List otwarty do nauczycieli

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

gella
Posty: 3
Rejestracja: 2008-03-05, 20:35

List otwarty do nauczycieli

Postautor: gella » 2008-03-05, 21:35

List otwarty
do nauczycieli szkół samorządowych i rządowych
oraz przedstawicieli nauczycielskich
związków zawodowych


Drogie koleżanki i koledzy - nauczyciele

Piszę do Was ten list otwarty z głębi serca, gdyż powinniście wiedzieć jak jesteście przez poprzednią i obecną władzę oszukiwani i co władza robi, aby to się nie wydało. Chodzi o sposoby usuwania z pracy nauczycieli mianowanych, czyli najbardziej obciążających budżet Państwa. W powyżej wspomniane działania zaangażowane są dwa ostatnie Rządy, które nie tylko kontynuują skutek omyłki legislacyjnej któregoś z poprzednich Rządów, ale dążą do utrzymania w Polsce tego stanu rzeczy. Największe podwaliny zrobił pod to Rząd PiS-u, gdyż zastosował wobec Was drodzy Państwo, nauczyciele mianowani – pewne posunięcie, wskutek którego nie tylko utrwala się istniejący nieprawidłowy stan rzeczy, ale jeszcze bardziej ułatwia usuwanie Was z pracy i to bez względu na wiek. Ten Rząd kontynuuje zamierzenia poprzedników. Opiszę na czym to wszystko polega, gdyż moja sprawa trafiła do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, a następnie dwa lata temu do Polskiego Rządu z poleceniem przywrócenia do pracy. Do Trybunału występowałam nie o odszkodowanie, lecz o przywrócenie do pracy. Ponieważ jest to sprawa publiczna nie może tego zrobić Trybunał w Strasburgu, tylko w tym wypadku odpowiedni Minister w Polsce. Rząd jednak nie reaguje, obawiając się, że cała sprawa ujrzy światło dzienne. Nie obawia się nawet upomnień ze strony Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który jest sądem o charakterze cywilnym, odszkodowawczym. Obawiając się, by sprawa nie trafiła do właściwego Sądu czyli Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, co pociągnęło by za sobą niewygodną dla Rządu konieczność zmiany nieaktualnego „prawa”, oraz zaprzestania fałszywej drogi rozpatrywania spraw nauczycieli mianowanych przez sądy cywilne, czyli Sądy Pracy – Premier zmienił nagle zdanie i wyłączył Kartę Praw Podstawowych spod zapisów Traktatu UE. To tłumaczy milczenie polityków PO w sprawie Karty oraz niedopuszczenie do debaty sejmowej w sprawie Karty, którą chciało zorganizować SLD przed podpisaniem Traktatu UE w Lizbonie. To również tłumaczy dążenie polityków PO do jak najszybszego ratyfikowania Traktatu bez karty przez Sejm, a nie w drodze referendum, najlepiej bez debaty, której teraz z kolei domaga się PSL. Teraz napiszę na czym polega oszukiwanie nauczycieli. Otóż na dwóch rzeczach, które po kolei omówię:
1. Utrzymywanie w Ustawie o systemie oświaty nieaktualnego, czyli fałszywego zapisu art. 39 ust. 3 starej ustawy z dnia 7 września 1991r., z czasów, gdy jeszcze nie istniały samorządy. Mówi on, iż „Dyrektor szkoły jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych w szkole lub placówce nauczycieli i to on zatrudnia i zwalnia nauczycieli”. Zapis ten jest niezgodny z Ustawą zasadniczą – Kodeks Pracy, art. trzy jeden (z powodu braku indeksu górnego na forum nie było możliwości zapisania jedynki górną cyferką nad trójką) w rozumieniu art. 9 par. 1, art. 76 KP oraz art. 13 i 11 Karty Nauczyciela i art. 5c pkt.3 i art. 5b aktualnej Ustawy o Systemie Oświaty. Od 2 czerwca 1996r. wszelkie czynności z zakresu prawa pracy na mocy art. trzy jeden KP w rozumieniu art. 9 par. 1 KP wykonuje za szkołę lub Zespół Szkół jako jednostkę organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej – organ zarządzający szkołą lub Zespołem Szkół w osobie burmistrza, wójta, starosty lub prezydenta miasta. Od powyższej daty przepis art. trzy jeden KP zastąpił artykuł 23 KP, zgodnie z którym czynności prawne w zakresie prawa pracy wykonywał w imieniu zakładu pracy jego kierownik. Od tej pory istnieje tylko jedna kategoria pracodawców – podmiot zarządzający daną jednostką organizacyjną. Wtedy to zerwano całkowicie z poprzednim zróżnicowaniem sytuacji prawnej pracowników w zależności od ulokowania ich zakładu pracy w sektorze uspołecznionym lub prywatnym. Obowiązujące od dnia 2 czerwca 1996r. pojęcie „zakład