zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 16:04

Nauczyciele wymagają od uczniów, nie wymagając od siebie. Nie wnosząc nic od siebie w wychowanie uczniów, a tylko oceniając ich jednoznacznie. Bez pracy nad ich zachowaniem.



P.S. Poprawiłam posta żeby nowo wydzielony wątek był bardziej zrozumiały :wink: renati23
Ostatnio zmieniony 2008-09-27, 09:01 przez słonek, łącznie zmieniany 1 raz.

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 16:54

Autor otrzymał odpowiedź. Jednak w temacie pojawiły się posty, wypowiedzi, treści, które chciałbym poddać pod dyskusję.

Może masz rację, że jest to kłamliwe uogólnienie. Przepraszam tych nauczycieli w gimnazjach polskich, którzy naprawdę odwalają dobrą wychowawczą robotę! Ale w moim mieście, było tak, w pewnym stopniu nadal tak jest, więc mam prawo tak pisać, że jest to sytuacja rzeczywista. A może w innych miastach też tak jest? Tylko nikt się nie przyznaje? Łatwo mówić jakie są dzieci. A nauczyciele? To jest podstawowa dla mnie sprawa.

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 17:02

miwues : nie odwracaj kota ogonem. Przecież to sprawa oczywista, że są nauczyciele i pseudo-nauczyciele. Przecież chyba nie ma na to cenzury, nie? Może jest to nieodpowiedni temat, ale autor uzyskał już odpowiedź. Ty jednak poruszyłeś kwestię dotykającą ogółu i ja ją rozwinąłem. Jeśli bardzo tego chcesz to po prostu napiszę do jakieś moderatora, czy nie wydzieli nam tego tematu i tam w odpowiednim miejscu porozmawiamy na odpowiednie tematy.

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 17:21

miwues : ale uczniowie nie są głupkami. :) Oni to wszystko tak naprawdę wiedzą. Lepiej od nas, jaki nauczyciel jest pseuda, a jaki nie. Sam osobiście w wieku gimnazjalnym z tyloma nauczycielami miałem masę konfrontacji i rzeczowo, konstruktywnie dyskutowałem nad ich podejściem do nauczania naszego. "Dzisiaj" również jestem po rozmowach z rektorem, prorektorem nad sposobem nauczania wykładowców na moich studiach co mi się stanowczo nie podoba. Pani prorektor ds. dydaktycznych ma pociągnąć osobiście sprawę, więc mam poparcie u kompetentnej osoby.
miwues pisze:Jednak im prędzej zawrócisz z błędnej drogi młodzieńczych, antypedagogicznych utopii o nieskalanej naturze dziecka i nieustannej winie, jaką ponoszą dorośli za lenistwo i złe postępki dzieci i młodzieży, tym lepiej. Dla ciebie i dla świata :)

:) Nie możesz mierzyć mnie swoją, własną miarą jak i świata. Mimo tego ile masz lat, mimo tego że jesteś już ojcem sporej grupki dzieci jak sam napisałeś, to nie zgadzam się z Twoim poglądem. A na jego szczegóły czekam już w innym temacie. :)

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 17:57

Ale ja nie zwracałem się do niego, tylko cytowałem właśnie Ciebie, by zwrócić się do Ciebie. :)

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 18:27

A o jakim skutku obocznym piszesz?

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-10, 21:33

a ja odwrócę celowo kota ogonem i powiem, że zachowanie naganne cznia, świadczy źle o jego nauczycielach i wychowawcy. Ponieważ myślę, że rok szkolny ma sporo dni na tyle, żeby zrobić tak, aby uczeń nie zachowywał się nagannie.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: koma » 2008-06-10, 22:53

Słonek...mogę się założyć, że zanim otrzeźwiejesz, jeszcze niejeden gimnazjalista z nagannym zachowaniem napluje Ci na but, powie" spie...alaj" , a może nawet nasika do umywalki lub do kąta przy szafie w klasie. To są fakty z pewnej szkoły. Sądzisz, że w tych zachowaniach nauczyciel był dla ucznia wzorem?? Że też sika do kąta i pluje ludziom na buty, mijając ich?

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-11, 18:06

miwues pisze:Tylko ten młody wiek cię tłumaczy. Szkoda tylko, że zanim pedagogicznie dojrzejesz, jeszcze niejednemu rodzicowi i niejednemu nauczycielowi takimi stwierdzeniami spartolisz robotę wychowawczą :?

Hola, hola. Nie patrz miwues na mój wiek, tylko na to co piszę.
Partoli to takie przeświadczenie o żadnej odpowiedzialności w kształceni i wychowania młodego człowieka. Popatrz co niżej napisał nasz kolega:
koma pisze:Słonek...mogę się założyć, że zanim otrzeźwiejesz, jeszcze niejeden gimnazjalista z nagannym zachowaniem napluje Ci na but, powie" spie...alaj" , a może nawet nasika do umywalki lub do kąta przy szafie w klasie. To są fakty z pewnej szkoły. Sądzisz, że w tych zachowaniach nauczyciel był dla ucznia wzorem?? Że też sika do kąta i pluje ludziom na buty, mijając ich?

