Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
anhor77
Posty: 9
Rejestracja: 2008-08-09, 16:46
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: anhor77 » 2008-09-10, 08:50

Określono, że przez niespełnianie obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki należy rozumieć nieusprawiedliwioną nieobecność ucznia w okresie jednego miesiąca na co najmniej 50 proc. obowiązkowych zajęć edukacyjnych. Od tego roku szkoła podobno może "karać" rodziców, których dzieci niesystematycznie realizują obowiązek szkolny. Jak to ma wyglądać? Jakie są procedury? :roll:

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-10, 10:59

ktos napisałe na papierze. Papier wszystko ponoć wytrzyma. Jak to działa?
Przypuszczam, ze jak większość. teoria swoje, a praktyka swoje.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Andulencja » 2008-09-29, 16:50

Mam ucznia 3 klasy gimnazjum z upośledzeniem w stopniu lekkim, który w tym miesiącu w szkole był przez 3 (słownie: TRZY) dni. Pozostałe spędził w domu bo jak mama twierdzi nie chce chodzić do szkoły, a ona nie może go zmusić. Wszystkie godziny mama usprawiedliwia oczywiście. Co zrobić :?: Żadne kary pieniężne nie wchodzą w grę - masa dzieci, ojciec w więzieniu, dwie izby w domu :?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Andulencja » 2008-10-02, 18:39

Oczywiście, że nie tak powinno się to odbywać, ale w mojej obecnej szkole jest zapisane, że rodzice mogą usprawiedliwiać nieobecności swoich dzieci. Zresztą dyrektor twierdzi, że należy zrozumieć, że dzieci ze wsi, szczególnie w okresie jesiennym są potrzebne w domu :?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Andulencja » 2008-10-02, 19:07

A co mam zrobić - wypowiedzieć wojnę Dyrekcji? I co to da? Będę wrogiem publicznym numer 1 :twisted:
Jak na razie, to tylko codziennie rozmawiam z uczniem i przypominam, żeby jutro przyszedł do szkoły, przyniósł zeszyty i, itp. - Od 4 dni skutkuje, ale nie wiem jak długo można :?:

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Jolly Roger » 2008-10-03, 17:19

no i co w tym złego, że uczeń nie chodzi na lekcje. jednego mniej ja bym się cieszył tylko poinformował, mamę, że uczeń, który nie ma 50% obecności nie jest klasyfikowany niezależnie czy usprawiedliwione czy nie.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: Jolly Roger » 2008-10-12, 20:33

widocznie inaczej postrzegamy sens istnienia szkoły.
Szkoła - tak
Przymus szkolny od pewnego wieku - nie
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: relicher » 2008-10-12, 20:59

miwues pisze:Wiedzą nie nasiąknie, siedząc przed telewizorem, ani łażąc z kolegami po mieście.

Nikt nie powinien kazać nikomu się uczyć, skoro i tak nie nauczą się. Według mnie to ich życie i niech robią z nim co chcą.
Uczniowie powinni być jak ptaki w klatce. Może latać ile chce- ale nie może odlecieć. Czyli w przełożeniu, mogą chodzić lub nie, uczyć się lub nie. Lecz na testy muszą przychodzić i jakoś przejść przez szkołę.
Spójrz na bezrobocie. W szkole to tylko puste marzenia. I tak tylko 20% spełni swoje marzenia zawodowe, a i to niepewne. Mogą mówić kim to nie zostaną, mogą mówić jakie to oceny nie mają. Ale od tego kim będą będzie zależeć czy "wyjdą na ludzi" i czy przeskoczą, przez samemu sobie wysoko postawioną poprzeczkę.
A sensem szkoły jest nauczać. Bez względu, czy to będzie miało skutek.
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: haLayla » 2008-10-12, 21:23

Uwierz mi, że lepszy wyedukowany bezrobotny, niż analfabeta bezrobotny.
<3

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: relicher » 2008-10-12, 21:32

Ale czy wyedukowany zależy od niego.
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: haLayla » 2008-10-12, 21:34

Zauważ, że analfabeta ma większą tendencję do głosowania na ugrupowania skrajne, które w swoich programach odwołują się do idei nazizmu, bądź stalinizmu.
<3

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: relicher » 2008-10-13, 23:39

Analfabeta to taki co niumie czytać, dziś takich już nie ma... przecież w podstawówce już wszyscy umią, a przecież gimnazjum jest obowiązkowe.
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: adner » 2008-10-14, 08:51

UMIEJĄ, UMIEJĄ!!!! :shock: :shock:
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: haLayla » 2008-10-14, 10:06

relicher, no właśnie widać jak świetną edukację odebrałeś.

Analfabetyzm, to nie tylko brak umiejętności czytania i pisania, bo to nazywamy analfabetyzmem pierwotnym. Istnieje także coś takiego, jak analfabetyzm wtórny, przejawia się poprzez brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, niezdolności wykonywania prostych działań matematycznych oraz czytania diagramów i wykresów.

Co więcej, nie wszyscy uczęszczają do szkół, gdyż zdarza się, iż osoby z różnego typu upośledzeniami umysłowymi, zwłaszcza na wsiach, nie uczęszczają do szkół, z powodu braku odpowiednich szkół.

Dochodząc do sedna, sama szkoła podstawowa wiele nie nauczy - większość ludzi, po takiej szkole, ma elementarną wiedzę, ale nie są w stanie rozróżniać dobra od zła, a także nie rozumieją spraw społecznych, politycznych czy ekonomicznych. W zasadzie, większość ludzi nie rozumie spraw ekonomicznych, ale nie można mieć wszystkiego.
<3

chemik_100
Posty: 23
Rejestracja: 2008-11-02, 11:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Chemia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nieuzasadnione nieobecności ucznia.

Postautor: chemik_100 » 2008-11-02, 12:02

Nie wiem jak w waszej szkole ale u mnie była taka sytuacja że uczennica nie chodziła do szkoły przez 3/4 miesiąca. Dyrektor po kontroli dziennika "wyczuł" sprawę i zgłosił do sądu rodzinnego. Matka została ukarana za niedotrzymanie obowiązku szkolnego dziecka i zostały ograniczone prawa rodzicielskie :cry: smutne ale prawdziwe


Wróć do „Szkolna codzienność”