pracy” nadal funkcjonuje w prawie pracy, ale w innym znaczeniu – dla określenia wyodrębnionego mienia pracodawcy i zatrudniania w tym celu pracowników. We wszystkich innych wypadkach kodeks mówi o pracodawcy a nie o zakładzie pracy. Prawo zatrudniania pracowników nie oznacza, że dany podmiot może być traktowany jak pracodawca. Status pracodawcy uzyskuje ten podmiot, który faktycznie zatrudnia pracowników, posiada władzę finansową i rozporządza środkami na ich wypłaty. Dyrektor szkoły lub Zespołu Szkół jako jednostka organizacyjna (czyli osoba fizyczna, nie prawna działa we własnym imieniu, ale ze skutkiem praw i obowiązków osoby prawnej (art. 31 KC). Jego działania są wewnętrzną formą współdziałania osoby fizycznej oraz prawnej, która powołała ją do życia.
2. Ukrywanie przed nauczycielami ustawy Pragmatyka Służbowa czyli przepisy szczególne, zawierająca szczegółowe objaśnienia do Ustawy Karta Nauczyciela zawierającej przepisy ogólne. Nauczyciele nie wiedzą o jej istnieniu wskutek czego błędnie sądzą, że ich stosunek pracy reguluje tylko Ustawa KN i Kodeks Pracy w części nie dotyczącej służby (czyli art. 42 KP). Jest to nieprawdą, gdyż stosunek pracy nauczycieli mianowanych reguluje Ustawa Pragmatyka Służbowa oraz tylko i wyłącznie art. 76 Kodeksu Pracy. Są oni jednak usuwani z pracy na podst. art. 20 ust.1 pkt.2 KN, który faktycznie ich chroni, ale z powodu swej ogólnikowości jest dla nauczycieli niezrozumiały, a nieraz może być rozumiany wręcz odwrotnie niż przesłanie i znaczenie, które faktycznie zawiera. W zawoalowany sposób odsyła do Pragmatyki Służbowej. Ustawa Pragmatyka Służbowa – art. 20 uniemożliwia rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem mianowanym. Mówi: „W wypadku ograniczenia ilości oddziałów dyrektor rozwiązuje stosunek pracy z nauczycielem stażystą i kontraktowym.”. Pracodawcy wykorzystują jednak powyżej wspomniane zawoalowanie oraz fakt niewiedzy nauczycieli o istnieniu Pragmatyki Służbowej w celu usuwania z pracy nauczycieli mianowanych. Pragmatyka Służbowa jest aktem prawnym regulującym prawa i obowiązki nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania jako pracowników pozostających w służbowym stosunku pracy o charakterze publiczno-prawnym i zobowiązaniowym z określonym organem prawnym w osobie burmistrza, wójta, starosty czy prezydenta miasta. Określa ona w sposób niezwykle ścisły sytuacje, kiedy może dojść do rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem mianowanym (tylko i wyłącznie w przypadku art. 23). Ukrywanie Pragmatyki Służbowej ma swoje następstwo w zrównywaniu w praktyce przez pracodawców nauczycieli stażystów i kontraktowych (zatrudnionych na podstawie umowy o pracę) z mianowanymi (zatrudnionymi na podst. mianowania). U tych drugich akt mianowania w przeciwieństwie do umowy o pracę nie rodzi skutków na gruncie prawa cywilnego. Otóż drodzy nauczyciele, są cztery sposoby nawiązywania stosunku pracy: - z umowy o pracę
- z wyboru
- z powołania
- z mianowania czyli nominacji
W przypadku pracownika, którego stosunek pracy nie powstał na podstawie mianowania lecz na podstawie umowy o pracę, pracodawca może z nim bardzo łatwo rozwiązać stosunek pracy, gdyż nawet bez wypowiedzenia. Stosunek z mianowania powstaje automatycznie (nic nie potrzeba podpisywać) z dniem, który widnieje na akcie mianowania (art. 13 i 11 KN). Sam akt wręczenia jest mianowaniem czyli nominacją, a mianowanie jest inaczej aktem (art. 76 ust. 3 KP). Przypomnijcie sobie drodzy nauczyciele mianowani, że nigdy nie podpisywaliście żadnej umowy o pracę, aż do momentu, kiedy PiS ogłosił w maju 2007r., że wprowadza zmiany w Karcie Nauczyciela i kazał Wam w związku z tym podpisywać tzw. nowe umowy o pracę. Żeby podkreślić znaczenie tego, medialnie ogłosił, że ustawa nie wejdzie w życie jak zwykle po czternastu dniach od ogłoszenia, ale dopiero od 1 września 2007r., żeby dyrektorzy zdążyli podpisać z nauczycielami tzw. „nowe” umowy o pracę. Był to podstęp PiS-u, czyli wspomniane przeze mnie wcześniej podwaliny pod możliwość łatwiejszego usuwania Was z pracy. Ogłoszona tak szumnie zmiana nic nie zmieniła w istniejących przepisach, była to tylko kosmetyka stricte redakcyjna, tzw. „zmiana” bez zmiany.

