Postautor: Sial » 2008-10-05, 17:22
Witaj, możliwe że za późno ale napiszę jak ja dokonuję analizy. W tym roku jeszcze nie robiłem, bo dyrekcja nie życzyła sobie póki co nic szczególnego i dowiedziałem się tylko, że 100% zdało:)
Nie wiem też, jak szczegółowymi danymi dysponujesz.
No ale tak: piszę ile osób zdało (procentowo), może nawet wg profilów klas, robię zestawienie ilości osób, które otrzymało okreslone ilości punktów, np. 0-30%, 30-40% itd, oraz analizuję ilosci punktów z zestawieniu z ocenami końcowymi. To ostatnie jest dla mnie ważne, bo nie wyobrażam sobie, że uczeń któremu postawiłem np. czwórkę oblewa maturę. Mogę wykazać że mój sposób oceniania jest własciwy:) Robię diagramy, wykresy, tabelę, żeby analiza nie zajęła mi 3 linijek papieru... Staram się napisac ogólne wnioski.
Jeśli mam szczegółowe zestawienia, czyli ile punktów poszczególni uczniowie otrzymali za rozwiązanie kolejnych zadań, to robię dokładne zestawienie tych punktów w arkuszu kalkulacyjnym i na tej podstawie obliczam wskaźnik łatwości zadań. Wychodzi tutaj, które były dla uczniów proste a które sprawiły im największą trudność. To pozwala na napisanie wniosków do dalszej pracy, czyli jesli np mieli problemy z zadaniem o skali, odczytywaniem danych z wykresu i itd, to znaczy, że na to trzeba poswięcić więcej uwagi na przyszłość...
Czyli wychodzi, nad którymi ze standardów wymagań maturalnych nalezy jeszcze bardziej popracować. Ta szczegółowa analiza jest bardzo czasochłonna, ale myślę, że warto ją zrobić.
I jeszcze jedno: jak mam wskaźniki zdawalności, to porównuję - w miarę posiadanych informacji - wyniki uczniów z mojej szkoły z wynikami krajowymi, wojewódzkimi i powiatowymi.
Pozdrawiam serdecznie:)