Postu "marianka' w ogóle nie rozumiem a skoro tak zna doskonale przepisy KN dotyczące udziału dzieci i nauczycieli w zawodach i konkursach i ich powrotu lub nie na lekcję to niech je poda bom strasznie ciekaw.
Boguś -
Najwyraźniej niektorym nauczycielom nie zależy na wynikach szkoły.
To jakaś chyba prowokacja chyba , że piszesz o sobie.
Poza tym skoro nauczyciel ma np 7 lekcji a 5 jest na zawodach to niby dlaczego za dwie godziny ma mieć płacone skoro nie pracuje??
Normalnie szok, nie rozumiem takiego podejścia !
Powiem tak - nauczyciel ma 3 lekcje a na zawodach jest 5 to niby dlaczego ma mieć za dwie godziny nie zapłacone skoro pracuje. To już dla Ciebie nie jest szokiem ??. Ja rozumiem , że nie masz sukcesów z matematyki (bo jakbyś miał to byś sporo jeździł po konkursach i już by Ci nie przeszkadzało to ,że inni nauczyciele mają problemy typu :
- czy mam zacząć nowy temat, skoro 50% uczniów wyjechało na zawody?
- czy zdążę zrealizować program, jeśli egzamin jest już w kwietniu.... a uczniowie nader cząsto opuszczają lekcje ponieważ są zawody?
) ale nie musisz być w związku z tym aż tak krytyczny do tych co jeżdżą na zawody i konkursy. Wygrywają i znowu jadą. I tak będzie.
Postawa wielu wuefistów jest co najmniej dziwna, bo :
- domagają sie mniejszej ilości dyżurów niż pozostali przedmiotowcy , ci drudzy mają robić za nich...
- wychowawstwa powinny przypadać wszystkich oprócz nauczycielomj w-f
- domagają się płacenia za pracę, której nie wykonali ( jak w tym temacie)
Jak jest tak w Twojej szkole to nie znaczy ,że tak jest wszędzie i nie uogólniaj tego publicznie bo tylko wywołuje to uśmiech na twarzy, że są takie marne szkoły i marni dyrektorzy, którzy to akceptują. U Ciebie tak pewnie jest skoro tak piszesz. Współczuję.