźmi. Te spotkania są zazwyczaj w czasie lekcji, jak już sie zdaży po to organizuje je nauczyciel bibliotekarz, a jak mi wiadomo nie prowadzi on lekcji 8) W gimnazjum i podstawówce były choinki, andrzejki, etc. ale odbywały się one w czasie lekcji. Zazwyczaj w soboty, kiedy trzeba było coś odpracować... więc kolejna myśl zdaje się być obalona :mrgreen:

Fajnie , są ferie . Wielu krzykaczy powie ale nauczyciele mają dobrze " ferie, wakacje".
Przede mną na stole, obok komputera sterta arkuszy z egzaminu próbnego - nie wiem kiedy się zabrać , prace wszystkich uczniów, chyba najpierw sprzawdzę zadania zamknięte, a potem jak będę miał siły zadania otwarte.
No to ja jestem tym krzykaczem :P O ile dobrze mi się zdaje to za to Pobieracie $$, no to Macie tu dodatkowy plusik pracy, a mianowicie, Możecie pracować w domu. Chodzi mi o czas ferii i wakacji (chociaż w wakacje niczego się nie sprawdza, ale się przygotowuje plan pracy na next sezon, to tylko kilka dni z wakacji solidnej pracy).

==============
Jaki z tego morał...? Jak Tomuś nie dostanie się na geodezje to dostanie się na geografię i będzie nauczycielem. Kilka lat się "pomęczy" i będzie miał "spokojną" starość. Fakt, będzie mniej zarabiał i chodził na strajki :mrgreen:

Awatar użytkownika
ejwa
Posty: 425
Rejestracja: 2007-08-27, 15:27

Re: praca nauczyciela

Postautor: ejwa » 2008-01-24, 01:21

tomek pisze:W gimnazjum i podstawówce były choinki, andrzejki, etc. ale odbywały się one w czasie lekcji. Zazwyczaj w soboty, kiedy trzeba było coś odpracować... więc kolejna myśl zdaje się być obalona :mrgreen:


Idę już spać i nie chce mi się odpowiadać na wszystkie Twoje uwagi, ale trochę popiszę. Jutro moja klasa ma zabawę karnawałową popołudniu- nie jest to odrabianie, ani podczas lekcji. Zamiast wrócić do domu o 15.00 będę o 20.00.

Zaraz pewnie mi napiszesz, że to od czasu do czasu. Ale takich rzeczy w ciągu całego roku uzbiera się bardzo dużo- wycieczki (które nie są relaksem dla nauczyciela, tylko podwójnym stresem), dyskoteki, spotkania z rodzicami (u mnie raz w miesiącu), akademie, które trzeba przygotować (napisać w domu scenariusz, przygotować dzieciaczki) konkursy (organizacja + przygotowania uczestników)

tomek pisze:o tak jezeli, nauczycielom zdaża się nawet poczytać coś przed zajęciami - w ramach odświeżania wiedzy, to o czym my tu mówimy... ciągłe samokształcenie się. Na studia!
Tylko ile można studiować??? A zresztą studia nie zawsze nadążają za nowinkami. A w przypadku pracującej osoby w grę wchodzą studia zaoczne czyli samokształcenie.

tomek pisze:Jaki z tego morał...? Jak Tomuś nie dostanie się na geodezje to dostanie się na geografię i będzie nauczycielem. Kilka lat się "pomęczy" i będzie miał "spokojną" starość.
Serdecznie zapraszam zobaczymy, czy nadal będzie Ci się wydawało, że jest tak dobrze jak piszesz.

I jeszcze jedno- nie żebym narzekała, bardzo lubię swoją pracę i dzieciaczki. Ale drażnią mnie ludzie, którzy uważają, że nasze życie jest takie różowe.

Z pozdrowieniami Ejwa

A jednak się rozpisałam :D :D

tomek
Posty: 60
Rejestracja: 2007-12-23, 15:02

Re: praca nauczyciela

Postautor: tomek » 2008-01-24, 01:54

Dokładnie chciałem to napisać: to od czasu do czasu. :twisted: Widzę, że wyprzedzasz moje myśli :shock: już Cię lubię za to 8) ...ale polskiego nienawidzę :P

PS. Potrzebuje kogoś kto mi pomoże prace domowe z "Ferdydurke" odrabiać 8) 8) 8)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-01-24, 09:56

tomek pisze:Hmmm... z roku na rok te same pomoce mogą być, sprawdziany zresztą też. A jak nie to na kilka lat, potem je powtarzać. To że uczniowie robią zdjęcia sprawdzianom, to wcale nie znaczy, że je przetrzymują latami. Po 5 latach można je w sumie powtarzać. Chyba nikt nie bedzie ich tyle przetrzymywał. Tu nauczyciel po 5 latach ma już czas wolny...


Tylko widzisz - moja praca jest specyficzna, mam niepełnosprawne pod różnym względem dzieci, wiec KAŻDĄ kartkówkę, sprawdzian, ćwiczenia ect. muszę dostosować do ich możliwości. Indywidualnie, paniemajesz?

tomek pisze:Lepiej jest pytać na ocenę, nikt przynajmniej nie ściągnie. Fakt wszystkich na raz sie nie da zapytać. Jedna kartkówka na semestr wystarczy. Przynajmniej takie jest moje zdanie.


Mylisz się. Uczeń nie może być oceniany wyłącznie z odpowiedzi ustnych. Poza tym prócz kartkówek są inne formy sprawdzenia pisemnego.

tomek pisze:Dokładnie to jest praca "sezonawa".


Nie. Obecności, nieobecności, spóźnienia, punktacja itp. liczone są tygodniowo.

tomek pisze:No tak jezeli, nauczycielom zdaża się nawet poczytać coś przed zajęciami - w ramach odświeżania wiedzy, to o czym my tu mówimy... ciągłe samokształcenie się. Na studia!


Nie zauważyłeś sarkazmu? Poza tym jeśli w wieku 28 lat będziesz miał 3 kierunki skończone, to pogadamy ;)

tomek pisze:Nie wiem jak w szkołach w których Wy uczycie, ale u mnie w liceum takich rzeczy nie ma, poza spotkaniami z ciekawymi ludźmi. Te spotkania są zazwyczaj w czasie lekcji, jak już sie zdaży po to organizuje je nauczyciel bibliotekarz, a jak mi wiadomo nie prowadzi on lekcji 8) W gimnazjum i podstawówce były choinki, andrzejki, etc. ale odbywały się one w czasie lekcji. Zazwyczaj w soboty, kiedy trzeba było coś odpracować... więc kolejna myśl zdaje się być obalona :mrgreen:


Kolejna obiegowa opinia. U mnie są obchody rocznic istnienia szkoły, kiermasze świąteczne, dyskoteki okazyjne, zebrania z rodzicami, konferencje, spotkatnia metodyczne, spotkania zespołów samokształceniowych - wymieniać dalej?

Tomku, twoje opinie są krzywdzące i tyle. Amen ;)

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: praca nauczyciela

Postautor: catchmeifyoucan » 2008-01-24, 10:54

co do liczenia nieobecności, obecności itepe itede to tym zajmuje się chyba tylko wychowawca danej klasy...
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: praca nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-01-24, 11:14

Jestem wychowawcą 8)


Wróć do „Kącik uczniowski”