Wszystkie powyższe działania władzy odwracają uwagę nauczycieli mianowanych od właściwego dla nich prawa publicznego i kierują myślenie na grunt prawa cywilnego, co uniemożliwia im skuteczną obronę na gruncie, który ich stosunków pracy nie dotyczy. Składają oni pozwy do Sądów Pracy (tracąc czas, pieniądze i zdrowie), które to Sądy nie mają przesłanek materialnoprawnych – interesu prawnego, legitymacji procesowej stron – do merytorycznego orzekania w sprawach nauczycieli mianowanych. Sądy te pozwy i apelacje oddalają. Wyroki są merytorycznie nierozpoznane, czyli pozorne, więc nieważne. Przesłanki materialnoprawne do spraw z nominacji posiadają osoby prawne działające z Sądem Pracy na zasadzie równorzędności a nie podrzędności podmiotów prawnych. Jest to w pierwszej instancji burmistrz, wójt, starosta i prezydent miasta, następnie wojewoda ustawowo zobowiązany do wydawania zaleceń (wynikających z czynności nadzoru) w drodze decyzji usunięcia uchybień, jeżeli szkoła lub organ prowadzący prowadził swą działalność z naruszeniem Ustawy (w przypadku usunięć z pracy nauczycieli mianowanych i braku decyzji przywracającej – Ustawy KN, Pragmatyka Służbowa, KP). Wojewodę zobowiązuje do tego art. 33 ust. 8 i art. 34 ust. 1 Ustawy o Systemie Oświaty. Następnym szczeblem odwoławczym jest odpowiedni Minister, czyli Minister Edukacji.
Wygląda jednak na to, że obecny Rząd chce kontynuować zachowawczą politykę PiS-u w dziedzinie łamania prawa nauczycieli. Przemawia za tym plan odebrania Wojewodom zadań związanych z ochroną pracy nauczycieli, oraz wyłączenie Karty Praw Podstawowych spod zapisów Traktatu UE i przyspieszenie prac dotyczących obu tych posunięć.
W ten sposób nauczyciele mianowani zostaną na łasce lub niełasce burmistrza, wójta, starosty bądź prezydenta miasta, którzy będą robili w zakresie pracy nauczycieli tak, jak na folwarku zwierzęcym – co tylko będą chcieli, gdyż nikt ich nie skontroluje i nie uchyli ich decyzji. Nauczyciele kontraktowi i stażyści będą mogli odwołać się do Sądu Administracyjnego (to będzie ich jedyna droga), natomiast zbyt kosztowni, więc niewygodni mianowani – zostaną pozbawieni wszelkiej możliwości odwoławczej. Nawet do Sądu Administracyjnego, gdyż art. 2 pkt. 16 Kodeksu Pracy na to nie zezwala.
A może Rząd planuje dalej kontynuować czarny scenariusz „zabawy” w Sądy Pracy?
To właśnie dlatego Rząd obawiając się postawienia tych wszystkich kwestii przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, postanowił, że premier wyłączy Kartę Praw Podstawowych spod zapisów Traktatu UE.


