Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Anita@
Posty: 122
Rejestracja: 2008-04-12, 23:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: Anita@ » 2008-04-28, 20:49

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, ale nie wiem czy te pomysły się sprawdzą w grupie prawie dorosłych ludzi. Akurat ten uczeń, który dziś zademonstrował swoje chamstwo rzucając klasówką, na ostatniej lekcji dostał 5 ponieważ nauczył się wszystkich zadanych słówek. Z ocen mu wychodzi mocne 3,bo jest dość inteligentny, wie że nie grozi mu jedynka na koniec, więc demonstruje przed klasą, że mnie i przedmiot ma w "głębokim poważaniu" :cry: Nie mam już na nich pomysłu. To jednak najważniejsze, żeby od początku być ostrym i konsekwentnym, bo potem już nie da się nic zmienić. a zakaz ściągania na klasówce uczniowie traktują nie jako normę, ale jako moją złośliwość w stosunku do nich.[/quote]

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 00:02

gdzie ta dyskusja zostala pzesunieta?

Anita@
Posty: 122
Rejestracja: 2008-04-12, 23:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: Anita@ » 2008-06-25, 13:45

Nie została nigdzie przesunięta, po prostu temat się wyczerpał:)

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 15:01

a jak zareagowalibyscie w takiej sytuacji: w klasie maturalnej uczen chce wyjsc do toalety. odpowiadam mu ze teraz nie moze wyjsc bo piszemy teraz sprawdzian. i tenze uczen rzuca sie na krzeslo i odpowiada ze wobec tego on ma mnie gdzies

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 15:09

szkoda ze dyskusja sie wyczerpala. uczylam w jednym z najslabszych technikow w moim miescie. zachowania ktore tu opisujecie to w tamtej szkole byla norma. myslalam, ze to dlatego ze dzieci pochodza z biednych zaniedbanych domow gddzie edukacja i nauczycielemsie nie licza, ale czytajac wasze posty widze, takie zachowania to norma. uczylam pewna klase, z ktorą nikt sobie nie potrafil poradzic. wice mowila musze musza przetrzymac, wychowawczynie rozkladala rece i otwarcie przyzbawala ze jej tez uczniowie tez dogaduja i obrazaja (zwroccie uwage - wychowawczyni!!!) i ze ona nie ma n :? a nich wplywu :?

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 15:16

anita@ mialam identyczny problem z klasa jaki opisalas. a do tego dochodzilo rapowanie na lekcji, kompletne nie zwracanie uwagi na nauczyciela, dwoch gnojow po prostu sie odwracalo i sobie rapowalo w ogole nie zwracajac uwagi na to co sie dzieje na lekcji

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: adner » 2008-06-25, 15:21

Zalety pracy w technikum :roll:
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: ann » 2008-06-25, 18:48

adner pisze:Zalety pracy w technikum :roll:

W technikum? W mojej ostatniej szkole (podstawówka!) jeden z uczniów na zwrócenie mu uwagi zareagował następującymi słowami: "A co mi zrobisz stara k...." (na całe szczęście nie do mnie ;) ). Mnie już chyba nic nie zdziwi ;)
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: ann » 2008-06-25, 18:59

miwues pisze:I pewnie pozostał bezkarny?

Z tego, co się orientuję (nie było mnie jeszcze w tej szkole, gdy to się zdarzyło) - na całe szczęście nie, aczkolwiek w jaki sposób go ukarano nie mam pojęcia. Na pewno nie obyło się bez rozmowy z ojcem dzieciaka, a ojciec do łagodnych nie należy. W każdym razie sytuacja więcej się nie powtórzyła ;) Ale śmiem twierdzić, że tylko dzięki temu, że ojciec ma rzeczywiście spory wpływ na tego chłopca.

BTW - w poprzedniej szkole (prywatna) najskuteczniejszą karą okazywały się... prace społeczne, w rodzaju grabienia liści czy sprzątania strychu (jeszcze dwa dni po odbyciu kary co niektórzy nie bardzo mogli pisać - zakwasy...) ;)
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 21:45

miwues, twoje celne riposty mnie zaskakuja, niestety ja nie umiem blyskotliwie ripostowac. podejrzeam ze wtedy odpowiedzialby ,wcale nie zamierzam sie pytac'. tych co rapowali wzielam na rozmowe zaraz po pierwszej lekcji, ale nie pomoglo

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 22:27

wzielam ich razem, zachowali sie spokojnie nie pyskowali, tylko wysluchali co ma do powiedzenia i poszli. a nastepnej lekcji to samo

moze sie troche czepiam, ale czy nie uwazasz ze jakbym odpowiedziala bedziesz musial bo to ja stawiam warunki, to dopiero zaczelaby sie wojna, bo chcieliby mi udowodnic ze to oni rzadza?

