Jako, że nie znalazłam na forum takiego tematu to go tworzę. Jakby co to proszę mnie o skierowanie do odpowiedniego. Dla tych wszystkich, którzy chcieli poczytać moje teksty zamieszczam jeden z nich. Równocześnie zachęcam innych do publikowania swoich wierszy, wypracowań, opowiadań itp. Czytajcie i komentujcie A co do mojej pracy chciałabym poznać opinie zarówno uczniów jak i nauczycieli Miłej lektury
Nauczyciel- wróg czy przyjaciel... ?
Kim są dla nas nauczyciele ? Zwykłym utrapieniem, przerażającym widmem pojawiającym się w naszych snach czy też kimś dla kogo chętnie przychodzimy do szkoły i z utęsknieniem czekamy na jego lekcje. Osobami, które przekazują nam tylko ,,suchą" podręcznikową wiedzę lub mentorami, naszymi przewodnikami prowadzącymi nas przez skomplikowane gąszcza edukacji. Pewnie każdy z nas odpowie sobie na to pytanie inaczej, lecz nauczyciele często odgrywają w naszym życiu ważną rolę mimo, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy .
Zastanawialiście się może kiedyś czemu wybrali ten a nie inny zawód ? Kto wie czy czuli wewnętrzne powołanie, kochali dzieci lub może stało się tak przez przypadek, ale zrozumieli, że nauczanie jest ich sposobem na życie. Czymś bez czego nie mogą żyć. My jako uczniowie możemy tylko zgadywać lub snuć różnorakie domysły. Ale jedno jest pewne. Mimo przeciwności i trudów na jakie natykają się w swojej pracy uczą nas z pasją i zaangażowaniem bezgranicznie oddając się temu co kochają. Gdy czegoś nie rozumiemy tłumaczą nam to po raz kolejny, gdy mamy problem pomagają nam go rozwiązać, zostają po lekcjach żebyśmy mogli napisać poprawy a także uczą nas nowych rzeczy rozwijając nasze zainteresowania. Kształtują nasze charaktery i zachęcają abyśmy wykorzystywali swój potencjał. Pokazują co to tolerancja i akceptacja. Przekazują nam całą swoją mądrość nie żądając w zamian niczego. Często zapłatą za ich pracę jest nasz uśmiech, błysk zrozumienia w oku ucznia czy też zwykłe choć tak bardzo dla nich ważne ,, dziękuję". Troszczą się o nas i martwią, cieszą się z naszych sukcesów, pomagają otrząsnąć się po kolejnej porażce. Nie liczy się dla nich tylko to co mamy w głowie lecz to jakimi jesteśmy ludźmi. Mimo, że czasami dostajemy od nich burę lub uwagę oni i tak nas kochają .
Drodzy nauczyciele !
Dziękujemy wam za to, że jesteście naszymi doradcami, mentorami, przyjaciółmi, zastępczymi rodzicami. Często stajecie się też pielęgniarkami, poszukiwaczami zaginionych rzeczy, kasą pożyczkową, taksówkarzami, psychologami czy też sprzedawcami. To wy właśnie wybraliście jeden z najtrudniejszych, najbardziej satysfakcjonujących zawodów jakie istnieją lub kiedykolwiek będą istniały. Lekarz sprowadza na świat nowe życie w jednej magicznej chwili.Wy widzicie jak to życie odradza się każdego dnia dzięki nowym pytaniom, pomysłom i przyjaźniom. Architekt wie, że jeśli zbuduje coś starannie jego konstrukcja może przetrwać wieki. Nauczyciel wie, że jeśli buduje z miłością i prawdą, to jego dzieło będzie trwać wiecznie. Jesteście wojownikami; codziennie toczycie bitwy z negatywizmem, strachem, uprzedzeniami, ignorancją, apatią. Macie jednak wspaniałych sprzymierzeńców- inteligencję, ciekawość, wsparcie rodziców, indywidualność, kreatywnośc, wiarę, miłość i śmiech- które stanowią dla was nieugięte wsparcie. Dziękujemy wam za to, że jesteście i na zawsze pozostaniecie w naszych sercach.
Sandra D. (Krasnal)
Ps. Przepraszam za brak akapitów, których nie dało się utworzyć