Szanowni Państwo, również Politycy, którzy są wrażliwi na łamanie prawa i krzywdę ludzką

Mam nadzieję, że wspólnymi siłami coś w tej sprawie zrobimy i nie zaprzepaścimy szansy na sprawiedliwość, godne traktowanie i lepszą przyszłość.


Z poważaniem,
nauczycielka

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Jethro Tull » 2008-03-05, 22:51

tiaaa.. piękny tekst z wieloma zapisami prawnymi ale całkowicie mijający się ze stanem prawnym a raczej błędnie zinterpretowanym.

gella
Posty: 3
Rejestracja: 2008-03-05, 20:35

Załącznik do listu otwartego

Postautor: gella » 2008-03-06, 14:03

Pan pod pseudonimem Jethro Tull pisze, że informacje zawarte w liście otwartym mijają się ze stanem prawnym. To proszę niech podważy je, a nie podaje ogólnikowe stwierdzenie. A może Pan Jethro Tull poinformuje kim jest, może urzędnikiem ministerstwa oświaty lub kuratorium i dlatego tak pisze? Jego informacje kierowane do użytkowników forum są dziwnie sprzeczne. Np. na post wysłany przez Bogusia 25.02.08r. o 19:42 odpowiedział pytaniem: "Nie wiem, co to takiego konsultacje dla rodziców???", a na post wysłany tego samego dnia wcześniej bo o 19:24 przez m 76 dał odnośnie konsultacji mnóstwo wyczerpujących rad.

otaka
Posty: 149
Rejestracja: 2008-01-23, 12:32

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: otaka » 2008-03-06, 15:16

Mam nadzieję, że tylko poczucie doznanej krzywdy stoi za tak gwałtownym atakiem na jednego z forumowiczów...
otaka

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Boguś » 2008-03-06, 16:10

Gella - nie przejmuj sie ten pan po prostu jest złośliwy , wtraca sie we wszystko, potrafi obrażać, chce uchodzić za alfę i omegę we wszystkich przepisach . Jednak trochę mi go szkoda.........

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Jethro Tull » 2008-03-06, 16:22

Boguś pisze:Gella - nie przejmuj sie ten pan po prostu jest złośliwy , wtraca sie we wszystko, potrafi obrażać, chce uchodzić za alfę i omegę we wszystkich przepisach . Jednak trochę mi go szkoda.........

:-)

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Basiek70 » 2008-03-06, 16:35

Boguś pisze:Gella - nie przejmuj sie ten pan po prostu jest złośliwy , wtraca sie we wszystko, potrafi obrażać, chce uchodzić za alfę i omegę we wszystkich przepisach . Jednak trochę mi go szkoda.........


Drogi Bogusiu, Ten Pan (w przeciwieństwie do Ciebie) nie zajmuje się obrzucaniem innych błotem, tylko dzieli się swoją wiedzą i kompetencjami z tymi, którzy o to poproszą, poświęcając na to swój prywatny czas. I choć nie zawsze się z nim zgadzam, to bardzo go szanuję i cenię. Pokaz może najpierw, że też potrafisz - i CHCESZ - a potem pomyśl o krytyce.
Ja się przyznaję - tekst Gelli przestałam czytać po trzecim zdaniu, jak dla mnie demagogiczny wywód, którego nie mialam chęci poznać do konca. Jeśli się mylę, co jest możliwe z powodu nie doczytania, to jednak z winy Autorki, która nie potrafi bodać treści w odpowiedniej formie.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Jethro Tull » 2008-03-06, 17:21

gella pisze: Chodzi o sposoby usuwania z pracy nauczycieli mianowanych, czyli najbardziej obciążających budżet Państwa.