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-25, 22:31

szkoda ze nie spotkalam takiego nauczyciela w realu jak miwues. taki co doradzi, pomoze i zrozumie. jak przyszlam do pracy, to po prostu mnie zatkalo od chamstwa z jakim sie spotkalam. kiedy ja bylam uczennica nigdy tak sie nie odzywalam do n-li. dlatego szczerze sie przyznaje ze byc moze dalam soebie uczniom wejsc na glowe. bo bezczelnosc i chamstwo tych uczniow mnie zmrozila, wrecz zaszokowala. n-le starsi stazem, wice nic mi nie potrafili pomoc doradzic zostalam z problem sama, a ja czulam sie bezradna i bezsilna. jak mozna powiedzieec do n-la spie*dalaj, mam cie gdzies, chyba cie popier* to juz nie chodzi czt belfer czy nie belfer w oogole takie odezwanie swidczy o calkowitym braku kultury i zerowym poszanowaniu czyjes godnosci. o ile inni na-le spotkali sie czesto z bezczelnoscia, mysle ze ja spotkalam sie nagminnie z odzywkami typu ,,ja to pania mam gdzies ale przytocze moze jeszcze tylko trzy'' (byc moze dlatego ze jestem bardzo mloda i niedoswiadczona) ale przytocze:
ps. jednej klasie powiedzialam, zeby dostosowali sie do zasad jakie panuja na jezyku angielskim, bo nie jest im chyba potrzebna wojna z nauczycielem to biegali na skarge do dyrektora ze ich strasze wojna
ps. strszy stazem na-l kiedys mi powiedzial ze jak ktorys pajacuje zapytac go ,,twoja glupota jest wrodzona czy nabyta?" po takim tekscie tenze n-l mial spokoj z takim delikwetem. u mnie to nie poskutkowalo (dlaczego?). w tej samej klasie co powiedziano mi mam cie gdzies, bardzo przeszkadzal mi inny uczen. uzylam wyzej wymienionego tekstu . odpowiedzial mi ,,znizam sie do pani poziomu''.
ps. inna rada jaka dostalam bylo mowienie przeszkadzajacym po nazwisku. powiedziano mi, ze taki ,bezczel' zazwyczaj czul sie upokorzony, uspokajal sie. u mnie to sie nie sprawdzilo i gdy zwrocilam sie do jednego po nazwisku odp mi ,,jak po nazwisku to popysku''. zwracam uwage na to mi to doradzil doswiadczony, duzo starszy stazem nauczyciel, a nie byla to moja chec upokorzenia uczniow czy wytykania im glupoty

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: renati23 » 2008-06-26, 12:38

miwues, twoje rady są bardzo cenne - ja jeszcze ciągle się uczę jak sobie radzić w takich sytacjach :roll:
jednak muszę powiedzieć że wiele zależy od dyrekcji (powinam dodać jeszcze innych nauczycieli) :? jak dyrekcja nie jest konsekwentna i nie potrafi odpowiednio zareagować to młodemu nauczycielowi jest bardzo ciężko :(

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: malgala » 2008-06-26, 13:56

jednak muszę powiedzieć że wiele zależy od dyrekcji (powinam dodać jeszcze innych nauczycieli) jak dyrekcja nie jest konsekwentna i nie potrafi odpowiednio zareagować to młodemu nauczycielowi jest bardzo ciężko
_________________

Renatko, podstawą jest nie tylko postawa dyrektora, ale przede wszystkim sytuacja wychowawcza panująca w szkole.
Idealnie by było, gdyby wszyscy nauczyciele w jednakowym stopniu reagowali na przejawy niewłaściwego zachowania uczniów. Niestety, nie ma szkoły idealnej.
Osobiście nie mam problemów, ale mam już za sobą wiele lat pracy, błędy popełnione w początkowym okresie, nabytą doświadczeniem umiejętność przewidywania i pasję, którą potrafię zarazić uczniów. Nic oczywiście samo nie przyszło.
Czasami uczniowie są tak rozbrykani po poprzedniej lekcji, że potrzebuję 1-2 minut, żeby po wejściu do klasy nawiązać z nimi normalny kontakt.
Ciekawą rzecz można zauważyć obserwując uczniów na przerwie w obecności różnych nauczycieli dyżurujących. Na uwagi jednego nauczyciela uczniowie nie reagują, inny nie reaguje na to co robią uczniowie, więc robią co im się tylko podoba, a jeszcze inny nauczyciel tylko popatrzy, czasami pogrozi palcem, czasami się uśmiechnie i uczniowie bez zbędnych słów wiedzą o co chodzi.

Młody nauczyciel powinien mieć wsparcie tych bardziej doświadczonych i dyrektora i to nie w postaci dawania rad, które świadczą o braku szacunku dla drugiego człowieka.
Osobiście nie radzę odsyłać uczniów sprawiających problemy do dyrektora lub wychowawcy. Uczniowie natychmiast odbiorą to jako słabość. Na początek trzeba z problemem zmierzyć się samemu i uczniowie nie mogą zauważyć, że nauczyciel się waha, ustępuje im dla świętego spokoju lub nie wie jak zareagować.

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Arogancja i chamstwo dzieci i młodzieży wobec nauczycieli

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-06-26, 20:53

czy to ma znaczenie czy uczen odwroci zwrok? o wszem wiekszosc uczniow odwracala wzrok kiedy patrzylam im w oczy ale byli i tacy ktorzy podczas calej rozmowy ze mna nie zrobili tego ani razy


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”