kasika pisze:Często w czasie lekcji ja biorę gąbkę w tęce bo jak piszemy więcej to po mazaniu uczniów nie można nic przeczytać.
To zupełnie jak czasami u moich. Gąbka ocieka wodą, tablica robi się biała i po kilku takich zapisach na mokrym nic potem nie widać.
Najczęściej na początku lekcji wysyłam dyżurnego z gąbką z poleceniem dokładnego wyciśnięcia z niej wody. U mnie gąbka ma być wilgotna a nie nasączona wodą tak, że aż z niej kapie.
Na koniec lekcji zawsze dyżurni doprowadzają tablicę do porządku. W czasie lekcji to bywa różnie. Jak piszą uczniowie to oni wycierają, a jak ja coś więcej piszę, to oczywiście nie wołam uczniów do starcia mi tablicy tylko robię to sama.