Nauczycieli się nie usuwa bo to nie przedmiot a rozwiązuje stosunek pracy, jeśli taka konieczność zaistnieje co jest normalne dla każdego zawodu. A na marginesie dodac warto, że nauczyciel dyplomowany jest "droższy" od mianowanego.

gella pisze:1. Utrzymywanie w Ustawie o systemie oświaty nieaktualnego, czyli fałszywego zapisu art. 39 ust. 3 starej ustawy z dnia 7 września 1991r., z czasów, gdy jeszcze nie istniały samorządy. Mówi on, iż „Dyrektor szkoły jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych w szkole lub placówce nauczycieli i to on zatrudnia i zwalnia nauczycieli”. Zapis ten jest niezgodny z Ustawą zasadniczą – Kodeks Pracy, art. trzy jeden (z powodu braku indeksu górnego na forum nie było możliwości zapisania jedynki górną cyferką nad trójką) w rozumieniu art. 9 par. 1, art. 76 KP oraz art. 13 i 11 Karty Nauczyciela i art. 5c pkt.3 i art. 5b aktualnej Ustawy o Systemie Oświaty. Od 2 czerwca 1996r. wszelkie czynności z zakresu prawa pracy na mocy art. trzy jeden KP w rozumieniu art. 9 par. 1 KP wykonuje za szkołę lub Zespół Szkół jako jednostkę organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej – organ zarządzający szkołą lub Zespołem Szkół w osobie burmistrza, wójta, starosty lub prezydenta miasta. Od powyższej daty przepis art. trzy jeden KP zastąpił artykuł 23 KP, zgodnie z którym czynności prawne w zakresie prawa pracy wykonywał w imieniu zakładu pracy jego kierownik. Od tej pory istnieje tylko jedna kategoria pracodawców – podmiot zarządzający daną jednostką organizacyjną. Wtedy to zerwano całkowicie z poprzednim zróżnicowaniem sytuacji prawnej pracowników w zależności od ulokowania ich zakładu pracy w sektorze uspołecznionym lub prywatnym. Obowiązujące od dnia 2 czerwca 1996r. pojęcie „zakład pracy” nadal funkcjonuje w prawie pracy, ale w innym znaczeniu – dla określenia wyodrębnionego mienia pracodawcy i zatrudniania w tym celu pracowników. We wszystkich innych wypadkach kodeks mówi o pracodawcy a nie o zakładzie pracy. Prawo zatrudniania pracowników nie oznacza, że dany podmiot może być traktowany jak pracodawca. Status pracodawcy uzyskuje ten podmiot, który faktycznie zatrudnia pracowników, posiada władzę finansową i rozporządza środkami na ich wypłaty. Dyrektor szkoły lub Zespołu Szkół jako jednostka organizacyjna (czyli osoba fizyczna, nie prawna działa we własnym imieniu, ale ze skutkiem praw i obowiązków osoby prawnej (art. 31 KC). Jego działania są wewnętrzną formą współdziałania osoby fizycznej oraz prawnej, która powołała ją do życia.

:-) Nauczyciele podlegają pod KN i jedynie w sprawach nieujętych w KN stosuje się przepisy KP na mocy art 91c KN
Art. 91c. 1. W zakresie spraw wynikających ze stosunku pracy, nieuregulowanych przepisami ustawy, mają zastosowanie przepisy Kodeksu pracy.
2. Spory o roszczenia ze stosunku pracy nauczycieli, niezależnie od formy nawiązania stosunku pracy, rozpatrywane są przez sądy pracy.

Zapis art 39 ust 3 UOSO jest jak najbardziej prawidłowy i podważanie go powołując się na art. 9 § 1 i art. 76 KP nie ma żadnego uzasadnienia bo własnie ów art. 76 KN odsyła do przepisów KN w kwestii zatrudniania nauczycieli na podstawie mianowania
Art. 76. Stosunek pracy nawiązuje się na podstawie mianowania w przypadkach określonych w odrębnych przepisach.

