Postautor: Paweł Ł. » 2008-09-07, 22:11
Yoda sie pytał co po rezygnacji. Postanowił tak, a nie inaczej, a tu jakies pytania dlaczego? itp.
Jestes młody jak mniemam Yoda. Co dalej. Najzwyklejsza praca fizyczna, może jakis magazyn, może coś z prawem jazdy(jeżeli owe posiadasz). Na pewno w każdej z tych prac finansowo wyjdziesz lepiej. Jeżeli pozwolisz sobie na taka pracę i nie będzie to ujmowało twojej godności... to w tym czasie możesz kombinowac i szukać czegoś lepszego. Może jakiś wyjazd... Ja sam zastanawiam sie na rezygnacją z pracy w szkole. Póki jestem młody, wiem, że jestem w stanie cos zdziałać. Im dłużej będę siedział w szkolnictwie tym gorzej dla mnie...
Chciałbym sie wyprowadzić od rodziców, ale dokąd? Kredyt hipoteczny nie wchodzi w gre, bo nie stać mnie na niego. ktos kiedys napisał, że żeby być szczęśliwym, trzeba umiec ograniczyć swoje pragnienia. Daleko mi jednak do św. Franciszka z Asyżu. Chcę cos robić, chcę zacząć żyć na swój rachunek. Niestety szkoła, praca w niej, nie pozwoli mi na to. mam 28 lat i wydaje się, że jestem mężczyzną bez przyszłości pracując w szkole. To smutne. Facet się kształcił. Dostawał pomoc od rodziców. Teraz chciałby się odwdźięczyć, ale jak!!!!!!!!!!!!