Mniej więcej znam takie sytuacje z "własnego podwórka". Nie wiem koma co chcesz przez to powiedzieć? Że fajnie, że tak robi młodzież gimnazjalna i nauczyciele po JEDNYM ROKU SZKOLNYM nie są odpowiedzialni za ich zachowanie? Ja wiem, że są to tylko ludzi, ale po to ktoś chce zostać nauczycielem, czyli pedagogiem, wychowawcą, który naucza jakiegoś przedmiotu, żeby być odpowiedzialnym za wychowanie tych dzieciaków. Ale coraz częściej mamy fantastycznych specjalistów od geografii, fizyki, chemii w szkole, ale żadnych tam pedagogicznie wyszkolonych ludzi z zerowymi predyspozycjami wychowawczymi. Przecież uczniowie to widzą. A przykład komy jest najlepszym na to dowodem i wg mnie sam sobie samobója strzeliłeś w tej rozmowie.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: dushka » 2008-06-11, 18:26

Słonek - weź ty sie zastanów: za zachowanie ucznia przede wszystkim odpowiadają rodzice. Czy jeśli rodzić przez kilkanaście lat psuł wychowanie dziecka, to szkoła jest w sanie naprawić partactwo przez jeden rok? Nie. A to, co piszesz - to jawne zwalnianie rodzica z odpowiedzialności za dziecko, z dziecka - za własne postępowanie i zwalanie roboty i winy na szkołę.

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-11, 18:39

dushka pisze:Słonek - weź ty sie zastanów: za zachowanie ucznia przede wszystkim odpowiadają rodzice.

Oczywiście, że - przede wszystkim! Zgoda.
dushka pisze: Czy jeśli rodzić przez kilkanaście lat psuł wychowanie dziecka, to szkoła jest w sanie naprawić partactwo przez jeden rok? Nie.

TAK! Widziałem takie sytuacje, widziałem szkoły, które mogą śmiało nazywać się szkołą, placówką o charakterze jak najbardziej wychowawczym. W przeciwnym wypadku sens szkoły traci na sensie jak i wychowanie. Przecież na dobrą sprawę możemy mieć samych specjalistów i będzwałów pedagogicznych (a gdzieniegdzie tak jest) i wiele się nie zmieni. Bo przecież sama napisałaś, nic szkoła nie jest w stanie zmienić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: dushka » 2008-06-11, 18:44

W niektórych przypadkach może, zgodzę się. Ale. W niektórych. Na pewno nie we wszystkich - w przeciwnym razie nie istnieliby przestępcy ;)

I zdaje się zapominasz, że są też szkoły, gdzie znajdują się uczniowie chorzy, gdzie ich zachowanie zdeterminowane jest genetycznie na przykład.

Ehhh, idealisto...

słonek
Posty: 83
Rejestracja: 2008-06-05, 13:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: słonek » 2008-06-11, 18:52

dushka pisze:W niektórych przypadkach może, zgodzę się. Ale. W niektórych. Na pewno nie we wszystkich - w przeciwnym razie nie istnieliby przestępcy ;)

Istnieją, bo ktoś pozwala na wykształtowanie się takich przestępców.

dushka pisze:I zdaje się zapominasz, że są też szkoły, gdzie znajdują się uczniowie chorzy, gdzie ich zachowanie zdeterminowane jest genetycznie na przykład.

Na tym się nie znam, więc o tym nie będę dyskutować. Każdy ma swoją działkę, swoje ramy. Pewnie takimi dziećmi zajmują się jacyś specjaliści. Ale o takich szkołach, dzieciach nie pisałem, więc od razu prostuję, bo się kompletnie na tym nie znam. Ale chętnie się dowiem co to znaczy, że ich zachowanie jest zdeterminowane genetycznie. :)

dushka pisze:Ehhh, idealisto...

A jak inaczej chcieć być pedagogiem, dyrektorem szkoły, stworzyć uniwersytet, poruszyć konsekwencje wychowania socjalistycznego w Polsce, zostać ministrem edukacji narodowej, jak? :)

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: malgala » 2008-06-11, 19:24

Tak czytam i dochodzę do wniosku, że słonka nikt nie przekona. Toteż nawet nie próbuję. Młody idealista, wierzy w nieomylność swoich poglądów i wierzy w sukces. Z czasem życie te poglądy zweryfikuje, taka niestety jest prawidłowość.
Któż z nas w jego wieku nie był idealistą?
słonek pisze:dushka napisał/a:

Ehhh, idealisto...

A jak inaczej chcieć być pedagogiem, dyrektorem szkoły, stworzyć uniwersytet, poruszyć konsekwencje wychowania socjalistycznego w Polsce, zostać ministrem edukacji narodowej, jak?

Normalnie - potrzebny optymizm pedagogiczny, a z idealizmu się wyrasta.
A optymizm pedagogiczny to wiara w sens działań, które podejmuję, to jednocześnie świadomość, że całego świata nie zbawię, ale ucząc dzieci i młodzież odpowiedzialności za własne postępowanie w pewien sposób przygotowuję ich do dorosłego życia. I nie wyobrażam sobie procesu wychowawczego czy to w domu, czy w szkole, czy w jakiejś placówce opiekuńczo-wychowawczej bez stawiania konkretnych wymagań i ponoszenia konsekwencji w przypadku zachowań wychowawczo nieakceptowanych.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: zachowanie uczniów - wina nauczyciela ?

Postautor: dushka » 2008-06-11, 19:31

Np. zespół Dandy - Walkera, Asperger, autyzm. Oczywiście tu mogą, nie muszą wystąpić specyficzne zaburzenia zachowania - agresywne. Ale przy takich chorobach musi najpierw rodzic działać, nie może zwalić wszystkiego na szkołę.


Wróć do „Szkolna codzienność”