KN reguluje zatem wyczerpująco sposoby zatrudniania i rozwiązywania stosunku pracy z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania.

gella pisze:2. Ukrywanie przed nauczycielami ustawy Pragmatyka Służbowa czyli przepisy szczególne, zawierająca szczegółowe objaśnienia do Ustawy Karta Nauczyciela zawierającej przepisy ogólne. Nauczyciele nie wiedzą o jej istnieniu wskutek czego błędnie sądzą, że ich stosunek pracy reguluje tylko Ustawa KN i Kodeks Pracy w części nie dotyczącej służby (czyli art. 42 KP). Jest to nieprawdą, gdyż stosunek pracy nauczycieli mianowanych reguluje Ustawa Pragmatyka Służbowa oraz tylko i wyłącznie art. 76 Kodeksu Pracy.

bzdura. nie ma czegoś takiego jak "ustawa Pragmatyka Służbowa" bo własnie jedną z ustaw dotyczącą pragmatyki służbowej jest KN i jakos nie widze by ja ktokolwiek ukrywał i pierwsza lepsza wyszukiwarka jest tekst ukaże :-)

gella pisze:Są oni jednak usuwani z pracy na podst. art. 20 ust.1 pkt.2 KN, który faktycznie ich chroni, ale z powodu swej ogólnikowości jest dla nauczycieli niezrozumiały, a nieraz może być rozumiany wręcz odwrotnie niż przesłanie i znaczenie, które faktycznie zawiera. W zawoalowany sposób odsyła do Pragmatyki Służbowej. Ustawa Pragmatyka Służbowa – art. 20 uniemożliwia rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem mianowanym. Mówi: „W wypadku ograniczenia ilości oddziałów dyrektor rozwiązuje stosunek pracy z nauczycielem stażystą i kontraktowym.”. Pracodawcy wykorzystują jednak powyżej wspomniane zawoalowanie oraz fakt niewiedzy nauczycieli o istnieniu Pragmatyki Służbowej w celu usuwania z pracy nauczycieli mianowanych.

cos się chyba pomieszało bo ową "Pragmatyką Służbową" jest własnie KN i wspomniany art 20 KN :-)

gella pisze: Otóż drodzy nauczyciele, są cztery sposoby nawiązywania stosunku pracy: - z umowy o pracę
- z wyboru
- z powołania
- z mianowania czyli nominacji

Śmieszne :-) bo prawda jest taka
Art. 10. 1. KN Stosunek pracy z nauczycielem nawiązuje się w szkole, a w przypadku powołania zespołu szkół jako odrębnej jednostki organizacyjnej - w zespole szkół na podstawie umowy o pracę lub mianowania...


gella pisze: Wszystkie powyższe działania władzy odwracają uwagę nauczycieli mianowanych od właściwego dla nich prawa publicznego i kierują myślenie na grunt prawa cywilnego, co uniemożliwia im skuteczną obronę na gruncie, który ich stosunków pracy nie dotyczy. Składają oni pozwy do Sądów Pracy (tracąc czas, pieniądze i zdrowie), które to Sądy nie mają przesłanek materialnoprawnych – interesu prawnego, legitymacji procesowej stron – do merytorycznego orzekania w sprawach nauczycieli mianowanych. Sądy te pozwy i apelacje oddalają. Wyroki są merytorycznie nierozpoznane, czyli pozorne, więc nieważne.

Bzdura...
Rozumiem, że wyroki, które wygrali nauczyciele zwolnieni z pracy z naruszeniem obowiązujących przepisów i przywróceni do pracy przez sądypracy czy też wyroki NSA czy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (a było ich bardzo wiele) też są nieważne??? :-)
Idąc dalej to rozumiem, że wszystkie sądy polskie są złe i wydają wyroki nieważne.. toż to już Sodoma i Gomora i nawet potop tego plugastwa sądowego nie wypleni :-)

Dalej to szkoda czytać i pisać...

Mogę zrozumieć jakis żal, który przebija a w zasadzie zasłania racjonalne myślenie z powodu przykrego doświadczenia ale to co tu jest napisane jest tylko niczym nie uzasadnioną pisaniną sfrustrowanego człowieka nie mającą uzasadnienia prawnego i z gruntu fałszywe.

