Po pierwsze - chciałabym się przywitać.
Jestem pedagogiem specjalnym, terapeutą osób z autyzmem.
A teraz do meritum.
Chciałabym odnieść się do tematu w trzech aspektach:
1) Kryteria diagnostyczne autyzmu
2)
Standardy diagnostyczne autyzmu
3) Diagnozowanie dzieci w okresie niemowlęcym
Oczywiście, z racji medium (forum) nie jestem w stanie wyczerpać tematu. Postaram się jednak trochę zarysować, a gdzie się da - odesłać do literatury:)
1) Kryteria diagnostyczne:
Żeby zdiagnozować u dziecka autyzm, muszą wystąpić
istotne zaburzenia w trzech obszarach rozwoju:
- mowy i komunikacji (nie wystarczy np brak mowy. Diagnostyczne jest, gdy dziecko nie próbuje w żaden sposób kompensować deficytu mowy, np: mimiką, gestami, wokalizacjami itp). Deficyt obejmuje zarówno komunikację czynną jak i bierną.
- kompetencji społecznych (brak zachowań protodeklaratywnych, trudności w nawiązywaniu kontaktu lub brak zahamowań w kontakcie, brak umiejętności przyswajania norm społecznych)
- wyobraźni/myślenia (deficyty "teorii umysłu", brak rozwoju zabawy, niezdolność do posługiwania się i tworzenia symboli, niefunkcjonalne korzystanie z zabawek, koncentracja na nietypowych cechach przedmiotów, ludzi, zjawisk (zaburzenia sensoryczne!)
Zaburzenia muszą być istotne! Zaburzenia rozwoju komunikacji nie mogą wynikać z bardzo niskiego poziomu rozwoju poznawczego/intelektualnego. Zaburzenia rozwoju zabawy nie mogą wynikać z zaburzeń rozwoju ruchowego itd.
Należy zawsze starannie różnicować z innymi zaburzeniami, które mogą dawać podobne objawy. To ważne z punktu widzenia planowania terapii a także z punktu widzenia rokowań dla dziecka.
Szczegółowe kryteria znaleźć można w ICD - 10.
2) Standardy diagnostyczne:
Temat bardzo obszerny. Diagnozowanie autyzmu jest procesem, nie może odbywać się tylko na podstawie obserwacji lekarza. Diagnozować autyzm może TYLKO lekarz. To znaczy - końcową diagnozę stawia lekarz, ale posiłkować powinien się pracą pedagoga i psychologa.
Proces diagnostyczny powinien składać się z:
- szczegółowego wywiadu diagnostycznego (ok. 2-3 godz.)
- analizy dokumentacji dziecka (10 min, - 1,5 g.)
- obserwacji klinicznej dziecka (1 godz, + ok. 15 - 20 min. obserwacji dziecka z rodzicami) -
jest to obserwacja dziecka pod kątem kryteriów diagnostycznych, a nie dowolna,swobodna obserwacja.
- konsultacja/obserwacja psychiatryczna (ok. 1 godz)
- podsumowanie danych, porównanie z ICD-10, w razie potrzeby także DSMIV, wykonanie pomiarów dodatkowych, wspomagających np. skala CARS, CHAT itp.
- przekazanie diagnozy rodzicom i udzielenie wsparcia.
Szczegółowo o standardach, osób w zespole diagnostycznym, sensie stosowania standardów można przeczytać na naszej stronie:
http://www.prodeste.pl/index.php?option ... Itemid=109
Pod artykułem zamieszczona jest bibliografia.
3) Diagnozowanie w okresie niemowlęcym:
Żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy można zdiagnozować autyzm u rocznego dziecka, należy zrozumieć, czym jest autyzm.
Otóż, przede wszystkim - autyzm
nie jest chorobą!
Autyzm jest zaburzeniem rozwoju, powstającym między urodzeniem a 3 rokiem życia dziecka. Jest procesem.
Procesem o stosunkowo dobrze opracowanej etiologii, chociaż najczęściej niemożliwe jest wyjaśnienie etiologii u pojedynczego dziecka. Dzieje się tak, gdyż autyzm u jednej osoby ma na ogół wiele przyczyn, które nakładają się na siebie i właśnie dlatego powodują całościowe zaburzenia rozwoju. Dokładnie - autyzm to całościowe zaburzenie rozwoju.
Po wystąpieniu określonych czynników etiologicznych dochodzi do fazy dezintegracji układu nerwowego - "pre autystycznej". W tym okresie zaczyna być widoczne opóźnienie rozwoju w kluczowych dla autyzmu obszarach, ale mogą jeszcze nie występować charakterystyczne dla fazy utrwalonych zaburzeń zachowania, wynikające z zaburzeń sensorycznych. Kontakt dziecka z otoczeniem w fazie pre autystycznej może być jeszcze nie najgorszy, dziecko może jeszcze podejmować próby jego inicjowania. Nie doświadczyło jeszcze żadnych niepowodzeń w tym zakresie, albo niepowodzenia te były nieliczne, więc nie utrwaliły się zachowania unikające. Itp, itd.
Jeżeli wykryjemy u niemowlaka autyzm na tym etapie, mamy ogromne szanse, że proces zostanie zatrzymany a dziecko nadrobi deficyty.
Krótko mówiąc, mamy szanse ponownie "zintegrowac" funkcje układu nerwowego, a kluczowe jest tu porządkowanie w zakresie analizy bodźców sensorycznych.
Dlatego tak ważne jest umiejętne diagnozowanie niemowlaków. Niestety, możemy sobie dziecko obserwować godzinami i niewiele z tego wyniknie, a czas niebłagalnie płynie.
Tylko precyzyjnie odnosząc nasze obserwacje do kryteriów diagnostycznych i rozwojowych możemy stwierdzić, czy dane niemowlę jest zagrożone autyzmem czy nie, bo w kategoriach zagrożenia należy ten problem na tym etapie rozpatrywać.
I to by było na tyle;)
Pozdrawiam wszystkich!