matura

[renati23]

Jolly Roger, ja miałam podobnie - moja matura skończyła się na pisemnych i ze świętowaniem musiałam czekać na pozostałych a potem (po pewnym czasie) to już nie to samo

[Nosferata]

sama nie wiem jak ja tą maturę zdałam ..

pamiętam ...że awanturowałam się bo ustne miałam mieć prawie dzień po dniu ....

heh....chyba z obawy żeby wpadki nie było postawili mi 5 z pisemnych


polski - cudny pisałam i pisałam ....stół komisji zalała woda z pięknego wazonu pełnego bzów ..

historia - stresująca wielce - za nic nie mogłam zdecydować sie na temat

egzaminu z języka nie pamiętam

szczerze mówiąc z tamtego maja bardziej niż matury - pamiętam : polanki w parku obsypane mleczami , tajne wyprawy na poligon, wieczory przegadane na krawężniku przed domem cudny maj

nie zdarzył mi sie już taki później .....

[malgala]

A ja przez dwa lata walczyłam o 5 z historii. To zwalniało mnie z egzaminu maturalnego. ialam tylko pisemny z polskiego i matematyki i ustną fizykę. Z rosyjskiego też miałam przez dwa lata 5 i zdawać nie musiałam.
Nie tylko bzy i spacery majowe z tamtego roku pamiętam. Były jeszcze nocne koncerty słowików i żab. No i jeszcze inne atrakcje w ramach odprążenia się przed egzaminem lub relaksu zmęczonego przygotowywaniem się do egzaminów na studia umysłu.

[Bogumiła]

Z perspektywy czasu wspominam swoje matury przyjemnie.
Z polskiego miałam trochę odjętych punktów, więc zdawałam też ustny, ale przerwali mi w trakcie Historia tylko pisemnie i ustny francuski.