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Boguś » 2008-03-06, 17:22

Basiek70 pisze:
Ja się przyznaję - tekst Gelli przestałam czytać po trzecim zdaniu, jak dla mnie demagogiczny wywód, którego nie mialam chęci poznać do konca. Jeśli się mylę, co jest możliwe z powodu nie doczytania, to jednak z winy Autorki, która nie potrafi bodać treści w odpowiedniej formie.


Hm....... zanim cokolwiek zaczniesz pisać na dany temat albo na czyjś temat to jednak sugerowałbym czytanie całości. :D

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Załącznik do listu otwartego

Postautor: Boguś » 2008-03-06, 17:26

gella pisze: Jego informacje kierowane do użytkowników forum są dziwnie sprzeczne. Np. na post wysłany przez Bogusia 25.02.08r. o 19:42 odpowiedział pytaniem: "Nie wiem, co to takiego konsultacje dla rodziców???", a na post wysłany tego samego dnia wcześniej bo o 19:24 przez m 76 dał odnośnie konsultacji mnóstwo wyczerpujących rad.


Niestety takich sprzeczności w postach tego pana jest tutaj mnóstwo

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Załącznik do listu otwartego

Postautor: koma » 2008-03-06, 17:28

gella pisze: A może Pan Jethro Tull poinformuje kim jest

Dobre sobie!! :lol:
Napisałaś drugi post na tym forum, gello, a żądasz od starych forumowiczów, aby informowali, kim są???My doskonale wiemy (nie tylko z tego forum), kim jest JT, natomiast zupełnie nie wiemy, kim Ty jesteś.

Jego informacje kierowane do użytkowników forum są dziwnie sprzeczne.

Zamiast mieszać - lepiej zapytaj, jak wielu ludziom JT pomógł w ważnych dla nich sprawach związanych z prawem oswiatowym i awansem zawodowym.

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: Jethro Tull » 2008-03-06, 17:29

Boguś pisze:Hm....... zanim cokolwiek zaczniesz pisać na dany temat albo na czyjś temat to jednak sugerowałbym czytanie całości. :D


Hymm... samo czytanie nawet do końca i to kilka razy jeszcze nie wystarczy bo trzeba czytac ze zrozumieniem.. a ja wcale się nie dziwię, że przeczytać nie dała rady bo tego się czytać nie da a zrozumieć tym bardziej, skoro miesza się w tym tekście akty prawne nie rozumiejąc zasad tworzenia prawa i podważając w czambuł wszystko bezładnie wrzucając poszczególne zapisy aktów prawnych do jednego wora i wybierając te, które są wygodne dla gelli

no ale rozumiem, że przebrnąłeś przez niewątpliwie trudny tekst, zrozumiałeś i jesteś za.. GRATULUJĘ... to naprawdę duża sztuka :-)

gella pisze:Jego informacje kierowane do użytkowników forum są dziwnie sprzeczne. Np. na post wysłany przez Bogusia 25.02.08r. o 19:42 odpowiedział pytaniem: "Nie wiem, co to takiego konsultacje dla rodziców???", a na post wysłany tego samego dnia wcześniej bo o 19:24 przez m 76 dał odnośnie konsultacji mnóstwo wyczerpujących rad.


nie wiem gello czy to co wyżej napisałem jest sprzeczne ale pod Twoim listem otwartym napisałem z podaniem podstaw prawnych gdzie sie mylisz i jak bardzo, choc watpię by to co napisałem znalaało zrozumienie choć starałem się raczej krótko i dosadnie :-)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: koma » 2008-03-06, 17:32

Ja myślę, że zredagował to jakiś bardzo słaby prawnik.... :roll:

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: Załącznik do listu otwartego

Postautor: Paweł Ł. » 2008-03-06, 17:52

gella pisze:A może Pan Jethro Tull poinformuje kim jest, może urzędnikiem ministerstwa oświaty lub kuratorium i dlatego tak pisze? Jego .

Tak mnie się wydaję, że to Dyrektor jakiś, czy coś.
Tak by to zrobił.

Gella daj sobie spokój. Nie tutaj z takimi tekstami...

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: List otwarty do nauczycieli

Postautor: dushka » 2008-03-06, 18:03

Proponuję wątek zamknąć. Nie wnosi do forumowych rozważań niczego.


Wróć do „Prawo oświatowe”